Strona 1 z 1

[1,6E ADA] Problem z ciśnieniem smarowania

: 19 kwie 2009, 10:52
autor: Krzysiek499
Witam klubowiczów :)
Mam taki problem. Po odpaleniu silnika kontrolka od smarowania gaśnie ale w trakcie jazdy zwłaszcza jak wchodzę na wysokie obroty to zapala się i wydaje 3 krótkie dźwięki. Wiec pierwszą rzeczą, o której pomyślałem to był czujnik ciśnienia smarowania, a co tam wymieniłem go bo przecież kosztuje grosze. Myślałem że może to ustąpi ale nic z tego dalej się paliła ta kontrolka podczas jazdy. Żeby tego było mało to wyczuwałem lekki zapach benzyny we wnętrzu samochodu, wiec pomyślałem że to nie wróży nic dobrego skoro wymiana czujnika nic nie dała. Pod uwagę brałem w pierwszej kolejności pierścienie tłokowe, dalej pompę olejową. A silnik jak szedł wcześniej tak szedł i teraz czyli słabo bo przecież to jest tylko 1,6 , co z tego że on ma 101 KM jak ma tylko 127nm momentu obrotowego, czyli jest wyżyłowany i trzeba wchodzić nim na wysokie obroty żeby coś poszedł.
Wiec pojechałem do warsztatu . Mechanik sprawdził ciśnienie smarowania i było ono bardzo niskie. Tym bardziej że w oleju była jakby wyczuwalna benzyna ale stan oleju był dobry nie przybywało oleju ani nie ubywało ale od momentu zaświecenia sie kontrolki przejechałem tylko ok 100km. Zostawiłem samochód do przejrzenia. Na następny dzień do mnie zadzwonili i facet powiedział że ma małe ciśnienie na 2 cylindrach ma ok 12 , a na pozostałych 2 tylko ok 6-7!!! Spytałem się ile będzie kosztowała robocizna -on na to ze z 700zł nie licząc części. Bo przecież trzeba zwalić miskę wszystko porozkręcać zdjąć głowice, rozpiąć tłoki i to wszystko porozpinać oraz oczywiście wymyć . Co do części to się mniej więcej orientuje ale zależy u kogo się kupuje i jakiej firmy ma to być w koszty wchodzi również nowy olej. To jak mniej więcej obliczyłem to wszystkie uszczelki+planowanie głowicy+pierścienie+olej to jakieś 500zł+ robocizna to jakieś 1200 zł Z tego co słyszałem to ten silnik za dobry nie jest czyli awaryjny i ogólnie kiepski, niby mniej pali od wersji 2,0 90 i 115KM ale taką bude jak audi przecież też czymś trzeba rozbujać ,a auto z tym silnikiem wymaga wchodzenia na wysokie obroty. CO do remontu silnika to przecież trzeba go chyba zrobić ale mam facetowi dać znać jutro co ma robić. Ale nie wiem jednego co z cylindrami ? Czy trzeba je szlifować a jak tak to ile to może kosztować czy nie szlifować a kupić nowe , a jak nowe to czy cały komplet 4 sztuk czy tylko 2 na tych co miało najniższe ciśnienia. A skoro miałbym wymienić wszystko łacznie z cylindrami to wyszłoby ok 2 tysiecy. To nie lepiej wymienić silnik na ABT albo ABK? czy sie to opłaca. Proszę o pomoc. Pozdrawiam

: 19 kwie 2009, 15:36
autor: grze
Krzysiek499 pisze:na 2 cylindrach ma ok 12 , a na pozostałych 2 tylko ok 6-7!
To duże dysproporcje. A czy to było mierzone na zimnym silniku czy na ciepłym? Na zimnym przeważnie pokazuje mniej.

Wiedz, że jeśli zaczniesz remontować ten silnik, to na pewno nie zmieścisz się w kwotach, o których wspomniałeś, bo po drodze pojawią się pewnie jeszcze jakieś niespodzianki.
Weź też pod uwagę to, że nie masz gwarancji, że po tym remoncie też będzie wszystko ok. Poczytaj sobie forum ile niektórzy mają problemów po takich remontach - chyba, że remontują je sami.

Co do wymiany silnika, na inny typ (czyli tzw. swap), to jest to sprawa nieopłacalna. Jak masz ADA, to najtaniej Cię wyniesie wymiana na inny (zdrowy) ADA. Jeśli natomiast chcesz mocniejszy silnik, to sprzedaj to auto i kup takie z innym silnikiem. Wtedy wyjdzie taniej. Poza tym, to o swapach było sporo na forum i jeśli poszukasz, to znajdziesz bardzo dużo.
Krzysiek499 pisze:mam facetowi dać znać jutro co ma robić
Z całym szacunkiem ale co to za mechanik, któremu tak pilno z robotą, że masz mu już dać znać? Roboty nie ma? Ja bym nie robił auta u takiego mechanika, co nie ma roboty :lol:
U byle jakiego mechanika robić, to lepiej wcale nie robić. Przede wszystkim nie daj mu się poganiać, żeby nie myślał, że jelenia złapał ;-)

: 19 kwie 2009, 20:25
autor: Krzysiek499
Co do pierwszej sprawy to nie wiem czy to bylo mierzone na cieplym czy na zimnym, ale wydaje mi sie jednak że na zimnym. Auta przeciez w takim stanie nie sprzedam, bo przeciez jedna wielka lipa by z tym wyszła. Mechanikowi nie jest spieszno z robotą, ma sporo aut do naprawy, jest to jeden z lepszych warsztatów w Ciechanowie , choc na dobra sprawe nie ma zadnego dobrego, w piatek oddalem go do warsztatu i szef zadzwonil do mnie w sobote czyli wczoraj i powiedzial ze ma on na cylindrach takie cisnienia wlasnie w tych okolicach .Nic wiecej nie powiedzial . To ja mu powiedzialem ze dam mu znac w poniedzialek co dalej, bo oni sprawdzili tylko cisnienie sprezania i nic wiecej , nic nie rozkrecali wiec nie wiedza na 100% co moze byc nie tak i w ilu by sie zamknela ta naprawa .To znaczy wiedza, ale nie wiedza oczywiście co by bylo do wymiany "po drodze".
Nie wiem co o tym wszystkim mysleć .Przede mna stoi trudna decyzja

[ Dodano: 2009-04-20, 14:29 ]
Decyzja podjeta, silnik bedzie remontowany. Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie i w ilu zamknie się naprawa.

[ Dodano: 2009-05-30, 14:52 ]
Silnik nie był remontowany został wymieniony na drugi ADA.