Witam wszystkich.
Długo szukałem, czytałem, ale niewiele się dowiedziałem - mój problem wydaje się być dużo bardziej złożony od opisywanych na forum.
Jak wspomniałem w temacie - na początek wariujące obroty: zaraz po odpaleniu obroty wskakują na 2200-2400, auto od razu przełącza się na gaz i tak pracuje. Jedzie normalnie, szybko się nagrzewa, ale temp. nie dochodzi do 100. Niestety nadal po nagrzaniu obroty "na luzie" utrzymują się na poziomie 2000, bardzo rzadko spadją do normalnej wartości. 800-1000. Czytałem, że to jakiś czujnik może być, tylko nie wiem który i gdzie jest.
Drugi problem to padające aku - zostawiam na noc i rano zima, nie odpala. Nic nie bierze prądu - cb odłączyłem, radio tak samo, lampka w bagażniku nie świeci, więc raczej nie ma co wciągać prądu. Sprawa się powtarza na innym akumulatorze (sprawdzonym). Muszę nadmienić, że podczas jazdy słychać pod półką z lewej strony jakieś "skrzenie" - moze to jakiś przekaźnik robi zwarcie, powoduje wyładowanie aku i wariowanie obrotów...proszę o porady, bo nie wiem co robić.
Trzecia sprawa to ubywający płym chłodniczy. Auto nie dymi jakoś szalenie na biało, ale płynu ubywa. Zauważyłem rdzewienie bloku poniżej misjca gdzie wchodzą rury od obiegu wody, te w których jest niebieski czujnik. Z pod czujnika nie leci. Pytanie czy to uszczelka pod głowicą padła (rok temu wymieniana) czy może jakaś inna? Ludzie pomocy, bo już nie mam siły...
: 18 wrz 2008, 10:35
autor: Kokolino
Odnośnie wariowania obrotów to do sprawdzenia:
1. Szczelność układu dolotowego
2. Czujnik temperatury
3. Nastawnik przepustnicy
4. Rozrząd i zapłon
5. Potencjometr przepustnicy
6. Może i śmieszne ale zacięta linka gazu zapiczona oś przepustnicy
Proponuje odłączyć aku na zimnym silniku i odpalić silnik zobaczyć co się będzie działo. Jak będzie chodził dobrze to trzeba poszukać w elektronice gdzieś łapie błąd może to wina LPG choć niekoniecznie.
Ubywający płyn <hmm> Posprawdzaj dokładnie te krućce i wszystkie łączenia przewodów wodnych szczególnie tych co podgrzewają parownik tam często się poci a nie widać że kapie.
Z tym aku to poprostu zmierz przy wyłączonych wszystkich odbiornikach jaki jest pobór prądu może "budzik" :mrgreen: za dużo prądu "żre"
Pozdrawiam
: 18 wrz 2008, 10:38
autor: tomo
Czyli czeka mnie wizyta u mechanika, bo o tych wszystkich elementach tylko czytałem, a nie ma pojęcia gdzie ich szukać, z resztą i tak raczej niebyłbym chyba w stanie stwierdzić czy wszystko jest ok.
: 18 wrz 2008, 10:47
autor: Kokolino
Odłącz aku na początek i obadaj czy się poprawi tylko na benzynie. Jak będzie dobrze to pobujaj się bryką na benie ze dwa dni i jak będzie nadal dobrze to zacznij jazdę na gazie jak się coś poknoci to wina gazu.
Natomiast jak odrazu będzie źle to jak sam pisałeś będziesz musiał skorzystać z fachowej pomocy.
: 18 wrz 2008, 11:31
autor: WOJTEK26
Co do rozładowywania aku to podłac amperomierz i sprawdx pobór prądu w stanie spoczynkowym. Jeżeli bedzie zbyt duzy odłaczaj poszczegolne bezpieczniki i zobacz na którym obwodzie jest ten duzy pobór i wtedy bedziesz wiedział gdzie szukac
: 18 wrz 2008, 13:56
autor: krzysiek11
Siemka. Co do obrotów ten przekażnik też mi wariował i obroty skakały na 2000 miałem uszkodzony niebieski czujnik temperatury proponuje go wymienić (jest tani)
: 18 wrz 2008, 14:32
autor: tomo
No właśnie tak myślałem najpierw o tym czujniku. Postaram się dziś kupić i napiszę jaki efekt. Może być prawdopodobny łańcuch: uszk. niebieski czujnik ->wariowanie pzekaźnika ->wyładowywanie aku na postoju czy to raczej mało prawdopobne?
: 18 wrz 2008, 18:56
autor: goldi j51
tomo co do ubywającego płynu zobacz z tyłu głowicy od strony komory silnika a pudą tam jest krućiec plastykowy miałem problem też ubywało płynu okazało się że był pęknięty ale na rozgrzanym silniku nie było widać żeby coś kapało bo od razu wszystko wyparowywało dopiero jak był zimny silnik zauważyłem krople płynu krućiec wygląda tak http://www.allegro.pl/item433167418_kru ... _golf.html
ten po prawej stronie
: 18 wrz 2008, 21:25
autor: tomo
Byłem dziś popołudniu u mechanika i on podejrzewa jeża - twierdzi, że ten element po prostu lubi pękać (stąd ubytki płyny i pojawiający się rudy nalot pod spodem na bloku). Co to szalejących obrotów podejrzenie pada na silnik krokowy - to podobno on steruje pracą wtrysku i mieszanką. Poradził mi też udać się gdzieś i podpiąć pod komputer - będzie więcej wiadomo...sęk w tym gdzie ja tu w okolicy kogoś takiego znajdę, żeby nie kosztował mnie górę pieniędzy...goldi znasz kogoś?
: 18 wrz 2008, 22:15
autor: grze
a ten czujnik temperatury niebieski, to w każdej wersji silnikowej jest inny, czy są generalnie te same? mam jeszcze jeden z audi 90 nie wiem jaki silnik i nie wiem czy do ABT bedzie dobry ten czujnik
z tego, co się dowiadywałem, to taki czujnik kosztuje ok. 50 zł.
mógłby ktoś poleciś jakiegoś producenta?
ps. dzisiaj wyjąłem ten niebieski czujnik i wyczyściłem (był cały w jakimś nalocie od płynu), też mi obroty na biegu jałowym warują. niby trzyma na 1000 obr/min ale co chwilę sam sobie gazu dodaje. po wyczyszczeniu czujnika auto ma ssanie, a wcześniej nie miało ale obroty dalej wariują
: 19 wrz 2008, 08:35
autor: krzysiek11
Tomo a czy obroty szaleją ci tylko na biegu jałowym czy w czasie jazdy też?
Grze wyczyszczenie z zewnątrz nie wiele da jak wymieniłem czujnik to z ciekawości rozebrałem stary i wewnątrz było pełno kamienia i syfu jest tam sprężynka i jakiś styk po prostu skamieniało i po czujniku
: 19 wrz 2008, 08:50
autor: Danek
tomo, lepiej zmień mechanika. Coś mi się wydaje, że ten Twój nie bardzo wie co mówi. Krokowy - właściwie nastawnik przepustnicy - nie steruje wtryskiem tylko uchyleniem przepustnicy i w ten sposób reguluje wysokość obrotów biegu jałowego. Poszukaj na forum bo niedawno wyjaśniałem jak to działa.
"Jeż" w tym silniku to urządzenie elektryczne podgrzewające powietrze w kolektorze ssącym i nie ma nic wspólnego z płynem. Prawdopodobnie gościu miał na myśli króciec plastykowy w którym siedzą czujniki temperatury i dołączony jest wąż od chłodzenia silnika.
: 19 wrz 2008, 09:27
autor: tomo
Danek - zgadzam się, ale może ja coś pokręciłem w nazwach. Dziś zakupiłem ten krćiec, niebieski czujnik i dodatkową uszczelkę na drugi czujnik i zapłaciłem za to 57zł. Zobaczymy jaki efekt przyniesie wymiana, dziś rano auto odpaliło i zachowywało sie normalnie... Także "iskrzenie" pod półką z lewej ustało. Kiedyś kupiłem nową sondę lambda, więc też od razu wymienię. Najlepiej by chyba było udać się pod komputer i zobaczyć co tam wyjdzie, ale kompletnie nie wiem gdzie we Wrocku bądź okolicach coś takiego jest i ile bierze, bo nie chcę pójść z torbami... krzysiek11 - obroty szaleją tylko na postoju bądź biegu jałowym
Wymienię, poobserwuję i napiszę jaki efekt, ale nadal proszę o porady.
Z innej beczki - wyrobiły się już poduchy pod silnikiem (te po bokach) i pan w sklepie krzyknął mi dziś 100zł/szt - troche dużo. Czy takie coś można kupić używane czy od razu lepiej zainewstować?
: 19 wrz 2008, 13:47
autor: Fero
Za jedna poduszke do audi 90 2.3 placilem 50zl, choc w innym sklepie zawolali 250zl za sprowadzenie, na tej czesci proponuje nie oszczedzac i kupic nowa jesli masz garaz z kanalem to nie powinienes miec problemu z wymiana, jak co to mam foty z przebiegu mojej wymiany, i chcialbym sie podpiac do tematu czujnikow, poniewaz silnik bardzo dlugo sie nagrzewa i w normalnej jezdzie pracuje na 70stopniach (wskazanie temp silnika na zegarach oraz wskazanie temp oleju w zegarach dodatkowych tunela srodkowego), chyba ze troche mu pocisne wtedy temp podejdzie do 80 czasem 90, no i czasem sobie zafaluje na zimnym ale nie jest to jeszcze uciazliwe zjawisko czy to tez kwestia jakiegos czujnika?
: 19 wrz 2008, 14:40
autor: Danek
Fero, to kwestia termostatu ale nie ciągnij proszę dalej tego tematu tylko poszukaj w archiwum bo było o tym tyle, że można kilka książek napisać.