[b4 MC] Brak wolnych obrotów
: 04 maja 2009, 11:49
Witam mam oto taki problem ze silnik nie trzyma wolnych obrotów, jest to silnik MC czyli 2,2 Turbo w Cabrio czyli tzw swap. Zaczne od tego ze auto stło ponad 6 miesiacy u magików którzy nie umieli znaleźć iskry i jak auto do mnie trafiło było rozbebeszone. Udało sie odpalic samochód ale pojawił sie problem z nie trzymaniem obrotów, dodam ze samochód przed trafieniem do tamtych magików jeździł normalnie. Silnik krokowy jest zamotowany do tych 2 króćców na foto
Po przekreceniu stacyjki silnik na chwilke kliknie i koniec, po uruchomieniu silnika nie ma napiecia we wtyczce zasilającej i silniczek nie pracuje, czy jest wtyczka podpieta czy odpieta róznicy w pracy nie ma. Wolne obroty sa dopiero jak wykrece ta śrubke od kanału obejsciowego przepustnicy
Było by wszystko OK tylko ze po zgaszeniu samochodu za chiny nie odpali, chyba ze wkrece śrubke to odpali ale nie trzyma obrotów, dodam ze przy próbie uruchomienia świece sa suche. Zauwazyłem jeszcze ze klapka spietrzajaca jest 4,5mm ponizej krawedzi gardzieli to wg. mnie za duzo, czy to moze powodowac problem z uruchomieniem silnika skoro nie podaje paliwa, klapka przy cisnieniu paliwa nie jest wstanie sie chyba wychylic a tym samym podac paliwo na wtryskiwacze :?:
Po przekreceniu stacyjki silnik na chwilke kliknie i koniec, po uruchomieniu silnika nie ma napiecia we wtyczce zasilającej i silniczek nie pracuje, czy jest wtyczka podpieta czy odpieta róznicy w pracy nie ma. Wolne obroty sa dopiero jak wykrece ta śrubke od kanału obejsciowego przepustnicy
Było by wszystko OK tylko ze po zgaszeniu samochodu za chiny nie odpali, chyba ze wkrece śrubke to odpali ale nie trzyma obrotów, dodam ze przy próbie uruchomienia świece sa suche. Zauwazyłem jeszcze ze klapka spietrzajaca jest 4,5mm ponizej krawedzi gardzieli to wg. mnie za duzo, czy to moze powodowac problem z uruchomieniem silnika skoro nie podaje paliwa, klapka przy cisnieniu paliwa nie jest wstanie sie chyba wychylic a tym samym podac paliwo na wtryskiwacze :?: