[B3 1.8 PM] Układ chłodzenia sam się zapowietrza...
: 09 sty 2009, 16:44
Witam,
mam dziwny problem z chłodzeniem.
Silnik zimny. Odpalam. Jadę. Auto rozgrzewa się normalnie, z nagrzewnicy leci coraz cieplejsze powietrze, aż do momentu kiedy (zwykle po rozgrzaniu do 90 st) w pewnym momencie z nagrzewnicy leci nagle ZIMNE POWIETRZE, a silnik się zaczyna przegrzewać. Sprawdziłem - dolny wąż od chłodnicy jest zimny.
Wówczas muszę "przygazować" go na chwilę - do 4000-5000 RPM i wszystko wraca do normy: z nagrzewnicy gorące powietrze, silnik wraca do 90 st.
To się czasem powtarza w czasie jazdy, więc trzeba co chwilę zerkać na wskaźnik temperatury, co jest dość męczące.
Stan układu:
- szczelny - brak widocznych wycieków, płynu raczej nie ubywa
- w zbiorniczku nie widać pęcherzyków powietrza nawet po przygazowaniu
- jest odpowietrzony (tzn. odpowietrzałem go kilka razy skutecznie - z koreczka przy nagrzewnicy leciało już borygo).
- termostat wymieniony rok temu
- pompa sprawna (widać po wężyku zwrotnym z chłodnicy do zbiorniczka - sika płynem)
- układ odkamieniony pół roku temu
O co może chodzić?
Podejrzewałem uszczelkę pod głowicą, ale nie widać w płynie ani powietrza, ani oleju.
Czy ktoś ma jakiś pomysł?
Easyrider
mam dziwny problem z chłodzeniem.
Silnik zimny. Odpalam. Jadę. Auto rozgrzewa się normalnie, z nagrzewnicy leci coraz cieplejsze powietrze, aż do momentu kiedy (zwykle po rozgrzaniu do 90 st) w pewnym momencie z nagrzewnicy leci nagle ZIMNE POWIETRZE, a silnik się zaczyna przegrzewać. Sprawdziłem - dolny wąż od chłodnicy jest zimny.
Wówczas muszę "przygazować" go na chwilę - do 4000-5000 RPM i wszystko wraca do normy: z nagrzewnicy gorące powietrze, silnik wraca do 90 st.
To się czasem powtarza w czasie jazdy, więc trzeba co chwilę zerkać na wskaźnik temperatury, co jest dość męczące.
Stan układu:
- szczelny - brak widocznych wycieków, płynu raczej nie ubywa
- w zbiorniczku nie widać pęcherzyków powietrza nawet po przygazowaniu
- jest odpowietrzony (tzn. odpowietrzałem go kilka razy skutecznie - z koreczka przy nagrzewnicy leciało już borygo).
- termostat wymieniony rok temu
- pompa sprawna (widać po wężyku zwrotnym z chłodnicy do zbiorniczka - sika płynem)
- układ odkamieniony pół roku temu
O co może chodzić?
Podejrzewałem uszczelkę pod głowicą, ale nie widać w płynie ani powietrza, ani oleju.
Czy ktoś ma jakiś pomysł?
Easyrider