Forum Audi 80 Klub Polska

Witam.
Zacznę od tego, że kupiłem moje audi w marcu i już wtedy silnik nie pracował najlepiej. Obecnie muszę dolewać ok 1L oleju na 500km. Na pewno wycieka mi przez nieszczelną pokrywę zaworów, ale to chyba nie aż tyle, żebym musiał dolewać co 2 tygodnie litr. Jak pojeżdżę ok 10km, to jak zwalniam, czuć przepalonym olejem. Z wydechu wcale bardzo nie kopci. A druga sprawa to trzęsie mi silnikiem na boki na wolnych obrotach, tzn zaraz po odpaleniu przy 900obr. Dzieję się tak i na benzynie i na gazie, ale tylko przy zimnym silniku. Po jakimś czasie, przejechaniu kilku kilometrów, już jest ok, silnik nie trzęsie. Natomiast zawsze słychać dziwne "szuranie, szum" coś w tym stylu, w okolicach alternatora/rozrządu.
Rozmawiałem z kolegą o tym i powiedział, żebym wymienił:
- uszczelka głowicy
- uszczelka kol. ssącego
- uszczelka kol. wydechowego
- uszczelka pokrywy zaworów
- uszczelka miski olejowej
- uszczelka rura wyd - kolektor wydechowy
- simeringi wałka rozrządu i wału korbowego
- uszczelniacze zaworowe
- pierścienie tłokowe x 4 kpl.
- śruby głowicy
- nowy olej i filtr oleju
- panewki korbowe i może główne jak są zjechane.

Co o tym myślicie, czy trzeba wymienić to wszystko?

Rozmawiałem z kolegą o tym i powiedział, żebym wymienił:
- uszczelka głowicy
- uszczelka kol. ssącego
- uszczelka kol. wydechowego
- uszczelka pokrywy zaworów
- uszczelka miski olejowej
- uszczelka rura wyd - kolektor wydechowy
- simeringi wałka rozrządu i wału korbowego
- uszczelniacze zaworowe
- pierścienie tłokowe x 4 kpl.
- śruby głowicy
- nowy olej i filtr oleju
- panewki korbowe i może główne jak są zjechane.

Co o tym myślicie, czy trzeba wymienić to wszystko?

Ja bym to nazwał prawie remontem kapitalnym. Zanim jednak wybebeszysz silnik zlikwiduj te wycieki które widzisz, sprawdź czy nie masz oleju w płynie chłodzącym, zmierz ciśnienie oleju i kompresje. To wszystko co nie co powie o kondycji twojego silnika. Wtedy będzie można zastanowić się co dalej.

Zanim cokolwiek zaczniesz robić trzeba być pewnym (bądź mniej więcej zorientowanym) gdzie leży problem. Bo równie dobrze za ubytki oleju mogą odpowiadać wycieki plus uszczelniacze zaworowe a przyczyna złego chodzenia silnika może leżeć całkiem gdzie indziej.

myślę że silniczek jednak domaga się remontu...nie musi dużo kopcić z wydechu żeby oznaczało to zużyty silnik - czasem nie widać nawet dymku a olej jednak bierze. Norma mówi o zużyciu oleju nei większym jak 1 litr/1000km więc w Twoim przypadku o 100% przekraczasz normę :-| A z Doświadczenia wiem że jak już się rozdłubie kawałek silnika i zrobi np tylko uszczelniacze na zaworach, wydasz kase na nowe uszczelki na szlifnięcie głowicy itd. składasz potem do kupy i okazuje się że bierze 0,3 litra na 500km...a wystarczyło zdjąć miche olejową, panewki korbowodowe i pierścienie wymienić i jeździć dalej bez dolewek.

Sprawdź sobie ciśnienie sprężania - powie Ci ono o stanie pierścieni. Olej jak ubywa z silnika to ma 3 drogi:
-przez pierścienie
-przez uszczelkę pod głowicą do komory spalania lub do płynu chłodniczego lub "na ulicę"
-przez wszystkie inne uszczelki (miska olejowa, dekiel od zaworów, spod filtra oleju)

Dokładnie jak kolega wyżej napisał zacznij od sprawdzenia ciśnienia w cylindrach to już bardzo dużo ci powie.Zdecydowanie tyle oleju jak bierze to jest dużo za dużo

Dziś postaram sie podjechać do mojego mechanika i dowiem się ile by kosztowała wymiana tych części co pisałem wyżej, (jak już robić to wszystko i dobrze) części mógłbym mieć za 400zł (poznajomości), to chyba nie jest dużo... Oczywiście sprawdzę ciśnienie w cylindrach.
Ale co może być przyczyną tego że trzęsię na wolnych obrotach?

stream85 pisze:Ale co może być przyczyną tego że trzęsię na wolnych obrotach?

przyczyną może być np. duża różnica ciśnienia pomiędzy cylindrami, zły skład mieszanki(lewe powietrze), wypadające cykle na którymś cylindrze...hmm musiałbym osobiście zobaczyć jaki charakter ma to trzęsienie..silnik bedzie sie trzesł także gdy bedzie miał za niskie obroty to jest chyba oczywiste, ale trudno na odległość tak ocenić. Mierz to ciśnienie i opowiadaj co tam słychać w cylindrach. Tylko pamietaj o wciśniętym pedale gazu podczas kręcenia rozrusznikiem oraz żeby całość mierzyć na rozgrzanym silniku

Byłem dziś u mechanika i zmierzył mi ciśnienie w cylindrach... Powiem odrazu, że ja nie bardzo się na tym znam. Mechanik powiedział, że na jednym cylindrze jest za niskie ciśnienie, na pozostałych ok. Nie bardzo wie co jest tego przyczyną, musiałbym zostawić auto na parę dni, żeby dokładnie posprawdzał wszystko... narazie nie bardzo mogę to zrobić, bo potrzebny mi samochód.

możesz podać te zmierzone wartości ciśnienia? Kiedyś w moim vw jetta była podobna sytuacja - małe ciśnienie na jednym cylindrze i w ogóle na pozostałych były duże różnice miedzy nimi. Po rozbebeszeniu silnika okazało się że kiedyś ktoś musiał przegrzać silnik (np. jechał bez wody, albo palił gume czy coś w tym stylu) i złapało pierścienie. Wyraźne rysy i ślady tarcia na tłoku oraz zakleszczone pierścienie które nie uszczelniały tak jak trzeba - i olej sobie uciekał potroszku potroszku, ale co 1000km trzebabyło sporo dolać.

krisss pisze:możesz podać te zmierzone wartości ciśnienia?

Wtedy będzie można ocenić sytuację. Bo mechaniką to za bardzo nie ma co wierzyć.

Właśnie nie znam tych wartości ciśnienia, zostawiłem samochód u mechanika na 2 godzinki, a jak wróciłem to już po wszystkim było, powiedział tylko, że w jednym cylindrze jest za małe ciśnienie...
W następnym tygodniu zostawię mu auto na dłużej, tylko boję się, żeby nie powymieniał, czegoś czego nie trzeba wymieniać, tak jak to mechanicy nieraz robią u kogoś kto nie bardzo orientuje sie w mechnice swojego samochodu... i biorą kasę za części...

stream85 pisze:Właśnie nie znam tych wartości ciśnienia, zostawiłem samochód u mechanika na 2 godzinki, a jak wróciłem to już po wszystkim było

No to trochę wtopa bo równie dobrze mógł sobie to wszystko wymyślić. Tak się niestety nie robi Mechaniką trzeba patrzeć na ręce, chyba że się ma zaufanego speca.

ojj no rzeczywiście wtopa. Nie masz kogokolwiek znajomego w okolicy? kolege? wujka? kolege kuzyna itd.? Jak już auto wjedzie na warsztat to nie wyjedzie z niego bez zapłaty, jak mechanik zacznie diagnozować co jest nie tak to rozbierze pół silnika, kolejne pół silnika wymieni i...koszta mogą być spore No ale ale - trzeba być dobrej myśli, bo może to akurat jeden z tych uczciwych mechaniorów

Chciałem się jeszcze Was zapytać co może być przyczyną "szumu, szurania" w okolicach alternatora/rozrządu. Znalazłem na forum temat o tym i wychodzi na to, że to mogą być łożyska alternatora lub któraś rolka. Może być jeszcze jakaś inna tego przyczyna? W przyszłym tygodniu na 100% oddaje samochód do remontu silnika i chciałbym wiedzieć na co zwrócić uwagę mechanikowi...

śćiągnij pasek od alternatora odpal autko jeśli szum ustąpi to łożyska do wymiany oczywiście zabezpiecz pasek żeby go gdzieś nie wkręciło

latwo sprawdzic ktore lozysko ale najczesciej pada łozysko przednie w alternatorze, a sposob jest taki bierzecz kij albo cos w tym stylu dlugosci tak ze 50cm grubosci tak jak od miotlu przykladasz do obudowy gdize moze byc lozysko i przez kciuk do ucha odrazu slychac gdzie i ktore lozysko daje o sobie znac