Forum Audi 80 Klub Polska

Hejka, po całej nocy, rano koło 7 auto odpala normalnie ale po kilku sekundach gaśnie i jest dziwne zjawisko "potrafi zakręcić" tak jak by były wszystkie świece wykręcone dosłownie ZERO kompresji, co to może być?? jak się nagrzeje to normalie BOLID F1, bzyka bez problemu. kompresja 11,5 na każdym cylindrze (prawie), tracę już siłę do niuni ale nie poddam się

o kurcze sorki ale to miało być w silnikach, pomyliłem działy ale i tak czekam na pomoc

Jaki masz olej? Może zawory się wieszają.

gdyby zawory się wieszały to by stukało a chodzi pięknie, olej elf 10W-40 półsyntetyk autko zadbane, popychacze hydrauliczne zmienione w czerwcu bo stare już klepały na maxa

A może po prostu bendix Ci się zawiesza? Słyszysz że rozrusznik kręci jak zwariowany a nie zasprzęgla o koło zamachowe.

zasprzęgla o koło zamachowe właśnie.... dziś rano kręciłem 20 minut aż odpalił na dobre... załamka panowie