Strona 1 z 2

[80 b4 abk 2.0] falujące obroty i efekt gasnie silnik

: 29 mar 2007, 20:18
autor: krystianbyku
Witam na wstepie sori ze zakładam nowy temat ale niebardzo moge znalezc infomacje pasujace do mojej przypadłości.

Zaczeło się wczoraj mam wstawiony gaz ale teraz jezdze na benzynie i jadąc nagle auto mi zgasło i koniec niemogłem odpalić, jak łapał to tylko pierdnoł w tłumik i gasł. Zacholowałem do mechanika, powymieniał kopułke bosh, palec i przewody beru i swiece ngk. i autko odpaliło ale gasło odrazu, jakby coś mu zapłon odcinało, przepłukał silnik krokowy znaczy regulator biegu jałowego i nagle odpalił i chodził niby normalnie prawie równo. POjechałem sie przejechac z 10km i niby wszystko ok wiec wrociłem do domu, po godzinie chciałem jechac na regulacje gazu i auto mi zgasło w mieście z 500m od domu i niechciało juz odpalić. poscholowaniu do majstra wymyslił ze to moze byc wina imobilajsera bo słyszy jakby cos odłączało moduł od zapłonu, wywalił to ustrojstwo dzisiaj, niby wszystko ok przejechałem z 70km i tylko dojechałem na parking pod dom a tu obroty znowu zafalowały i zgasł, odpaliłem podskoczyły do 1100 spadły 700 do 1000 i zgasł i tak pare razy. odłączyłem krokowy odpalił obroty około 1400 chodził równo ale jak przygazowałem to pierdział tłumik jakby coś strzelało w nim. podłączyłem krokowy spowrotem i znowu chodził normalnie.
Już niemam pojęcia co moze byc powodem tego nieoczekiwanego gaśnięcia auta. w swieta czeka mnie trasa 400km w jedna strone i bo je sie ze mi stanie gdzies.
prosze o porady co jeszcze sprawdzic wymienic może?
już mnie głowa od tego boli.prosze o pomoc

: 02 kwie 2007, 12:31
autor: mtworus
potencjometr na przepustnicy sprawdź ...jak jest :-P --to przy tym krokowcu coś nie tak.....połączenia elektryczne przewodów itp....

: 02 kwie 2007, 15:40
autor: DX-man
A majster nie sprawdzał błędów w kompie od wtrysku? Wymieniając to i owo według "wydaje mi się" to nie metoda. Dojdzie do tego, ze wymienisz wszystkie czujniki.

: 02 kwie 2007, 17:46
autor: Kornel
Sprawdź błędy na kompie i krokowca bo może sie zacinać.

Czujnik temperatury dwu pinowy też do sprawdzenia.

: 02 kwie 2007, 21:18
autor: krystianbyku
witam
chyba rozwiązałem problem. Mianowicie mierząc miernikiem zauważyliśmy z mechanikiem ze do modułu przed cewka jest napięcie stałe 13,4 V , a na śrubach na cewce z lewej strony skakało jak sobie chciało raz 13,4v raz 5v pozniej 12v, pozniej 2v pozniej 7v rożnie, na prawym było stałe 13,4 ale czasem tez spadalo na chwilke na 10V, wymieniłem cewke z modułem i teraz jest na obydwu równo 13,4 V wydaje mi się ze to była tego wina. Poprostu czasem auto gasło, szarpało, a na gazie jak zgasł to strzelał w tłumik i to bliżej nieokreslonym czasie. po zmianie zrobiłem z 40km po obwodnicy i nic sie niedziało mam nadzieje ze to było temu winne, korcze jutro trasa do pruszkowa ponad setke a po jutrze na suwałki, mam nadzieje ze będzie bez komplikacji. Czy spotkał się ktoś kiedyś z takimi wachaniami napięcia???

krokowego zmieniłem i faktycznie obroty teraz się ładnie utrzymują, na kompie niebyło żadnych błędów, znaczy były dwa od przepływomierza ale powodem było to ze go odpiąłem raz jakmi niechciał odpalić i tak jechałem kawałek.

[ Dodano: 2007-04-04, 07:41 ]
jednak problemów jezcze koniec niedaszedł. wczoraj mialem jechac do domu i tak autko mi zgasło, odpalilem chwile trzymal obroty z 1500-1700 i zgasl. odlaczylem krokowy na zaszonym silniku i to mialem wrazenie ze zasyssa powietrze bo cos az zagwizdalo. bez krokowego odpalil i pojechalem do mechanika. Podejrzewa sterowanie silnika, ze cos sie przegrzewa i wariuje? co o tym sądzicie? A moze jeszcze jakis czujnik temperatury?
Pod kompem wszystko było bez błędów.

: 04 kwie 2007, 07:41
autor: czarekj
Cewka zapłonowa na jednym ze swoich przyłaczy (nr 15) posiada napięcie zasilania, czyli w Twoim przypadku 13,4 V. Natomiast na drugim (nr 1) wystepują impulsy "masowe" powodujące przepływ prądu przez cewkę a w konsekwencji przeskok iskry. Jeżeli mierzyłeś napięcie na styku nr 1 multimetrem cyfrowym to wskazania jakie otrzymałeś są prawidłowe, gdyż multimetr taki pokazuje wartość w danym momencie czasowym a napięcie w tym miejscu zmienia się skokowo od 13,4 do ok. 2 V. Do pomiaru tego sygnału na tym złączu wykorzystuje się oscyloskop. Być może przez przypadek trafiłeś na wadliwy podzespół, ale po tym co napisałeś nie byłbym tego taki pewny. Moim zdaniem to nie wina cewki.

: 04 kwie 2007, 14:27
autor: krystianbyku
Zapewne masz rację bo objaw występuje nadal.Zawsze po nagrząniu silnika ale różnie czasem po przejechaniu 10 km, a czasem zrobię 50 i jest dobrze. Objaw podczas jazdy strzał w tłumił i gasnie.po próbie odpalenia skaczą obroty i gasnie jakby go chyba zalewalo.jak odłączam krokowy to odpala.zmienilem krokowy i jest to samo.na kompie żadnych błędów. Co to moze jeszcze być?

: 04 kwie 2007, 15:57
autor: japan
Duża szansa,że padł czujnik Halla (znajduje się w aparacie zapłonowym). Pozdrawiam

: 04 kwie 2007, 16:50
autor: marcinelk13
a nie wymieniałeś przypadkiem uszczelniaczy lub coś w tym stylu ? bo u mnie bylo to samo ! i się okazało że rozrząd był źle ustawiony

: 11 kwie 2007, 18:39
autor: krystianbyku
Witam!
dodam ze zostawiłem auto na swieta u elektromechanika i tak: niby sprawdzil kompa czy sie niegrzeje, mowil ze ok, pozniej przyspieszyl zaplon i mowil ze objawy sie nasilily ze zaczal nierowno chodzic i gasnac, opuznil zaplon i było ok, mowil ze cos ze spalaniem stukowym było, ze przyspieszajac zapłon komputer go pozniej zabardzo przyspieszal przy przygazowaniu. no nic odebrałem autko i fakt chodzi troche ciszej bo silnika niesłychać tak jak przed tem. ale niestety objawy nieustapiły. pojechałem sie przejechać i nagle zaczął przerywać i zgasł, za 2 razem odpalił ale sporo kreciłem. zdązyłem zawrócić i zgasł. pozniej odpaliłem i jakos pojechałem do domu, ale podczas jazdy szarpnął ze dwa razy. juz niewiem co to moze być. pojechałem do mechaniki mowi ze jeszcze tylko komputer mozna podmienić, bo juz sam niewie co. Czasem podczas jazdy mam wrazenie jakby troche z opuznieniem sie zbierał na obroty. Moze pomożecie mi sie z tym uporac bo trace całkowicie zaufanie do tego autka.
Moze ktos poda jakie sa objawy czujnika halla? komputera? Albo moze ktos poleci jakiego kumatego elektromechanika który bedzie wiedział oco chodzi.

: 11 kwie 2007, 22:02
autor: czarekj
Sprawdź sondę Lambda oraz uszczelnij cały wydech przynajmniej do miejsca gdzie jest wmontowana sonda.

Cytuję: "Odłączyłem krokowy odpalił obroty około 1400 chodził równo ale jak przygazowałem to pierdział tłumik jakby coś strzelało w nim. podłączyłem krokowy spowrotem i znowu chodził normalnie."


Moim zdaniem nieszczelnośc w układzie wydechowym przed sondą Lambda powoduje że po zamknięciu przepustnicy gazy wydechowe wciągaja do tłumika czyste powietrze które powoduje, że niespalona bogata mieszanka dostaje zapłonu - stąd byłyby te strzały w tłumik. Ponadto "fałszywe" lewe powietrze powoduje "oszukanie" sondy Lambda, która nakazuje sterownikowi wzbogacić mieszankę. Cały ten proces powtarza się niezmiennie powodując m.in. osadzenie sia nagaru na świecach i utrudniony zapłon mieszanki na wolnych obrotach, stąd te gaśnięcie na wolnych obrotach i szarpanie.

1. Uszczelnij układ wydechowy.
2. Wygrzej w płomieniu kuchenki sondę lub ją zmień gdy nie działa prawidłowo.
3. Zmień lub wyczyść świece.

Po tych zabiegach powinno być OK.

: 11 kwie 2007, 23:11
autor: krystianbyku
hej
Wiec tak wydech mam raczej szczelny, te pierdzenie to przy przygazówce i schodzeniu z 5-6 tys obrtow i to w środkowym albo ostatnim tłumiku, ale neijest to jakies głośne troche słychac po otwarciu drzwi ale mysle ze niebedzie to od tego.
A silnik tak samo przerywa i gaśnie i na gazie i na benzynie. Juz nie wiem gdzie mam patrzeć. Wydaje mi sie ze jest to jakas pierdoła ale niemoge dojść. Komp nic niepokazuje. A strzela w tłumik to tylko podczas jazdy powyzej 100 km/h i to tylko było przed zgaśnięciem moze 2 razy, i kilka razy mi zaczął przerywać i zgasł. juz niewiem bo czesem jak zgaśnie to odpala jak chwilke pokręce a czasem musze odłączyc krokowy albo i chwilke poczekac i odpala i jedze. czesto mam wrazenie ze czasem troche długo reaguje na wcisniecie gazu ale niezauważalnie praktycznie.

Przeszkadza mi przerywanie i gaśniecie czasem, zawsze po rozgrzaniu ale niezaleznie po ilu km. poprostu jak mu się chce.

[ Dodano: 2007-04-13, 22:37 ]
witam wiec mam kolejne obserwacje.

moj mechanik stawia na sterownik silnika ,ale na allegro tego niema.
wiec objaw jest taki ze gaśnie, ale jak mi zgasł to nieprzekręcałem kluczyka a otworzyłem odrazu maske i usłyszałem takie jakby iskrzenie cos na cewce. wynika jakby coś podawało napięcię na cewke. po odłączeniu krokowego odpalił ale zaraz zgasł. jak juz odpalił to jechałem na benzynie z odpietym i znowu zgasł i to samo iskrzenie w okolicy cewki. tylko teraz niechciał odpalić ani z krokowym ani bez dopiero tak po 3 minutach odpalił i pojechałem do mechanika i nic on obstawia komputer, chociaz go rozbierał i podłączał mówił ze ładnie wyglada i nic sie tam niegrzeje. mówił ze taki sam objaw tego iskrzenia był jak próbował wyprzedzić troche zapłon, tez samochód po odaleniu gasł i coś brzęczało iskrzyło niewiem jak to nazwac wysokie napięcie na cewce.
i tu pytanie czy szukac komputeraz który jest prawie nieuchwytny czy moze to moze być wina moze generatora halla. Niby żadnych błędów w kompie niema, ale juz mi ręce opadają. prosze poradzcie co to moze jeszcze być. gaśnie na benzynie i na lpg (na gazie czasem strzela w tlumik). mi to wygląda jakby hall podawał cały czas impuls do komputera albo komp cos świrowal, to słowa mechnaika, ale moze spotkał się ktoś z czymś taki.
Prosze o jakies opinie. dzięki wielkie za porady.

: 23 kwie 2007, 21:04
autor: xavier
i jak udalo sie rozwiazac problem? Napisz cos jak to sie dalej rozwinelo

: 24 kwie 2007, 14:12
autor: Darecki3037
skoro jest tak samo na gazie jak i na benzynie ja bym obstawiał układ zapłonowy.... aparat zapłonowy czujnik halla i kable zapłonowe

: 06 cze 2007, 12:45
autor: krystianbyku
Witam przepraszam za zwłoke!
ale sprawa wygląda tak najpier zmieniłem mechanika. Ten sie przejechał powiedział ze naprawde niebezpiecznie jest jeździć autkiem. Posiedział jeden wieczór pobawił sie i wymienił odrazu czujnik halla - dostawał zwarcia.
Od tamtej pory jest ok juz jakis miesiąć i polska przejechana w zdłuż od zakopanego na litwe i spowrotem! wszystko pieknie


Ale mam jeszcze jeden problem mianowicie, jak silnik jest zimny to autko jakies takie silniejesze jest i żwawsze, ale po rozgrzaniu jakby je cos muliło. ciężko jest ruszyć bez gazu bo bardzo łatwo zadusić, na zimnym rwie do przodu. a na ciepłym przygasa i zaraz obroty odbijają! Niewiem zabardzo do czego sie przyczepić!