Forum Audi 80 Klub Polska

Mam taki problem bo o ile jeżdżę na LPG to wszystko jest OK a na Pb przy 3tys obrotów chwile szarpnie i dalej jedzie jak by jakaś dziura w obrotach była. i tak jest na każdym biegu. Czy to winna pompki(wymieniałem ją październiku 08) czy poszukać gdzie indziej problem,u :?:

Zeby wiedzieć czy to wina pompy paliwa, to najlepiej jakbyś ciśnienie paliwa zmierzył. Wymieniałeś filtr paliwa?

tak filterek był wymieniany, a rozumiem że ciśnienie to muszę gdzieś w warsztacie zmierzyć??

Podjedź do mechanika niech Ci zmierzy. Czy ten problem pojawił się po jakiejś naprawie/wymianie?

Widzę że kolegę ysiul dopadła jedna z „klątw” gaźnika Pierburg 2EE. Ja mam podobnie, ale to zależy od dnia, czasem jedzie dobrze, czasem ma taką dziurę w gazie jak kolega a czasem trzeba się nieźle napocić aby przyspieszyć do 100 km/h, o wyprzedzaniu nie ma mowy. Rozbierałem i czyściłem gaźnik, sprawdzałem czy nie ma w nim wody, ciut pomogło. To szarpanie przyspieszyło moją decyzję o instalacji LPG.
Co do pompki paliwa to tu jest gaźnik i pompka mechaniczna, najlepiej zmierzyć jej wydajność. Na forum ktoś kiedyś opisywał ile ma napompować benzyny w jakim czasie.

grze, dłuższy czas nie jeździłem na benzynie i dla tego nie wiem od kiedy to się pojawiło, ale jak wymieniłem pompkę to było ok a później to nie mogę ustalić od jakiego momentu to się zaczęło dziać ale postaram się żeby zmierzyli wydajność tej pompki

[ Dodano: 2009-07-25, 13:32 ]
aldi, ale najciekawsze jest że mało kto chce zaglądać do tych "gaźników". . .

Też słyszałem przypadek że jak śmigasz dłuższy czas na gazowni czyli jak my wszyscy pływak może się przedziurawić .Faktycznie może coś z tym układem paliwowym jak aldi napisał u mnie też przez to że cały czas żona śmiga na gazie jak jadę czasami na benzynie dodam gazu następuje takie chwilowe jakby zadławienie się ale ja sobie to odpuściłem a pompki paliwa od 5 lat nie wymieniałem.Ostatnio żony autko mnie nie lubi co gdzieś nim pojadę to się popsuje wczoraj byłem na przeglądzie u kolegi wjechałem na rolki ja na hamulec i w tym momencie strzelił przewód hamulcowy gumowy przegląd oczywiście jest .Powracając jeszcze do benzyny to faktycznie raz na jakiś czas powinno się zatankować zbiornik paliwa i pośmigać trochę na nim ale nikt tego nie robi wiadomo oszczędność ale prawda jest taka że na benzynie autko całkiem inaczej zapierdzielało niż na gazowni

Witam.też mam podobnie na jednopunkcie elektronicznym,na Pb na kazdym biegu przez ułamek sekundy jakby przerywał i idzie dalej ale śmigać można bez problemów bo przyśpiesza normalnie,lpg też mam i częściej jeżdże na lpg. nie przejmuję się tym

No koledzy powiem wam że coś na rzeczy z tą gazownią w silniku PP może i jest. Ja gazu nie mam i takich objawów nigdy nie miałem jak piszecie. Autko nigdy nie widziało gazu i może dlatego nie zaobserwowałem "dziury" w obrotach a i jeździ całkiem żwawo jak na swoje 70 koni.

Witam.Kiedys mialem podobny problem mechanicy stwierdzili wade gaznika .Zapewne moja nieufnosc do niektorych z nich spowodowala,ze problem zostal rozwiazany.
W moim przypadku sprawdzilem wszystkie wezyki ,styki wtykowe ,gume pod gaznikiem i okazalo sie ,ze luzne, zawilgocone lub zanieczyszczone styki wtykowe powodowaly czasowe zaklocenia w plynnosci jazdy .Po oczyszczeniu ich problem zniknal.
/Osobiscie samochod zapalam zawsze na benzynie ,nigdy na lpg/.

witam.
Mam podobny problem wykrecalem gaznik z silnika pozniej go spowrotem wkrecilem po zlozeniu wszystkiego auto odpalilo z pierwszego strzala na benzynie. pozniej zaczelelo sie cos dziwnego, odnosnie auto zaczelo ciezko palic na beznycie i na gazie i byly jakby jakies lekkie strzaly wydaje mi sie ze z gaznika. auto po wieloktornym kreceniu udalo sie odpalic ale slabo wkreca sie w obroty i przerywa na poczatku.. mam wrazenie ze dostaje za duzo powietrza i stąd te strzaly i mulenie.. co o tym sadzicie??