Strona 1 z 1

[B4 ABT] migające kontrolki i brak możliwosci uruchomienia:(

: 21 cze 2009, 22:17
autor: Qzi
Witam wszystkich serdecznie. Mam wielki problem z niunią.
Żona pojechała dziś z synem na zakupy. Jak dojechała dzwoni ze migała jej w czasie jazdy kontrolka płynu chłodzącego i braku płynu (dwie na górze obok siebie), poprosiłem żeby sprawdziła czy są płyny mówi że OK więc powiedziałem jak wrócisz się zobaczy.
No i mamy kolejny problem podjeżdżając pod dom zgasł jej silnik(dzięki bogu już na placu)
Wyszedłem nie da się uruchomić mówi, ja wsiadam do auta i odpalam ale nadal migają w/w kontrolki. Zgasiłem i już . :-? ..j nic nie da się zrobić po przekręceniu kluczyka w stacyjce przygasają wszystkie kontrolki i pół obrotu wału i koniec :-? mierzyłem napięcie na aku i jak jest klema przy przekręceniu kluczyka spada na 6 V jak zdjąłem klemę ma 12V.
Aha pali na pych ale nie działa żaden wskaźnik wszystkie leżą martwe :-?
Proszę o pomoc i ewentualne porady. Przeglądałem szukajkę ale nie znalazłem :-?

: 21 cze 2009, 23:01
autor: czester-11
moze reg napiecia?? sprawdz jeszcze raz czy ma plyn w zbiorniczku i olej w silniku..

: 22 cze 2009, 14:47
autor: Mobilek
Powodem tego typu objawów jest brak ładowania przez alternator, trzeba sprawdzić czy przewody przy alternatorze są dobrze dokręcone, pasek napędu alternatora a na samym końcu regulator napięcia, ewentualnie resztę podzespołów alternatora.

: 22 cze 2009, 19:07
autor: Darecki3037
chłopie jak Ci napięcie spada do 6V to masz złom akumulator. Dobry akumulator nawet jak jest do cna rozładowany przez brak ładowania czy uszkodzony alternator (najczęściej uwalona płytka z diodami) to rozładuje się max do 10V. Po wymianie akumulatora trzeba koniecznie sprawdzić napięcie ładowania (regulator napięcia 13,8-14,5V ) i czy alternator nie ma zwarcia na diodach ( wtedy pobiera prąd z akumulatora i go rozładowuje przez noc ).

: 22 cze 2009, 22:03
autor: Qzi
Mobilek wcisnąłem odpowiedni przycisk :mrgreen: ładowanie zero
jutro wywlekę alternator i zawiozę do zaprzyjaźnionego warsztatu zajmującego się regeneracją i naprawą alternatorów i rozruszników. Jak go odbiorę dam znać co było.
BTW po całej nocy samochód odpalił od tyku wiec aku chyba żyje :mrgreen: