Strona 1 z 2

[B4 ABK LPG] zatarty silnik?

: 07 gru 2009, 19:37
autor: kozik69
no i chyba nastąpiło nieuniknione...
wczoraj jak co tydzień wracałem do Warszawy moją ukochaną srebrną strzałą, przejechałem ok 70km bez najmniejszych problemów, jadąc ~120km/h (obwodnica), przed samymi Markami był wypadek a co za tym idzie duży korek, dlatego prosto z końcem obwodnicy musiałem dość mocno zredukować prędkość - samochód zgasł
po ponownym odpaleniu silnik zaczął b. głośno pracować i tak jakby "latał" na boki
zjechałem na pobocze, zgasiłem silnik, odpaliłem ponownie, żeby trochę pochodził - zaczęła świecić się dioda od oleju, praktycznie bezustannie, chwile potem zaczęło się piszczenie
długo nie myśląc zaprowadziłem samochód do brata, sprawdziliśmy stan oleju - i ku zdziwieniu bagnet był całkowicie suchy
teraz moja rozkimina - zatarłem silnik?
samochód normalnie odpalił, przejechaliśmy parę km już po zjeździe z obwodnicy, ale kompletnie nie miał siły, praktycznie zero przyspieszenia

dodam jeszcze, że w sobotę wracając z Siedlec co jakiś czas słychać było dziwny, metaliczny dźwięk, tak jakby któryś z elementów silnika był niedokręcony i wprawiony w drganie, wtedy to zingorowałem, ale dzisiaj natknąłem się na ciekawą wypowiedź na jednym z for internetowych, gdzie ktoś właśnie mówił, że to jedna z oznak

kilka informacji o aucie - przebieg ~202k, wg licznika, rzeczywisty na pewno większy
do tej pory brał olej, ale w ilościach do zaakceptowania, ale od jakiegoś miesiąca, może dwóch ilość znacznie wzrosła
w aucie od ok 5 lat jest instalacja gazowa II generacji

no i teraz pytanie - muszę jakoś przetransportować samochód do swojego miasta - dolać oleju i próbować jechać czy raczej linka i holowanie?

: 07 gru 2009, 19:43
autor: Motostacja pl
Hmy. Nie ciekawie. Moim zdaniem to już po silniku. Ciężko stwierdzić co oberwało ale podejrzewam że może być nie ciekawie. Być może brał olej na przykład pierścieniami i w pewnym momencie na skutek zużycia apetyt drastycznie mu się zwiększył, "wypił" wszystko co miał w misce a resztę można sobie dopowiedzieć. Silnik wali jak pracuje?

: 07 gru 2009, 19:48
autor: kozik69
tak, lata na boki i daje ostrym basem
najgorsze, że w sobotę przed wyjazdem sprawdzałem stan oleju i dolałem do 3/4 pomiarki na bagnecie, więc wszystko wyparowało w eskresowym tempie, bo od tamtej pory zrobiłem max 250km

: 07 gru 2009, 20:16
autor: klon
polecam hol jesli bedziesz probowal nim jechac to podejrzewam ze korba ci wyskoczy bokiem jesli tak zuca tym silnikiem juz widzialem taki przypadek

: 07 gru 2009, 23:07
autor: bobsley6
albo remobt albo nowy silnik, Jak mieszkasz koło wrocka to zapraszam na sprawdzenie. lub mały remoncik =D

: 07 gru 2009, 23:11
autor: Motostacja pl
bobsley6 pisze:albo remobt
Obawiam się że nie będzie co rozmontować. Jeśli wał oberwał, albo gładzie cylindrów to koszt takiego remontu będzie 4 razy wyższy niż kolejny silnik. Ale to oczywiście okaże się po rozebraniu.
klon pisze:polecam hol jesli bedziesz probowal nim jechac to podejrzewam ze korba ci wyskoczy bokiem
Dokładnie.

: 08 gru 2009, 10:33
autor: corrado18g60r
Jeśli tak chodzi na boki to prawdopodobnie dostał luzu na sworzniu albo obróciła się panewka, ale najdziwniejsze jest to że w tak ekstremalnym tempie znikną olej. Nawet gdyby tak jak tu kolega wspomniał brał olej pierścieniami to tak szybko by go nie przepalił bez widocznego dymu z tłumika.

: 08 gru 2009, 11:12
autor: widmo
na początek sprawdzić kompresję.

Jeśli na zimnym jest niska kompresja a na ciepłym rośnie to będziesz miał orientacyjną informację odnośnie stanu cylindrów i pierścieni.

spuścić stare resztki oleju do czystego pojemnika i zobaczyc czy w oleju są ślady opiłków metalu (wygląda to jak brokat)

Jesli masz brokat w silniku to daruj sobie remont. wtedy szukaj innego silnika.

Najlepszym rozwiązanie po takiej jeździe bez oleju to opuścić michę oleju i zajrzeć na wał (panewki główne i korbowodowe)
i zobaczyć jak wyglądają gładzie cylindrów.

: 08 gru 2009, 11:56
autor: Motostacja pl
corrado18g60r pisze:ale najdziwniejsze jest to że w tak ekstremalnym tempie znikną olej.
Kumpel miał taki przypadek i to dość nie dawno. Olej sprawdzał sobie jakiś tydzień wcześniej i miał połowę miarki (czyli między makas a mini). Kiedyś grzebał coś w garażu i z głupoty sprawdziłem mu stan oleju, a tam miarka sucha. Sprawdzałem kilka razy bo nie chciałem wierzyć. W ciągu tygodnia zrobił może z 100km. I też nie wiemy co stało się z tym olejem. Silnik chodził dobrze, nie dymił, nic nie wskazywało na problemy z olejem. Dolał tego oleju i jeździ dale bez jakiś znaczących ubytków.

: 08 gru 2009, 12:21
autor: widmo
Labiel pisze:Kumpel miał taki przypadek i to dość nie dawno. Olej sprawdzał sobie jakiś tydzień wcześniej i miał połowę miarki (czyli między makas a mini). Kiedyś grzebał coś w garażu i z głupoty sprawdziłem mu stan oleju, a tam miarka sucha. Sprawdzałem kilka razy bo nie chciałem wierzyć. W ciągu tygodnia zrobił może z 100km. I też nie wiemy co stało się z tym olejem. Silnik chodził dobrze, nie dymił, nic nie wskazywało na problemy z olejem. Dolał tego oleju i jeździ dale bez jakiś znaczących ubytków.
Ja równierz znajomemu w B3 1.8 JN uświadomiłem że nie ma oleju. czyli miarke miał suchą. wlazło 2 litry oleju. auto odratowane ale na liczniku nakleiłem mu naklejkę "Sprawdzaj olej !"
oduczyłem go przez to takiego podejscia że olej się tankuje tak jak paliwo gdy zapala się rezerwa (kontrolka oleju)

Inny przypadek
w Daj Ewo Tico
z misy olejowej i filtra oleju spuściłem 0.5 litra oleju
kontrolka nie swieciła, o niskim stanie/ciśnieniu, czujnik sprawny i kontrolka tez.
silnik chodził normalnie ale brał 1l/100-150km

Jeszcze inny przypadek
Gościowi w pasku b3 1.6D SB spuściłem prawie 8 litrów oleju. bo dolewał co tydzien bo znajomi mu powiedzieli że kazdy silnik bierze olej i trzeba regularnie dolewać. a najwidoczniej nie wiedział do czegu służy miarka :lol:

: 08 gru 2009, 13:08
autor: luk_OP_Q89
kozik69, Z tego co piszesz silnik od jakiegoś czasu był w kiepskim stanie.

Spuść olej jakwidmo, pisze i zobacz co w nim pływa.

Walenie i głośna praca...to co piszesz może wskazywać wiele awarii np: pęknięcie wału,zatarcie panewki,wypalenie tłoka...obstawiam że w grę wchodzi wymiana silnika.

Jest szansa że przy okazji "pracy na sucho" z głowicy zrobił się banan(tak przy okazji głównej awarii).

Nie zaobserwowałeś podczas feralnego wyjazdu wzrostu temp.silnika?

Apropo powrotu...linka w ostateczności jak masz daleko to laweta.

Próby dojazdu o własnych siłach zakończą się niezbyt przyjemnie.

: 06 sty 2010, 17:29
autor: kozik69
w końcu mój mechanik znalazł czas pogrzebać przy aucie i mam już mniej więcej rozeznanie - dzisiaj do mnie dzwonił i powiedział, że mam dziurawy jeden z tłoków
więc teraz pytanie do Was, co byście zrobili w tej sytuacji - bawić się w naprawę czy szukać silnika?

kosztorys jaki wstępnie podał mi mechanik:
tłok ~170-180zł
pierścienie na zawory 70zł/szt
uszczelniacze 8zł/szt

i jeśli już bawić się w naprawę do zainwestować w wymianę wszystkich pierścieni?

: 27 lut 2015, 01:22
autor: xGandalf
Odswiezam temat. Dzisiaj mialem nieprzyjemna sytuacje jechalem swoja 80 b4 avant 115 km i w pewnym momencie w silniku bylo slychac dzwiek jakby cos sie odkrecilo. Przejechalem z 30 km i nagle bylo slychac takie bum silnik zgasl zblokowalo mu kola z piskiem i tyle. Przy probie odpaleniaprzekrecenia kluczyka slychac pykniecie i bez reakcji. Bagnet zobaczylem byl na samym dole mala kropeczka. Co to moglo byc ? Zatarty na amen?

: 27 lut 2015, 09:36
autor: Pieterb
xGandalf pisze:Co to moglo byc ? Zatarty na amen?
a co w tym dziwnego jak się jeździ bez oleju, bardzo prawdopodobne że zatarłeś silnik

: 27 lut 2015, 10:03
autor: xGandalf
No ale tak szybko ? Olej jest milimetr pod poziomem minimalnym