Strona 1 z 1

[B4 ABT] Ubywa płynu...Wymieniałem uszczelkę 15 tyś km temu

: 16 mar 2009, 12:08
autor: MaXuS
Siema wymieniałem uszczelkę pod głowicą (walił olej bokiem) Robione było to 15 tys km temu. Dziś sprawdzam stan oleju (zauważam że coś poniżej stanu jest płyn chłodniczy) i na bagnecie oto taki widok:
Obrazek

Uszczelkę wymieniałem bez planowania. "nie było po co" na top wyglądało, uszczelka zakładana na smar grafitowy.

Jak widać chyba coś nie tak zrobiłem :-? Dociągałem kluczem dynamometrycznym wg wzoru...

Planowanie coś koło 100zł a możecie mi powiedzieć jaką tym razem uszczelkę kupić? Ja kupiłem jedną z najtańszych i widać że coś nie tak... aha i komu dać ją żeby wymienił mi uszczelniacze? kupiłem i nie wymieniłem. Od razu niech ktoś doradzi jaki olej do LPG z przebiegiem 145 000 tyś. wtedy wlewałem 10W40 Lotosa.

Filtr oleju tez muszę wymieniać :cry: ??:D

I ostatnie dolać płynu i jeździć, czy lepiej jutro wstawić i zdjąć głowicę?

A i jeszcze jedno, wymiana pierścieni ... Duża filozofia? ( w motorynce sam wymieniałem <ok> ) Pytam bo coś słabe ściśnienie miała koło 7 chyba ;/ ale nie wiem czy dobrze sprawdzałem..

: 16 mar 2009, 13:43
autor: Danek
A skąd pewność, że uszczelka znowu poszła do lasu? Jakie trasy pokonujesz? Czy silnik jest w stanie w czasie jazdy porządnie się rozgrzać czy raczej jeździsz krótkie odcinki na zimnym silniku? Jeśli tak to moim zdaniem uszczelka jest ok. Na zdjęciu nie widzę jakichś mocno niepokojących objawów. Spadek mocy może być skutkiem słabego sprężania (jeśli pomiar zrobiłeś poprawnie) lub/i ustawienia zapłonu, i/lub źle ustawionej mieszanki. Ja u siebie mam uszczelkę Goetze,
MaXuS pisze:Uszczelkę wymieniałem bez planowania. "nie było po co" na top wyglądało, uszczelka zakładana na smar grafitowy.
Bez komentarza.
MaXuS pisze:niech ktoś doradzi jaki olej do LPG z przebiegiem 145 000 tyś. wtedy wlewałem 10W40 Lotosa.
Może być, osobiście obecnie używam Shell'a, wcześniej też lałem Lotos z tym, że wymieniałem go 2 razy do roku niezależnie od małego przebiegu.
MaXuS pisze:Filtr oleju tez muszę wymieniać :cry: ??:D
Ja bym wymienił.
MaXuS pisze:I ostatnie dolać płynu i jeździć, czy lepiej jutro wstawić i zdjąć głowicę?
Najpierw dokładnie obejrzyj wszystkie króćce czy nie ma przecieku. Czasem lubi cieknąć płaszcz wodny kolektora (zwłaszcza jeśli nie wymieniałeś uszczelki w kolektorze). Problem polega na tym, że strasznie trudno cokolwiek tam dojrzeć bo przeszkadza osprzęt i sam kolektor. Często cieknie przy trójnikach do reduktora i na samym reduktorze.
MaXuS pisze:A i jeszcze jedno, wymiana pierścieni ... Duża filozofia?
Trzeba ściągać michę, żeby dostać się do korbowodów. Ale sama wymiana pierścieni jeśli cylindry mają owal nie ma większego sensu, możesz sobie narobić jeszcze większej biedy. Jak zdejmowałeś głowicę to zawory docierałeś?

: 16 mar 2009, 13:50
autor: MaXuS
Na bagnecie znajduje się dziwna biała maź.. trasy hm no byłem w górach poza tym robię z 130 km w weekendy na uczelnię. Auto się rozgrzewa. Kiedyś waliło mi trójnikiem właśnie ale teraz jest sucho i nieco dziwi mnie "mgła z wydechu" Poza tym gdzieś widziałem że biała maź na bagnecie to objaw brania wody ;/

A i nie docierałem zaworów.. (jak to się robi? i co ma na celu)?

: 16 mar 2009, 14:16
autor: Danek
MaXuS pisze:Na bagnecie znajduje się dziwna biała maź.
To wynik mieszania się oleju z wodą lub wilgocią ale nie zawsze obecność wody jest spowodowana przeciekiem przez uszczelkę głowicy. Często zimą powodem jest jazda na notorycznie niedogrzanym silniku (para wodna skrapla się na ściankach miski olejowej i miesza z olejem) albo przytkana odma. Wytrzyj bagnet przed trasą i sprawdź go po przejechaniu trasy. Jeśli osad pojawi się po trasie to wtedy można zacząć się martwić.
MaXuS pisze:nieco dziwi mnie "mgła z wydechu"
Jeżdżąc na LPG to normalne, ilość pary może się zwiększać przez nieodpowiednią mieszankę LPG/powietrze
MaXuS pisze:A i nie docierałem zaworów.. (jak to się robi? i co ma na celu)?
. W skrócie, za mocą specjalnej pasty nałożonej na zawór i gniazdo oraz takiej przyssawki umożliwiającej obracanie zaworem dociera się miejsce przylegania grzybka zaworu do gniazda. Ma to na celu idealne dopasowanie przylgni. Jak zawory i/lub gniazda są wybite może to powodować spadek kompresji.

: 16 mar 2009, 17:17
autor: MaXuS
Zrobię tak jak mówisz. Po trasie sprawdzę.

Co do tych zaworów, chodzi o te szklanki które są na głowicy ? ja dopiero powoli się uczę "mechaniki pojazdowej" więc z góry przepraszam za słownictwo :roll:

Nic takiego nie robiłem zdjęliśmy głowice razem z kolektorem wyczyściliśmy umyłem benzyną zdrapaliśmy nagar ;) blok silnika benzyna ekstrakcyjną na uszczelkę lekko smarem i do kupy (mniej więcej tak to wyglądało).

To o czym mówisz robi się na rozłożonej głowicy to docieranie tak?

: 16 mar 2009, 18:29
autor: Danek
MaXuS pisze:Co do tych zaworów, chodzi o te szklanki które są na głowicy ?
Nie chodzi o szklanki tylko o same zawory. Zawór ma kształt takiego grzyba, którego kapelusz przylega do gniazda w głowicy. Kiedy jest suw ssania lub wydechu zawór jest otwarty, a w czasie sprężania i pracy (zapłon) zamknięty. Jeśli jego powierzchnia styku z gniazdem w głowicy jest minimalnie nierówna to może dochodzić do zmniejszenia stopnia kompresji ze względu na mniejszą szczelność. Zawory i gniazda dociera się oczywiście na zdjętej głowicy z rozpiętymi sprężynami zaworowymi i jeśli miałyby być wymieniane prowadnice zaworów to bezwzględnie po wymianie tychże prowadnic.