Strona 1 z 3
[1.8 PM] Niedogrzny silnik ?
: 03 sty 2009, 00:07
autor: ŻUBER
Witam!
Kilkakrotnie przeglądałem już forum w poszukiwaniu odp. na swój problem, jednak nic nie dopasowałem do swojej sytuacji.
Problem dotyczy układu chłodzenia. Zazwyczaj wszyscy piszą ze się grzeje za mocno, albo czujniki bądź wskaźniki nie działają, zapowietrzony układ, często po rożnych ingerencjach w układ; wymiana płynu, termostatu itd.
U mnie problem leży w niskiej temperaturze pracy silnika, tj. rzędu około 70 stopni C. Taką temp. mam na trasie zawsze, czy to lato było czy teraz, jak jest mróz. Zaraz posypia się propozycje wymiany termostatu, czujników wszelkiej maści...
Otóż po lekturze forum wymieniłem termostat, tylko zbyt wcześnie, bo nie sprawdziłem, czy mój rzeczywiście jest do wymiany. A nie był, bo sytuacja wygląda tak samo jak wcześniej.
Może pisze zbyt pewnie, ale jestem po szkole mechanicznej, wiec się orientuje dobrze w temacie. Nie pracuje jednak w zawodzie, wiec liczę na Wasze sugestie.
Na pierwszy rzut oka mój układ chłodzenia zachowuje się jak należy, po odpaleniu zimnego motoru na postoju, osiąga on se powoli temp. tak jak powinien, około 90 stopni, termostat puszcza duży obieg, zaczyna się grzać chłodnica, dolny przewód chłodnica-termostat staje się gorący, trochę mu schodzi zanim dogrzeje płyn z chłodnicy do ponad 90, po czym włącza się wentylator, zbija temp. deko poniżej 90, i tak byłoby w qłko. Takie zachowanie świadczy, że termostat jest sprawny, czujniki działają, wskaźnik na desce też wskazuje temp. odpowiednią do zachowania wentylatora (włącza się przy ponad około 95 st.)
Po mieście wiadomo, obciążenie większe, prędkość mniejsza, potrafi zagrzać się do 90, szczególnie latem, ale teraz zimą nie pamiętam żebym miał 90. Ale wystarczy, że wyjadę na trasę, temp. spada do około 70 st. Sądziłem, że obieg powietrza w komorze silnika może schładzać silnik do takiej temp. ale zanim zaakceptuje taki stan rzeczy, chciałbym się zapoznać z opiniami innych użytkowników tych wozów, zwłaszcza interesuje mnie jak jest w innych wozach typu jak mój, tj. B3 1.8s.
Dodam, że mam gaz, ale zakładany był za mojej kadencji, i wcześniej było tak samo.
Dzięqje za wszelkie odpowiedzi.
: 03 sty 2009, 00:25
autor: Doc
Mimo Twojego sceptycznego podejścia do termostatu ze względu na jego wymianę. Sprawdź dla pewności wkładając go w garnek z termometrem i grzejąc nad gazem, czy odpowiednio się otwiera. Może kupiłeś, posiadałeś nieodpowiedni termostat zbyt wcześnie otwierający i teraz kupiłeś taki sam. Co to za firma, jaki nr części, jaki symbol ? Można to sprawdzić w etce.
To, że na postoju osiąga Ci 95C , a następnie wentylator to zbija do 90C, nie świadczy o termostacie.
Ewidentnie wygląda to na wadliwy tj przy nieodpowiedniej temp. otwierający termostat, lub za wcześnie włączający się wentylator (czujnik temp).
Nic więcej tu nie wydumasz moim zdaniem.
W załączniku masz screen z ETKI. Sprawdź na opakowaniu, czy Twój termostat ma numer właśnie taki. Jeśli to zamiennik ( w 2003 roku VAG przestał robić tą część ) , również powinien mieć napisany nr oryginału, tak jak np tu
http://allegro.pl/item500613507_termost ... _nowy.html
NR ORYG -056121113D + -052121119
Re: [1.8 PM] Niedogrzny silnik ?
: 03 sty 2009, 01:00
autor: mac
ŻUBER pisze:Witam!
Kilkakrotnie przeglądałem już forum w poszukiwaniu odp. na swój problem, jednak nic nie dopasowałem do swojej sytuacji.
Problem dotyczy układu chłodzenia. Zazwyczaj wszyscy piszą ze się grzeje za mocno, albo czujniki bądź wskaźniki nie działają, zapowietrzony układ, często po rożnych ingerencjach w układ; wymiana płynu, termostatu itd.
U mnie problem leży w niskiej temperaturze pracy silnika, tj. rzędu około 70 stopni C. Taką temp. mam na trasie zawsze, czy to lato było czy teraz, jak jest mróz. Zaraz posypia się propozycje wymiany termostatu, czujników wszelkiej maści...
Otóż po lekturze forum wymieniłem termostat, tylko zbyt wcześnie, bo nie sprawdziłem, czy mój rzeczywiście jest do wymiany. A nie był, bo sytuacja wygląda tak samo jak wcześniej.
Może pisze zbyt pewnie, ale jestem po szkole mechanicznej, wiec się orientuje dobrze w temacie. Nie pracuje jednak w zawodzie, wiec liczę na Wasze sugestie.
Na pierwszy rzut oka mój układ chłodzenia zachowuje się jak należy, po odpaleniu zimnego motoru na postoju, osiąga on se powoli temp. tak jak powinien, około 90 stopni, termostat puszcza duży obieg, zaczyna się grzać chłodnica, dolny przewód chłodnica-termostat staje się gorący, trochę mu schodzi zanim dogrzeje płyn z chłodnicy do ponad 90, po czym włącza się wentylator, zbija temp. deko poniżej 90, i tak byłoby w qłko. Takie zachowanie świadczy, że termostat jest sprawny, czujniki działają, wskaźnik na desce też wskazuje temp. odpowiednią do zachowania wentylatora (włącza się przy ponad około 95 st.)
Po mieście wiadomo, obciążenie większe, prędkość mniejsza, potrafi zagrzać się do 90, szczególnie latem, ale teraz zimą nie pamiętam żebym miał 90. Ale wystarczy, że wyjadę na trasę, temp. spada do około 70 st. Sądziłem, że obieg powietrza w komorze silnika może schładzać silnik do takiej temp. ale zanim zaakceptuje taki stan rzeczy, chciałbym się zapoznać z opiniami innych użytkowników tych wozów, zwłaszcza interesuje mnie jak jest w innych wozach typu jak mój, tj. B3 1.8s.
Dodam, że mam gaz, ale zakładany był za mojej kadencji, i wcześniej było tak samo.
Dzięqje za wszelkie odpowiedzi.
posiadam identyczny motor 1,8 i tez pm i tez mam gaz zalozony przez siebie i jest umnie z temperaturą silnika identycznie jak u Ciebie.Widocznie tak jest poprawnie.
Niedawno wyminialem termostat na nowy i stary jak i ten nowy zachowywaly sie identycznie.Ja juz nic nie zmieniam bo uwazam to za stan normalny.
: 03 sty 2009, 01:44
autor: ŻUBER
Do Doc:
Może nie do końca jasno napisałem o tym wentylatorze; owszem to, że wentylator zbił temp. z 95 do 90, to nie świadczy o termostacie. O termostacie świadczy fakt, że dopiero przy około 90 stopniach, otworzył się i puścił ciecz na chłodnice, przez co owa zrobiła się ciepła, a dolny przewód chłodnica-termostat stał się gorący. Wcześniej cały czas był zimny.
Co do sprawdzenia termostatu.... zanim nowy zamontowałem, to wylądował on w rondlu na gazie, ale że nie mam termometru ze skala 100 st. obserwowałem w którym momencie zacznie się otwierać, i na pewno nie było to 70 st. tylko koło 90, bo już na dnie pojawiały się pierwsze małe pęcherzyki powietrza, i nie od wrzenia. Zaczął się otwierać powoli, po krótkiej chwili zaczęła się woda gotować, a termostat był otwarty na full. Identycznie sytuacja wyglądała ze starym termostatem.
Termostat przeze mnie zaqpiony to Vahler nr 4264.87D, tem. 87 st. Ten stary był oryginalny nr 056121113D czyli tak jak napisałeś wyżej, też 87 st.
Ten nowy wygląda jak ten z linka od allegro. Stary jest koloru siwego. Ale kolor nie istotny.
Co do oznaczenia symbolowego nie wiem czy jest to aż tak istotne w tym wypadku. Wygląd taki sam, tem. właściwa, wiec jest oko chyba.
Do mac:
Też wydaje mi się że tak musi być, ale zdrowy rozsądek nie daje mi spokoju. Z drugiej strony ten sam rozsądek mówi, że wszystko inne wskazuje ze jest all ok.
Zobaczę jak temat się rozwinie, bo jeszcze jeden myk zastosowałem, ale tez nie osiągnąłem spodziewanego rezultatu.
Thx all
: 03 sty 2009, 17:16
autor: łapa
witam u mnie tez byl ten problem gdy jechalem w trase silnik nagrzewal mi sie do 70stopni kiedy kupilem nowy tz z tem otw. 87 stopni wymianie starego na nowy i dobrze odpowietrzonym ukladem chlodzenia po ok 5 km mam 87stopni radze tak zrobic moze cos pomoze
: 03 sty 2009, 18:39
autor: ppawlo
Skoro otwiera Ci się termostat przy 87°C i wskaźnik na desce rozdzielczej wskazuje Ci temperaturę około 90°C to wszystko byłoby ok. Termostat otwiera się wtedy kiedy trzeba. Jeśli jednak temperatura w czasie jazdy spada Ci do 70°C to znaczy że duży obieg jest cały czas otwarty i silnik ma nieodpowiednią temperaturę pracy. Być może przyczyną jest zawieszanie się termostatu.
: 04 sty 2009, 02:06
autor: ŻUBER
ppawlo pisze:Skoro otwiera Ci się termostat przy 87°C i wskaźnik na desce rozdzielczej wskazuje Ci temperaturę około 90°C to wszystko byłoby ok. Termostat otwiera się wtedy kiedy trzeba. Jeśli jednak temperatura w czasie jazdy spada Ci do 70°C to znaczy że duży obieg jest cały czas otwarty i silnik ma nieodpowiednią temperaturę pracy. Być może przyczyną jest zawieszanie się termostatu.
Teoretycznie taka możliwość istnieje. Jednak prawdopodobieństwo, że stary termostat się zawieszał i wymieniony nowy też jest nikłe. Zastanawiam się czy może być tak, że termostat jest sprawny, jednak jak się otworzy, to już nie może z jakiegoś powodu się zamknąć? Coś go może bloqje w korpusie?
Zastanawiam się czy nie obadać co się będzie dziać jak całkiem wyjmę termostat; tzn. czy silnik dużo dłużej by się nagrzewał, zakładając, że wcześniej jednak duży obieg był zamknięty. Jeśli czas się wydłuży znacznie, tzn. że jednak termostat był sprawny.
Ale.... wracając do tego co napisałeś, że termostat się wiesza. Jeśli duży obieg jest cały czas otwarty, to nawet przy tej temp. 70 st. dolny przewód chłodnica-termostat też powinien być ciepły, skoro obieg jest, a wiem, że jest cały czas zimny, póki nie otworzy się termostat przy tych 87 stopniach. Czyli wychodzi, że termostat sprawny.... no ale jeszcze raz dla pewności sprawdzę czy jest on ciepły czy nie przy tych 70 st.
Pozdr.
: 04 sty 2009, 05:23
autor: Pablo_SC
:idea: A moze jest tak np. że nie masz osłony pod silnikiem a powinieneś mieć w tym modelu i dolny przewód Ci się chłodzi za bardzo?
:?: Nie wiem, tak mi do głowy przyszło...
Spróbuj przysłonić trochę chłodnicę i zobacz czy daje to jakiś efekt. Będziesz wiedział czy się spowrotem zamknął termostat czy leci na dużym...
: 04 sty 2009, 09:52
autor: krzysiek11
Mam taki sam motor temp zawsze ok. 90 (mam osłonę pod silnikiem)
: 04 sty 2009, 10:01
autor: ppawlo
ŻUBER pisze:Teoretycznie taka możliwość istnieje. Jednak prawdopodobieństwo, że stary termostat się zawieszał i wymieniony nowy też jest nikłe. Zastanawiam się czy może być tak, że termostat jest sprawny, jednak jak się otworzy, to już nie może z jakiegoś powodu się zamknąć? Coś go może bloqje w korpusie?
Zastanawiam się czy nie obadać co się będzie dziać jak całkiem wyjmę termostat; tzn. czy silnik dużo dłużej by się nagrzewał, zakładając, że wcześniej jednak duży obieg był zamknięty. Jeśli czas się wydłuży znacznie, tzn. że jednak termostat był sprawny.
pewności sprawdzę czy jest on ciepły czy nie przy tych 70 st.
Pozdr.
Ja jak nie pocisne to po przejechaniu 100km mam na desce rozdzielczej temperaturę prawie 90°C a chłodnicę zimniutką co by oznaczało, że termostat często otwiera się i zamyka bo czasami stoi się na światłach, czasami się wyprzedza więc temperatura silnika powinna wtedy wzrosnąć. Jak Ci cały układ zachowuje się dobrze jak rośnie temperatura, a problem jest gdy spada to termostat albo się zacina sam z siebie albo się zacina bo go coś blokuje, po prostu z jakiegoś powodu nie zamyka się przy odpowiedniej temperaturze.
Sprawdź termostat w garnku. Powinien mniej więcej tak samo szybko się zamykać jak i otwierać.
: 04 sty 2009, 10:04
autor: Gucio_1989
ja mam silniczek 1.8S wymieniłem termostat zalałem zimowym płynem i na trasie mam temp do kreski która jest między 70 a 90st z tym że ja jeżdze na trasie spokojnie obroty nie przekraczają 3 tyś, i silnik mi sie tak nie nagrzewa. Przysłoniłem kartonem chłodnice na pół i jest troszke lepiej. Jakbym go żyłował ostro to temp by była w granicach 85-93st. Osobiście się nie przejmuje zsbytnio tym problemem. Powodzonka
: 04 sty 2009, 10:14
autor: ppawlo
Gucio_1989 pisze:ja mam silniczek 1.8S wymieniłem termostat zalałem zimowym płynem i na trasie mam temp do kreski która jest między 70 a 90st z tym że ja jeżdze na trasie spokojnie obroty nie przekraczają 3 tyś, i silnik mi sie tak nie nagrzewa. Przysłoniłem kartonem chłodnice na pół i jest troszke lepiej. Jakbym go żyłował ostro to temp by była w granicach 85-93st. Osobiście się nie przejmuje zsbytnio tym problemem. Powodzonka
No tak w starszych samochodach można sobie pomóc kartonem w nowszych komputer dobierający skład mieszanki sprawdza temperaturę silnika i jak jest za niska wzbogaca mieszankę, przez co samochód przez taką duperelę więcej pali i bardziej zanieczyszcza środowisko. Zostaje jednak cały czas fakt niedogrzania silnika, co w dłuższej perspektywie czasu przekłada się na jego trwałość.
: 04 sty 2009, 12:03
autor: Seyv
Po zakupie auta miałem problem z niedogrzanym silnikiem (1.6 ADA) wymieniłem więc termostat na początku była poprawa (choć w garnku oba termostaty zachowywały się podobnie) a później jakoś znowu się nie dogrzewa - w zimie nawet nie osiąga 90st C a wentylatory mam całkowicie odłączone - bo czujnik jest zepsuty a nie chce mi się teraz tego robić, poczekam do wiosny. Co do termostatu to podejrzewam jeszcze zanieczyszczenia układu chłodzenia - mogą utrudniać zamykanie termostatu. Stary płyn chłodniczy był u mnie zanieczyszczony.
: 04 sty 2009, 12:08
autor: Audi 80 Polska
Może to powoduje zbyt intensywne ogrzewanie wnętrza samochodu :mrgreen: + odbieranie ciepła przez parownik.
: 04 sty 2009, 17:29
autor: ŻUBER
aldi pisze:Może to powoduje zbyt intensywne ogrzewanie wnętrza samochodu :mrgreen: + odbieranie ciepła przez parownik.
Oba powody wymienione przez Ciebie nie zdają egzaminu u mnie. Latem nie ogrzewałem wozu i nie miałem jeszcze gazu, a temperatura była jak obecnie - 70 st. Więc to nie to :-|.
Mam pod silnikiem założoną osłonę.
Ostatnio zasłoniłem kartonem chłodnicę i pojechałem w trasę - niestety żadnych zmian w temp. ciągle 70 st. Są jeszcze w zderzaq otwory przez które wlatuje powietrze do komory silnika. Spróbuję jeszcze te przysłonić.
Termostaty nowy jak i stary sprawdzałem w garq na gazie, otwierały się jednakowo szybko jak i zamykały.
Nie mam pomysłów już normalnie :-\.