(B3 1.6 LPG) problem z gaźnikiem
: 30 sty 2009, 17:43
Witam!
Problem dotyczy 80 z 1991 1.6 z gaźnikiem sterowanym elektronicznie, 70 KM (niestety nie pamiętam oznaczenia silnika). Wydaję mi się, że winny jest gaźnik lub jego osprzęt.
Objawy:
-dość duże spalanie w mieście- 15 l LPG (spokojna jazda,wszystko zmieniane na czas, reduktor nowy, ciśnienie w oponach itp ok)
- silnik jest mulasty, do czasu otworzenia drugiej gardzieli (tak jest 90 na 100 przypadków)
- w 10 na 100 przypadków samochód staje się super dynamiczny od najniższych obrotów, silnik ma tak dużą dawke gazu że aż gaśnie.
Powyższe objawy byłem w stanie zaakceptować. Dziś nastąpił niestety problem tego typu, że w samochodzie tak jakby zacięła się pierwsza gardziel, silnik miał problemy z pracą na wolnych obrotach, gdy wciskałem gaz, silnik się dusił a obroty nie rosły , zablokowałem cały pas przerzuciłem na benzynę, dalej było cienko, chociaż lepiej niż na gazie. Po paru minutach pracy dało się ruszyć, ale o dynamicznym przyspieszaniu nie wspomnę. Po kilku km samochód nagle zaczął jechać normalnie, zarówno na gazie jak i benzynie.
Co może być winne? Czy ten cały komputer sterujący otwieraniem gardzieli? ile kosztować może naprawa?
Problem dotyczy 80 z 1991 1.6 z gaźnikiem sterowanym elektronicznie, 70 KM (niestety nie pamiętam oznaczenia silnika). Wydaję mi się, że winny jest gaźnik lub jego osprzęt.
Objawy:
-dość duże spalanie w mieście- 15 l LPG (spokojna jazda,wszystko zmieniane na czas, reduktor nowy, ciśnienie w oponach itp ok)
- silnik jest mulasty, do czasu otworzenia drugiej gardzieli (tak jest 90 na 100 przypadków)
- w 10 na 100 przypadków samochód staje się super dynamiczny od najniższych obrotów, silnik ma tak dużą dawke gazu że aż gaśnie.
Powyższe objawy byłem w stanie zaakceptować. Dziś nastąpił niestety problem tego typu, że w samochodzie tak jakby zacięła się pierwsza gardziel, silnik miał problemy z pracą na wolnych obrotach, gdy wciskałem gaz, silnik się dusił a obroty nie rosły , zablokowałem cały pas przerzuciłem na benzynę, dalej było cienko, chociaż lepiej niż na gazie. Po paru minutach pracy dało się ruszyć, ale o dynamicznym przyspieszaniu nie wspomnę. Po kilku km samochód nagle zaczął jechać normalnie, zarówno na gazie jak i benzynie.
Co może być winne? Czy ten cały komputer sterujący otwieraniem gardzieli? ile kosztować może naprawa?