Forum Audi 80 Klub Polska

Witam. Kupilem autko jakies 3 meisiace temu i ciagle ten sam problem jest ale sadze ze z zima sie nasili wiec chce go rozwiazac.
Mianowicie auto na zimnym silniku (gaznik i urwana raczka od ssania) trzyma bardzo niskie obroty i to jest normalne ale strasznie "piszczy" po zagrzaniu sie i wyregulowaniu obrotow pracuje normalnie i problem nie wytepuje. Jezeli auto postoi dluzej niz 24h na dworze piszczenie jest nawet przy wiekszych obrotach i mija po paru-parunastu sekundach ale wtedy czyc smrod z pod maski. Nie wiem to moze byc, paski sa naciagniete, poza tym autko pracuje normalnie, odpalany jest z gazu.
Macie jakis pomysl co to moze byc?

Pewnie piszczy ci któryś z pasków klinowych. Rozwiązanie => wymiana. Koszt => trochę drobnych.

to tez byla i moja pierwsza mysl ale sa dobrze napiete.

Albo w którymś z napędzanych urządzeń siada łożysko i stawia duży opór. Albo masz słaby akumulator i alternator po nocy musi pobrać więcej energii z silnika żeby uzupełnić braki w aku. Widziałem jeszcze taki preparat w sprayu do uciszania piszczących pasków.

[ Dodano: 2009-09-12, 15:12 ]
Jeszcze dwie możliwości: zużyte albo zniszczone któreś z kół paskowych, albo pasek mocno zużyty albo słabej jakości.

Wymienie moze dla zasady te paski w najblizszym czasie, aku jest nowy i nie ma z nim problemow. Ten pisk troche inny niz tradycyjny jaki sie spyszy z paskow innych uzytkownikow. postaram sie go nagrac i wrzucic an forum.

Pasek może być dobrze napięty a mimo to może piszczeć. Lata robią swoje, paski kruszeją, guma robi się twarda itp. Przerabiałem to u siebie. Wymienić na pewno nie zaszkodzi, zwłaszcza że koszty są nie duże.

kolego gdy odpalisz rano i usłyszysz piszczenie to podnieś mache i sprubuj ustalić czy to nie rolka od napinacza paska rozrzadu (łozysko)

Ja mam ten sam problem, u mnie słychać ten tak jakby pisk przy ok 1100 obrotów. Weś ściągnij osłonę od paska rozrządu i jeśli będzie się błyszczał pasek to znaczy że z rolką jest coś nie teges tak jak to podpowiedział gregorek.

Nie wiem kiedy wymieniany byl rozrzad...poprzednik tez nie widzial. nie moglem zlokalizowac piszczenia dopiero dzis krecac alternatorem reka uslyszalem piszczenie na lozysku na tym nizszym pod alternatorem, mialem pod reka wd-40 i narazie sprawa "ucichla"

dzieki za pomoc