[b3 1.6 PP] problem z gaźnikiem 2ee
: 22 wrz 2009, 15:10
witam serdecznie. Znając życie temat zaraz do kosza pójdzie albo wszyscy będą pisać: korzystaj z szukajki :mrgreen: A ja przeszukałem wszystko i nic trafionego A chodzi o to: silnik po nocy jak zapalam go rano to ma straszne problemy z paleniem. Prawdopodobnie ssanie się nie włącza. Mam wyjazd pod górkę i gaśnie jak podjeżdżam pod nią tak zmulony jest. W h... gazu muszę dodać żeby wyjechał:/ Po drugie ma strasznie niskie obroty. Następną sprawą jak już wyjadę to zaczyna nim szarpać i kopci na czarno że cała końcówka jest usmolona:/ jak już się rozgrzeje to troszkę obroty wzrastają ale jak przyśpieszam to jak wcisnę pedał gazu energicznie to dławi się a po chwili rusza z kopyta a najgorsze to że podczas jazdy śmierdzi benzyną a spalanie dzisiaj jak do Szczecina jechałem wyniosło ok 11l pb95 na 100km po prostu masakra Dodam że jak wykręcam świece to są okopcone uszczelka pod gaźnikiem cała bo wymieniona na nową. gaźnik już drugi bo myślałem że z tamtym coś nie tak jest a jest to samo No i gwóźdź programy- zamiast sondy mam wkręconą świece zwykłą do niczego nie podłączoną Pomocy wzywam bo ze szczecina wrócić muszę do siebie te 250km a z tym spalanie to będzie rzeźnia :mrgreen: z góry dzięki <ok> I zapomniałem dodać że nie było, nie ma i nie będzie podtlenku LPG w tym aucie <ok>