Strona 1 z 1

[2.0 ABK 85kW] Falujące obroty na biegu jałowym

: 07 cze 2009, 20:39
autor: rafalcio77
Witam wszystkich. Jestem Rafał. Jest to mój pierwszy temat na forum. Posiadam AUDI 80 B4, 2.0, 84 kW, ABK bez LPG. Ładne cacko. Jakiś czas temu (2 lata) miałem problem z gasnącym silnikiem. Silnik potrafił zgasnąć po wrzuceniu na luz podczas jazdy, jak i przy manewrowaniu np. na parkingu po naciśnięciu sprzęgła. Wyeliminowałem ten problem czyszcząc przepustnicę, zakładając nową uszczelkę i lekko podkręcając śrubę na przepustnicy, tą o którą opiera się element do którego przymocowana jest linka gazu. Przez jakiś czas po tych czynnościach silnik troszkę wariował. Obroty falowały i sinik pracował troszkę nierówno. Na forum wyczytałem, że z czasem wszytsko minie, że komputer się dopasuje i będzie ok. Rzeczywiście tak się stało. Dopracowało się i chodziło super. Jadąc np. 100 km/h i wrzucając na luz obroty spadały lekko najpierw do około 1100, a następnie powoli do około 800 i się kręciło. Ostatnio obroty spadały troszkę niżej, więc pomyślałem, że może podkręce troszkę przepustnicę na wolnych obrotach. Zwolniłem nakrętkę kontrującą i o 90 stopni wkręciłem śrubkę, o którą opiera się zderzak otwarcia przepustnicy. No i po tym coś się zchrzaniło. Po uruchomieniu silnika najpierw obroty zafalują pomiędzy 800 a 1600-2000 obr. po czym uspokoją się na 850. Gdy silnik popracuje jakieś 2 minuty obroty lekko podejdą do 1000. Tak samo jest na rozgrzanym silniku. Nadmienię, że oprócz tych objawów nie ma żadnego szarpania silnikiem, przerywania. Sama jazda i przyspieszanie jest jak najbardziej w porządku. Tylko na wolnych obrotach coś szwankuje, faluje. Od tej nieszczęsnej regulacji przejechałem 50 km. Proszę o jakieś rady. Pozdrawiam wszystkich.

: 07 cze 2009, 20:47
autor: tomek1982
czy przypadkiem nie szaleje silniczek krokowy to on odpowiada przeciez za wolne obroty niech lepiej ogarnieci ci powiedza ale bylo juz o tym setki razy an forum uzyj szukajki napewno cos znajdziesz

: 07 cze 2009, 20:48
autor: krisiun1
W ABK za utrzymanie obrotów biegu jałowego nie odpowiada tylko przepustnica ale i silnik krokowy, skoro kręciłeś śrubą to wróć do poprzednich ustawień i zobaczysz czy to jest przyczyną jeśli nie to trzeba szukać dalej.Sprawdź też niebieski czujnik w króćcu przy głowicy.

: 07 cze 2009, 23:48
autor: Hołowczyc20
I słynny przekaźnik nr30 :-P

: 08 cze 2009, 08:23
autor: WOJTEK26
Kolego przepustnicy nie wolno ruszac, skoro kręciłes nia to widocznie jest juz na tyle przestawiona ze czujnik połozenia przepustnicy juz daje sygnał o uchyleniu. Wróc do ustawień fabrycznych, wyczysc krokowca sprawdx szczelnosc dolotu.

: 08 cze 2009, 09:24
autor: rafalcio77
Okey koledzy. Podpowiedzcie mi jeszcze, w jaki sposób przeprowadzić zabieg czyszczenia silniczka krokowego, aby nie uległ on jakiemuś uszkodzeniu? Przepustnicę spróbuję ustawić spowrotem w pozycję wyjścia, jednak nie wiem, czego mogę się spodziewać, gdy mi się nie powiedzie. Sprawdzę również dolot. Gdy wszystkie te czynności nie dadzą skutku to wezmę się za przekaźnik nr 30. Napiszcie, jak czyścić silniczek? Pozdrawiam.

[ Dodano: 2009-06-08, 21:54 ]
Informuję, że usterka usunięta. Silniczek solidnie wymyłem płynem WD 40 po prostu pryskając do środka otworów. Następnie ustawiłem zderzak przepustnicy w pozycji wyjściowej, jak przed rozregulowaniem (tak mi się wydaje). Zakręciłem i pali, że hej. Teraz wszystko jest w porządku. Raz na zawsze oduczyłem się zbędnego kręcenia (regulowania), gdy nie jest to wręcz niezbędne. Pozdrawiam.

: 08 gru 2013, 11:42
autor: herbii
Witam wszystkich.
Temat widzę omawiany już parę lat temu, ale ja mam dzisiaj problem również z szalejącymi obrotami biegu jałowego. Otóż:
w momencie zatrzymania samochodu zaraz po wysprzęgleniu kilkukrotnie falują mi obroty od 600 do 1000 obr/min aż tak że przygasają mi światła... Jest to szczególnie uciążliwe gdy muszę gdzieś cofnąć, bo jak próbuję ruszyć i podniosę sprzęgło, to silnik mi po prostu gaśnie i ciężko go później zapalić. Samochód mam na instalacji gazowej STAG-4. Nadmienię iż na gazie wolne obroty falują kilkukrotnie (nawet 5 -6 krotnie) zanim się wyrównają, a na benzynie falują 1 - 2 razy... Gaz oczywiście będę regulował, ale najpierw chce zrobić silnik żeby pan doktór od gazu nie przyczepił się że "jak auto źle chodzi na benzynie, to na gazie też szału nie będzie"

Ostatnio zmieniłem rozrząd, zrobiłem głowicę- wymieniłem uszczelki. dotarłem zawory, założyłem nowe uszczelniacze, zmieniłem cały ten króciec przy głowicy i nowy czujnik niebieski o których mówił kolega [b]krisiun1[/b], zmieniłem też silniczek krokowy, przepływomierz, sondę lambdę, do tego wszystkiego jeszcze doszły mi nowe amory na tył (przednie wymieniałem też niedawno), tuleje wahaczy, mieszki przegubów (przeguby zmieniałem w kwietniu ale roztargały się na szczęście same mieszki), nowa skrzynia biegów (tzn używana) i nowe sprzęgło...
Jak widzicie w aucie zrobiłem naprawdę dużo, a mimo tego nadal wkurzające są te falujące wolne obroty (mówię NADAL, bo tak działo się jeszcze przed grzebaniem w silniku, ale na mniejszą skalę - po wysprzęgleniu falowało tylko raz)
Oczywiście wkurzające jest też to, że samochód nie ma nadal mocy, ale na razie się w to nie bawię bo nie mam już pieniędzy, a po ściągnięciu głowicy mechanik pokazał mi dziury w pierścieniach - można by było włożyć paznokcia. Na razie wypłukałem się finansowo do totalnego zera, więc nie ruszam tego.
Ale proszę Was o pomoc w sprawie tych falujących obrotów po wysprzęgleniu... Co to może być? Przekaźnika 30 nie wymieniałem, czy jest konieczność wymienić go? Za co tak dokładnie jest odpowiedzialny?