Strona 1 z 1
[1.8 PM] cieknaca uszczelka pod głowicą
: 28 gru 2008, 20:28
autor: zawodnik88
ostatnio zauwazylem ze z pod uszczelki pod głowica wychodzi olej tam od strony kolektora nie jest to jakiś straszny wyciek ale jest i mam pytanie czy mozna z tym jezdzic czy nadaje sie tylko do wymiany ta uszczelka jak najszybciej płynu nieubywa to chyba wszustko ok doradzcie co z tym czy wymieniac czy dac sobie z tym spokój :-|
: 28 gru 2008, 20:57
autor: Danek
A ja zauważyłem, że masz totalny wstręt do interpunkcji. Może Tobie jako autorowi, który wie co chce napisać nie robi to różnicy ale nam, czytającym dość trudno jest zrozumieć sens Twojej wypowiedzi jeśli nie zawiera znaków interpunkcyjnych. Poza tym to wbrew regulaminowi.
Moim zdaniem uszczelka do wymiany jak najszybciej, oczywiście jeśli jesteś pewien, że to wyciek spod uszczelki głowicy, a nie np. kapie olej, który wycieka spod dekla zaworów.
: 28 gru 2008, 22:28
autor: goldi j51
Dokładnie jak kolega Danek napisał a jak wygląda uszczelka od strony świec zapłonowych też są ślady wycieku.
: 29 gru 2008, 14:39
autor: zawodnik88
Od strony świec zapłonowych niema wycieku .
: 29 gru 2008, 16:09
autor: Artur530
Witam.Ja też miałem drobny wyciek oleju z pod uszczelki głowicy od strony świec.Jeździłem tak 3 lata i nic się nie działo.Postanowiłem w końcu wymienić uszczelkę.Jak ją wyjąłem to było widać że uszczelka już była szmelc totalny i nie wiadomo kiedy aby mogła puścić.Lepiej wymienić i mieć święty spokój.
: 07 sty 2009, 16:23
autor: banek84
cześć a jaki jest czas wymiany uszczelki .. i czy w audi 80 B3 1,8 90 km rocznik 89 trzeba ściągać rozrząd .. czy jest jakiś inny sposób
: 07 sty 2009, 17:49
autor: dardaw2
banek84, heh;)
Nie ma innej opcji
Rozpinasz rozrząd i ściągasz wszystko od góry.
: 07 sty 2009, 20:57
autor: banek84
dzięki wielkie za pomoc ..
: 02 paź 2009, 17:48
autor: skibi
Witam.
Mam problem z wyciekiem płynu chłodniczego. Otóż 2 miesiące temu wymieniłem króciec nr 13 ten z tyłu silnika w ABT, wraz z płynem. Myślałem, że będę miał spokój na dłuższy czas. Niestety od paru dni zauważyłem ze płynu nadal ubywa. Więc postanowiłem sprawdzać silnik. No i niestety okazało się że wyciek następuje spod uszczelki pod głowicą od strony rozrządu a dokładnie obok rolki napinacza rozrządu. Byłem u dwóch mechaników i potwierdzili, że uszczelka jest do wymiany. Nadmienię że silnik ładnie pracuje oleju zużywa ok 1 litra na 10 tys. nie kopci, nie dymi praca równa tylko ten nieszczęsny wyciek. Koszt jaki mi powiedzieli to ok 400 zł z robotą. Stwierdzili również, że głowice trzeba dać do planowania. Mam pytanie, czy można jeszcze z tym jeździć, czy raczej trzeba jak najszybciej wymienić i czy trzeba planować głowice? I czy mogła uszczelka paść ze starości auto ma już 17 lat? A ja jeżdżę raczej spokojnie i o przegrzaniu silnika raczej mowy być nie może bo wszystko jest ok nie gotuje się płyn, bąbelków nie ma, termostat prawidłowo się załącza. Czekam na waszą opinie w tej sprawie
Pozdrawiam
Skibi
: 02 paź 2009, 22:46
autor: macspeed
Teoretycznie można jeździć i bez opony
Jak uszczelka cieknie, to lepiej byłoby ją wymienić, gdyż dzisiaj może ciec tutaj jutro tam.
Jako ciekawostkę, powiem Ci, że jeżeli uszczelka pęknie i płyn będzie leciał do cylindra, możesz nawet zniszczyć całkowicie silnik. Pogną się tłoki, a nawet wał. Dlaczego? Dlatego, że wody nie da się ścisnąć, sprężyć. Jak tłok idzie w górę, napotyka opór nie do pokonania i się gnie...
Dlatego w miarę możliwości zmień uszczelkę szybko. A co do planowania, dużo zależy od stanu głowicy. Bardzo często nie trzeba jej planować.
: 03 paź 2009, 00:08
autor: leopard
macspeed pisze:Teoretycznie można jeździć i bez opony
Jak uszczelka cieknie, to lepiej byłoby ją wymienić, gdyż dzisiaj może ciec tutaj jutro tam.
Jako ciekawostkę, powiem Ci, że jeżeli uszczelka pęknie i płyn będzie leciał do cylindra, możesz nawet zniszczyć całkowicie silnik. Pogną się tłoki, a nawet wał. Dlaczego? Dlatego, że wody nie da się ścisnąć, sprężyć. Jak tłok idzie w górę, napotyka opór nie do pokonania i się gnie...
Dlatego w miarę możliwości zmień uszczelkę szybko. A co do planowania, dużo zależy od stanu głowicy. Bardzo często nie trzeba jej planować.
no hej czaszami spoglądam na Twoje posty wiesz według mnie gdyby poszła uszczelka pod głowicą i dostawałby się płyn chłodzący do komory spalania to kolega nie zapaliłby silnika to po pierwsze a po drugie nawet niewielkie rozszczelnienie płaszcza chłodzacego kiedy dostaje się kompresja do układu chłodzenia to uwierz mi cisnienie w układzie chłodzenia wzrasta tak bardzo że płyn chłodzacy wycieka którędy moze i przewody puchną okropnie przyjacielu a audi ma zamknięty układ chłodzenia ciśnieniowy gdyby dostawał się do układu olejowego ubywałoby płynu w zbiorniku i oleju ponieważ olej ścinajac się z wodą tworzy tzw śmietane która osadza się w misce olejowej pokrywie zaworów jeśli wyciek ma miejsce gdzieś w głowicy, a co do planowania głowicy...kazdą głowice aluminiową po zdjęciu trzeba sprawdzić na liniale i jeśli przekroczy dopuszczalną tolerancję trzeba ja szlifować ale nie ponad wymiar dopuszczalny i nie wspominam już o ocenie mikro pęknięć głowicy które kwalifikują ją do spawania lub poprostu złomowania ...mam nadzieję że nie czujesz się urażony moimi wyjaśnieniami
: 04 paź 2009, 09:58
autor: macspeed
Drogi Leopardzie, przeczytaj uważnie mój post
Napisałem co się dzieje, jeżeli uszczelka pęknie w tamtym miejscu, a nie, że właśnie to zdiagnozowałem u kolegi
Ostatnio przerabiałem coś podobnego w VW 1.9 TD. Głowica była pęknięta, woda sączyła się do cylindra. A samochód stracił lekko moc i zaczął walić parą wodną z wydechu.
I stąd moja rada. Bo jeżeli uszczelka pękła na zewnątrz, to jest ryzyko pęknięcia do środka.
A co do głowicy, masz rację. Chodziło mi bardziej o to, że jak sam pewnie zauważyłeś, niektórzy planują głowicę nachalnie bez potrzeby, tylko po to, żeby zarobić.
Pozdrawiam
: 04 paź 2009, 16:08
autor: antoni
Uważaj "skibi",bo to nie musi być uszczelka .
W okolicach wycieku który opisujesz,jest w głowicy taki otwór,podobno montażowy,a może i antyrozsadzeniowy przed mrozem jeśli w układzie będzie woda.- Nie ważne.
Otwór ten zaślepiony jest jest takim blaszanym dekielkiem - zaślepką o średnicy ~2cm.
Mówią na to brok - tak BROK i potrafi toto przerdzewieć.
Miałem taką sytuację ze 3 lata temu i o mały włos fff....pakował bym się w wymianę uszczelki i koszta takie jak piszą .koledzy
A tak,to tubka kleju dwuskładnikowego za złoty pińdziesiont załacfiła sprawę.
Musiało mi to pęknąć,bo znowu widzę plamkę pod spodem.
Trzeba to kiedyś wyrwać ten stary brok i zafasować w to miejsce nową blaszkę.
PS - Obok paska przy rolce,na zimnym silniku namacasz palcem ten dołek i jeśli będzie wilgotny to właśnie jest to.
Śmiesznie wyszło,ale mówię najprawdziwszą prawdę.