[2.0 b4 ABT ]Przekładka na 2.0 16v. Co pasuje a co nie??
: 18 gru 2008, 23:55
autor: Nieściak
witam.
a więc tak, mam ABT, nie da się ukryć że to mułek dlatego kombinowałem co zrobić aby to zmienić... Wszyscy mówili aby sprzedać i kupić z innym silnikiem ale ja kocham to autko pomimo że już mi wystarczająco popsuło nerwy. Przypomniałem sobie o koledze który potrafi przełożyć silnik bo już to robił. Zgodził mi się pomóc:) a więc zdecydowałem że chce wsadzić silnik 2.0l 16V.
No i tu pojawia się pytanie co mogę pozostawić z osprzętu o co muszę zmienić??
Co muszę dokupić??Bo silnik od razu po zakupie dam mechanikowi do remontu aby nie było potem niespodzianek.
Czy skrzynia i sprzęgło będą pasowały z jednego do drugiego silnika??
Nie znalazłem odpowiedzi na te pytania a więc proszę o nie usuwanie tego tematu bo już jestem na 100% pewny że zmieniam silnik tylko chce jeszcze zasięgnąć waszej rady co kupić a co zostawić:)
Moim zdaniem ten temat się przyda gdyż chyba nikt się nie zdecydował ostatecznie na przekładkę a ja już jestem pewny że chce to zrobić a więc będę pisał regularnie jak to się posuwa i jak to wyszło. Może komuś w przyszłości się przyda;)
pozdrawiam
: 19 gru 2008, 00:32
autor: drookash
Czytam tego Twojego posta i zastanawiam się czy przy wymianie silnika będzie również panował taki popłoch jak w poście Wiele razy pytano na forum o wymianę z ABT na mocniejsze i zawsze padała JEDYNA sensowna odpowiedź "sprzedać to co masz i kupić nowe mocniejsze" ! Zostanie ci jeszcze na H&R, GT Cupline i komplet gumek BOGE
Jak dobrze poszukasz to nawet za V6 2.6 czy 2.8 dasz mniej niż za 2.0 - ludzie boją się tej pojemności jak ognia ! 2.6 spali więcej z 2-3 litry niż ABT, który pochodzi z dawnych czasów i nie był projektowany do oszczędności paliwa. Jedzie znacznie lepiej ! Policz kompa, instalację, silnik + remont, przerobienie wielu elementów, dopasowanie wszystkiego i... kto Ci później kupi takie, przepraszam za słowo - drutowane auto ? Zaglądałeś kiedyś pod deskę ? Wiesz ile jest tam przekaźników ? Ile kabelków itd ? Będzie to umiał ktoś ogarnąć ? Zostaw w nim to co masz - sprzedaj i kup V6 prosto z zachodu - będziesz zadowolony bardziej niż po przekładce. No może.. 2.3 ale nie gazuj
Zresztą - skoro na forum jest wielu doświadczonych userów i skoro żaden (jak piszesz) nie zdecydował się na wymianę z ABT na XXX to chyba powinno dać jednoznaczną decyzję - nie warto !!!
"Śmigam" ABT i mimo swojej małej mocy ma zalety - prostota i trwałość - czysto niemieckie cechy silnika. Mocy do wożenia dzieciaków i żony starcza. Poszalałem sobie w życiu i stygnę Przesiadłem się z 1.3 90KM japońskiego Daihatsu Charade ważącego 850km - porównanie więc mam
dzieki Marcys_s za wyszukanie tego tematu:)
oki niech się dzieję wola nieba z nią się zawsze zgadzać trzeba;) jak stopnieją sniegi to kupuję nową 80 anglika albo rozbita z silnikiem moim wymarzonym i robie przekładke:) juz ekipe zebrałem, z jednym kumplem przełoże silnik, skrzynie, sprzęgło itp a drugi przyjdzie i wszystko mi podłączy:) oczywiście odrazu będe pisał jak się sprawa posuwa:)
nie wiecie gdzie można szukać nowych silników?? bo nic nie mogłem znaleźć.
Re: [2.0 b4 ABT ]Przekładka na 2.0 16v. Co pasuje a co nie??
: 22 gru 2008, 15:18
autor: marianb
Nieściak pisze:... ja kocham to autko pomimo że już mi wystarczająco popsuło nerwy.
Piszesz że wystarczająco popsuło Ci nerwy, więc co jest w nim takiego wyjątkowego, że uparłeś się przekładać silnik :?: Klimy pewnie nie masz, zagłówków z tyłu raczej też, nie widzę nawet śmiesznych halogenów w zderzaku. O quattro nie wspominam Lepiej kupić drugie B4 2.8 albo od razu coś z V8 i będziesz zadowolony. Kupiłbyś drugie B4 poprzekładał parę gratów ze starego i miałbyś oryginalny samochód a nie jakiegoś "składaka" .
Pewnie wiesz, że 2.0 (ABT) jest na jednopunktowym wtrysku elektronicznym, a 2.0 16V (ACE) na wtrysku mechanicznym i tu już będzie kupa roboty. hamulce też będziesz musiał zmienić, bo w ABT pewnie masz zwykłe tarcze niewentylowane z przodu i bębny z tyłu. Nie pamiętam jakie występowały przy silnikach ACE ale z przodu będą tarcze wentylowane 280x22mm lub 276x25mm, więc od razu będziesz musiał zmienić do tego zaciski hamulcowe oraz masę innych większych lub mniejszych pierdółek o których ani ja, ani pewnie Ty nie mamy pojęcia
Wszystko da się zrobić, ale czy jest to warte :?: B3 na zdjęciu to 1.8S przeswapowane na jakieś 1.9TDI, ale nie wiem jakie. Zdążyłem się tylko dowiedzieć że sam silnik kosztował gościa 2 tyś zł. Śmiesznie to wygląda, bo z tyłu na klapie jest znaczek 1.8S i wlew gazu w zderzaku a pod maską Diesel. Żałuję, że nie nagrałem filmiku jak to chodzi :lol:
: 22 gru 2008, 15:29
autor: Garo
Jeśli ktoś robi samochód dla siebie to nie patrzy na to czy to się opłaca czy nie, ale na to że sprawia mu przyjemność. Po co ma sprzedawać samochód w którym wie co siedzi i kupować taki sam tylko że z mocniejszym silnikiem a nie wie co tam siedzi. A po drugie to jak by wrzucił większy silnik to płacić by mógł mniejsze OC jak za oryginalny samochód z dużym silnikiem. Ale każdy uważa tak jak uważa i ma swoje zdanie. Ale według mnie to jest prawda. Możecie się ze mną nie zgadzać. Pozdrawiam fanów. 8-)
: 22 gru 2008, 15:43
autor: grze
marianb, masz rację. na Tym forum już wielokrotnie stwierdzono, że swapowanie silników dawno przestało się opłacać - chyba, że dla kogoś koszty nie grają roli.
marianb pisze:1.8S przeswapowane na jakieś 1.9TDI, ale nie wiem jakie. Zdążyłem się tylko dowiedzieć że sam silnik kosztował gościa 2 tyś zł. Śmiesznie to wygląda, bo z tyłu na klapie jest znaczek 1.8S i wlew gazu w zderzaku a pod maską Diesel.
może to diesel na LPG :mrgreen:
podobno są takie instalacje :mrgreen:
Nieściak pisze:nie wiecie gdzie można szukać nowych silników?? bo nic nie mogłem znaleźć.
nowe, to tylko w ASO ...niestety
: 22 gru 2008, 22:51
autor: marianb
może to diesel na LPG :mrgreen:
podobno są takie instalacje :mrgreen:
To była naprawdę samoróba, ale jeździła <ok>
Garo pisze:Jeśli ktoś robi samochód dla siebie to nie patrzy na to czy to się opłaca czy nie, ale na to że sprawia mu przyjemność.
Mi nie sprawia przyjemności grzebanie w smarach i przekładanie silników, tym bardziej nierozwojowych . Raz już przez to przeszedłem i koszty przekładek przekroczyły kilkakrotnie wartość samochodu. Wymieniłem silnik, skrzynię, cały zawias, hamulce, układ wydechowy, itd. Lepiej było sprzedać grata nie marnować czasu, pieniędzy ani nerwów tylko kupić drugi egzemplarz
PS moja wypowiedź nie jest złośliwa i nie ma zamiaru nikogo urazić
Re: [2.0 b4 ABT ]Przekładka na 2.0 16v. Co pasuje a co nie??
: 23 gru 2008, 00:31
autor: Nieściak
marianb pisze:
Nieściak pisze:... ja kocham to autko pomimo że już mi wystarczająco popsuło nerwy.
Piszesz że wystarczająco popsuło Ci nerwy, więc co jest w nim takiego wyjątkowego, że uparłeś się przekładać silnik :?
a czy jak kochasz swoją kobietę która potrafi nie raz doprowadzić Cię do wściekłości to wymieniasz ją na nową;)?? tu jest podobnie:) Nie raz już się kłóciłem z tym autem, klnołem na nie, zdarzało się czasem nawet trzasnąć drzwiami a nawet kopnąć:) no ale teraz wiem że jeździ, to nie jest cudo ale dla mnie ma to coś:) szukałem już innych z myślą że może sprzedam i kupie coś innego, mocniejszego no ale żadna mi się nie podoba, nie widzę w nich nic specjalnego:p każdej czegoś brakuje:) a ta ma to coś i marzyłem o niej ponad 3lata, potem jak ją zobaczyłem mając w kieszeni 5zł zacząłem negocjacje z poprzednim właścicielem, udało się z 5800zł zejść na 5000zł, w ciągu dwóch dni załatwiłem kasę, wyjechałem po nią w wieczorem około21-21:30, oglądałem ja o 1w nocy, na trasie wydymałem dwu litrowa bemke kolegi, jak zredukowaliśmy to został w tyle... Po za tym to pierwsze moje auto, dla mnie każdy samochód ma swoją duszę i ja tą duszę wziąłem pod opiekę i obiecałem sobie że doprowadzę ją do idealnego stanu i walczę teraz o to. No i w moim życiu musi być już do końca audi 80 b4 i nic ani nikt tego nie zmieni bo nawet jak będę miał 60lat i nowiuteńką a6 to 80 zawsze będzie stała w moim garażu i jeździła ze mną na weekendowe przejażdżki... I między innymi dlatego te auto jest dla mnie bliskie. Wiem że nie ma tu logiki ale ja nie potrawie jej sprzedać, choć wiem że mógł bym mieć coś dużo lepszego i wogule... Pewnie czytając to myślicie że idiota ze mnie ale ja niestety mam już tak że przywiązuje się do swoich rzeczy
: 23 gru 2008, 00:48
autor: benek77
Jeżeli jesteś zdecydowany na zmianę warto by było rozważyć przekładkę, ale czegoś ciekawszego niż ACE, bo jak dla mnie ten silnik za rewelacyjny nie jest, szczególnie szybki to on nie jest, a spalanie to też nie jego mocna strona. Tak w zasadzie jak przekładać silnik to na taki, którego nie montowali fabrycznie, no i naturalnie na odpowiednio mocny, bo z ACE to wielkiego "szpanu" nie będzie. Idealna propozycja to 1.8T, ale to już trzeba wsadzić trochę kasy, efekt zdecydowanie lepszy, a i silnik bardziej rozwojowy. No i jeszcze pytanie czy ktoś będzie chciał później odkupić od Ciebie takiego składaka, bo ja bym się nie skusił. Ale jeżeli chcesz włożyć ACE, to do dzieła i chwal się jak najszybciej jakie efekty.
: 23 gru 2008, 08:05
autor: Nieściak
hmm... a od czego jest taki silnik?? w czym jeździł??
ile ma kucy ten silnik??
wiesz jak zrobie w nim przekładke to już go nigdy nie sprzedam, zabardzo mi sie 80 podobaja aby módz ja kiedys sprzedac;)
: 23 gru 2008, 09:51
autor: grze
Nieściak, skoro już myślisz o przekładce silnika, to rozważ ile kasy maksymalnie jesteś w stanie na to przeznaczyc. jeśli mniej niż 3-4 tyś, to w ogóle nie podchodź do sprawy żeby się okazało, że w połowie roboty kasy CI braknie, bo wydatki na takie imprezy są zawsze o wiele wyższe od spodziewanych (co zresztą potwierdza post Kolegi marianb). Żeby wsadzic do b4 jakiś sensowny silnik i pod niego przynajmniej skrzynie, przeguby, hamulce, to trzeba przynajmniej te 6 tys. liczyc. chyba, że to ma stać, a nie jeździć :roll:
Nieściak pisze:a od czego jest taki silnik?? w czym jeździł??
m.in. w: golf, passat, a4
jak Kolega benek77 wspomniał jest to o wiele bardziej rozwojowy silnik od wolnossącego ACE.