Forum Audi 80 Klub Polska

Witam, zastanwia mnie co może być przyczyną w takim dziwnym drżeniu, gdy samochód stoi odpalony na biegu jałowym, ta jak by lekko zatrzęsie potem to ustępuje i znowu zatrzęsie i ustępuje. Nie wiem czy może to być wina obrotów, gdyż nie mam obrotowmierza. W czym szukać przyczyny? Może świece? Wygląda to tak jak by był to nie równa praca silnika. Mam benzyniaka 1.6 PP z kat. W trakcie jazdy wszystko jest w miarę ok.

Rezonans drgań pochodzących od silnika.
A te drgania występują jak na biegu jałowym dodasz gazu?

Wspomniałeś o rezonansie... to jest takie jakby lekkie bujanie budą samochodu... przy dodaniu gazu jest to praktycznie nieodczuwalne

Świece mogą mieć na to wpływ, ale poduszki silnika też mogą miec "dość".

Szkoda, że nie masz obrotomierza.
Może być też tak, że masz niskie obroty, które troszkę falują pomiędzy wartościami np. 750-850 obr/min. Przy 750 obr samochód może drżeć a przy 850 już jest całkiem komfortowo.

ja mam obrotek ale u mnie jest taki rezonans pomiędzy 1500 a 2000

U mnie takie drgania mam, jak obroty mam w okolicach 900, uspokaja się przy około 1100, a że wolne obroty u mnie to ~1200, także nie mam tych drgań. Tu podsyłam temat z forum golfa o problemach z gaźnikiem 2ee -> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... hlight=2ee , radzę przeczytać wszystko, można się dużo dowiedzieć. Z tego co ja tam czytałem i co pamiętam (cały temat przeczytałem), to mogą to być świece/przewody WN, przewody podciśnienia (chyba tak to się zwie) i pewnie jeszcze kilka rzeczy, no ale to tam poczytać trzeba

Ja rowniez mam takie drgania przy niskich obrotach, kolega mial tak samo w astrze, wymienil swiece i kable i jest wszystko ok, ja tez planuje tak zrobic

jak poznać, że świece nadają się do wymiany? P.s. samochód pali mi za pierwszym razem zawsze, nie muszę nim kręcić, sekunda i nawet w mróz odpala, Nigdy mi nie zgasł podczas jazdy itp. zachowuje się naprawdę dobrze. Jedyne co mnie martwi to wlasnie te dziwne zachowanie i tak jakby spore spalanie (w mieście przy oszczędnej jeździe ok.9,5l do 11l)

Zwykle wymienia się je po 30 000km. A poznać... Najlepiej organoleptycznie - wyciągasz i oglądasz. Jak jest strasznie zniszczona, iskra z trudem może przeskoczyć to wymieniasz. Jak jest dobra, wygląda na nową to zostawiasz

mat pisze:ok.9,5l do 11

no tak ale nie wiadu gdzie mieszkasz jak w wawie to chyba nie dziwne no ale mi na mieście i to w LZA tez nie raz 11 łyknie

W zimę samochód zawsze troszkę więcej pali.
9.5l to znowu nie taka tragedia. Chociaż te 11l przy oszczędnej jeździe mogą dać do myślenia.

trepek pisze:Chociaż te 11l przy oszczędnej

no tak chociaż zależny co kto ma na myśli oszczędna jazda http://www.motofakty.pl/artykul/10_przy ... jazdy.html ale to tak na marginesie.

trepek pisze:Jak jest strasznie zniszczona, iskra z trudem może przeskoczyć to wymieniasz.

a nie raz wystarczy tylko taką świecę przeczyścić, co nie zmienia faktu że dalej u mnie jest takie drżenie dziwne

Witaj moze troszke dokładniej, czy te drgania ustępują jak rozgrzejesz silnik, czy tylko na zimnym ?? jak mocne są?? jesli mocne to znak ze autko przez chwile chodzi na 3 cylindrach albo ma jakies przebicie na kablu, popatrz na przerwe na świecach i czy główka nadal jest nie wypalona, jak bedą wypalone to najlepiej wymień świece jak to nie pomoze to kable.pozdro

Na ciepłym silniku jest to mniej odczuwalne. Czyli możliwe jednak świece? A które polecacie? Bosch? NGK?