Strona 1 z 1

[B3 1.8s]Szarpał, a teraz całkiem nie łapie.

: 04 lip 2009, 10:59
autor: Norek
Mam problem, nie mam pojęcie co to może być. Najpierw nie chciał chodzić na gazie, kolega odpiął mi elektrozawór i było wszystko w porządku, po kilku kilometrach zaczął szarpać na gazie(ciągnął ładnie jak pulsowałem gazem), no to przełączyłem na benzynę i przez jakiś czas było dobrze. Kilka kilometrów i zrobiło się to samo co na gazie. W końcu całkiem zdechł i zero reakcji. Może jakąś prowizorkę z czymś zrobić, jestem w trasie i muszę zjechać 150km do domu.

: 04 lip 2009, 11:23
autor: WOJTEK26
Sprawdx czy jest iskra oraz czy przy kręceniu rozrusznikiem dochodzi paliwo do gaźnika. Jeżeli paliwo nie dochodzi to na elektrozaworze od PB jest przełacznik reczny otwierajacy dopływ paliwa. Tylko wtedy przełacznik w kabinie musi byc ustawiony na PB

: 08 lip 2009, 22:32
autor: Norek
Trochę późno, ale nie miałem dostępu do internetu. Znacie jakieś czary, albo jak trzeba z nim rozmawiać? Był całkiem głuchy, zakręciłem butle tak profilaktycznie i nic w końcu padł mi akumulator, podładowałem godzinkę i dalej to samo. Postawiłem go pod prostownikiem na 6 godzin, wracam z wujem a on cyk z pierwszego strzału. Wróciłem do domu bez żadnych problemów, wszystko idealnie. Nic z nim nie robiłem, bo nie miałem na to czasu, wczoraj jadę i znowu zgasł i nie to że na jałowym, tylko normalnie z dwóch tysięcy podczas jazdy, odpał i zgasł dopiero za piątym razem udało się pojechać i już było dobrze, a wracając dokładnie w tym samym miejscu powtórka z rozrywki. Co o tym sądzicie?

: 10 lip 2009, 23:29
autor: Kaczor
morze jakieś pole magnetyczne:D nie daleko mnie są takiej jaja ze samochód sam jedzie pod górę obojętnie jaki nawet ciężarowy :-D

: 13 lip 2009, 12:18
autor: marian1
witam ! sprawdź kopułkę ,połaczenie palca z kopułką zdarza się,że grafit przekazujący napięcie na palec rozdzielacza sie zużyje - iskra jest słaba lub nie ma wcale

pozdrowienia

: 21 lip 2009, 21:44
autor: Norek
Kopułkę, przewody i świece sprawdzałem. Byłem dziś u znachora, niby jeździ, ale strach tak w trasę wyjechać. Stwierdził że to czujnik halla, tylko czy nie robiło by mi się tak częściej? Nieraz przejadę 300km i jest ok, nie ma reguły kiedy go łapie. W sumie miał tylko 5 takich nalotów, ale to i tak o 5 za dużo.