Forum Audi 80 Klub Polska

Witajcie <ok>
Dziś rano przeżyłem szok. :shock: Wchodzę jak co rano do autka odpalam a tu klekot jakby w silniku coś sie urwało.
No to dawaj szybko gaszę sprawdzam olej, płyn i to co mogę pod blokiem, ale nic takiego nie widzę. Poruszałem trochę samochodem na biegu też nic podejrzanego więc odpalam i co, to samo tylko trochę ciszej silnik tłucze jak diabli nie pali na wszystki garki.
Chcąc posłuchać z kąd tak napierdziela zanim podeszedłem do przodu wszystko ucichło, a po pewnym czasie silnik zaczął normalnie pracować.
I teraz pytanie spotkał sie ktoś z czymś takim ? Mógł to być zawieszony zawór ?
Czy niedaj dzieje sie z silniczkiem coś złego ?
Pozdrawiam.

Sprawdzałeś jak wyglądały świece? Może to tylko coś z zapłonem? Jeśli to nie zapłon to raczej nie zawór zawieszony tylko szklanka straciła olej i w ogóle nie kasowała luzu. Oczywiście to tylko moje gdybanie bo nie mam zielonego pojęcia co to mogło być .

Witam

U mnie było o coś podobnego rano klekotał przez moment i ciśnienie na zegarach startowało od 1bara i dopiero po paru sekundach pokazało się 5 barów.Ale zanim tak sie wydarzyło to miesiąc nie jeździłem samochodem i cały olej spłynął na miarce było sporo za max Jak jeżdżę regularnie wszystko jest ok.

Pozdrawiam

Autem poruszam się codziennie i ciśnienie oleju gaśnie od strzała.
<hmm> na stukającą szklankę to mi raczej nie wyglądało tak to dziadostwo mocno tłukło dosłownie jakby coś do cylindra wpadło.
Przed chwila odpalałem i jest nmarazie wszystko ok.
Zobaczę później jak będzie bo sie naprawdę mocno wystraszyłem.

Znajomy miał podobna sytuacje w Seacie nie chodził na 1 cylinder, po jakims czasie zaczął załapywac i po chwili juz chodził normalni na wszystkie cylindry tylko ze zaczeło cos strasznie stukac, po zdjęciu głowicy okazało sie ze jakis kawek alu wpadał do srodka. Jak podszedł po zaw to nie chodził na ten gar jak wypadł to było ok tylko ze uderzał wtedy w głowice i tłok.

WOJTEK26 pisze:Znajomy miał podobna sytuacje w Seacie nie chodził na 1 cylinder, po jakims czasie zaczął załapywac i po chwili juz chodził normalni na wszystkie cylindry tylko ze zaczeło cos strasznie stukac, po zdjęciu głowicy okazało sie ze jakis kawek alu wpadał do srodka. Jak podszedł po zaw to nie chodził na ten gar jak wypadł to było ok tylko ze uderzał wtedy w głowice i tłok.

:shock: :shock: :shock: Ty chcesz mnie do zawału doprowadzić <ok> <ok>
A tak na poważnie to teraz jest spokój. Man nadzieje tylko że to nic poważnego.

Mam nadzieje że to było tylko przypadkowe a nie takie extremum jak przypadek znajomego

Nie wiem jaka u Ciebie kolego temperatura byla, ale czasami nagly skok temp i rano mozna dziwne dzwieki z pod maski uslyszec gdy ci mrozem przycisnie
Mozesz miec za malo oleju i zaworki graja, a czasem dopoki sie nie zagrzeje troszke olej i nie zrobi sie rzadszy bo przy niskiej temperaturze "gestnieje" to tez moga lekko pograc zawory albo cos z kablami wysokiego napiecia i jak masz gdzies przebicie to nie pali na wszystkie gary rowno z tad potem taki klekot i stukot
Nie mniej jednak powodzenia w usuwaniu ewentualnej usterki

kokolino1, witam w klubie . Mogę napisać że miałem identycznie.
Łzy w oczach i ciśnienie że silnik szlag trafił lecz po 3 odpaleniu i obsłuchiwaniu (wydawało mi się że dochodzi spod pokrywy zaworów) wszystko ucichło i wróciło do normy. Od tego wydarzenia mam na pewno przejechane z 10 000 km i się to nie powtórzyło.
A tak z ciekawości jaki masz filtr oleju, ktoś mi kiedyś powiedział abym unikał "filtrona" mają za mocna sprężynę w zaworze i może dochodzić do sytuacji że w niskich temp zaraz po odpaleniu nie puszcza ciśnienia oleju w obieg.

tez bym obstawiał winę oleju i filtra oleju.

Grzegorzbielsko, Darecki3037, olej ma przejechane z 5 tys. km filtr oleju ori kolega przywiózł mi z srewisu.
Wieczorkiem odpalałem i narazie wszystko ok i mam nadzieje że tak zostanie.

jeździsz na mineralnym czy półsyntetyku?

ELF 5W30 Moim zdaniem jeden z najlepszych olejów .

olej ok, sam jeżdżę na Elfie. No to oby sytuacja z stukaniem się nie powtórzyła.