Strona 1 z 1

[80 B4 2.0 ABT + LPG]silnik nagle zgasl i juz sie nie odpala

: 08 gru 2009, 13:53
autor: dendryt
Wczoraj po przejechaniu okolo 60km na autostradzie nagle zgasl mi silnik. Srednio jechalem 120km/h, chwilowo okolo 160km/h. Po zatrzymaniu sie temperatura silnika byla okolo 110 stopni, a co dziwne, plyn do chlodnicy i chlodnica ZIMNA (rowniez wentylator sie nie obracal). Musze dodac, ze co jakis czas kontroluje temperature silnika i jestem prawie pewny, ze byla caly czas w normie (okolice 90). Proby odpalenia silnika konczyly sie na krotkim "pyknięciu" rozrusznika (chyba), ktory jakby nie potrafil zakrecic silnikiem. Poczekalem jeszcze az ochlodzi sie do 90 stopni (zajelo to ponad godzine przy otwartej klapie !), ale efekt ten sam. Po zatrzymaniu sie nie czulem zadnego dziwnego zapachu, ani nie bylo widac zadnych wyciekow czy tez dymu. Stan oleju taki jak przed kilkoma dniami (1/3 miedzy min. a max.).
Samochod ma okolo 250tys. przebiegu, rocznik 92, jezdzi na gazie przynajmniej od 10 lat. Stan generalny bardzo dobry. Nie bylo z nim ostatnio prawie zadnych problemow (byl niedawno wymieniany mikser od gazu).

Nie wiem co sie stalo, moze ktos ma jakis pomysl ? Warto wiedziec co to moze byc mniej/wiecej przed udaniem sie do mechanika. Z gory dziekuje za pomoc!

: 08 gru 2009, 14:35
autor: Zuck
co do zimnej chłodnicy to najprawdopodobniej termostat się nie otwiera i nie daje obiegu płynu, kiedy był ostatnio wymieniany? jeśli dawno to warto zmienić.

a co do prób odpalania go to już niech się inny wypowiadają, bendiks? słaby akumulator? sprawdzałeś czy przypadkiem auto nie miało problemów z ładowaniem? spróbuj naładować akumulator i zakręcić znowu rozrusznikiem.

: 08 gru 2009, 14:51
autor: dendryt
jakis rok temu byla wymieniana cala chlodnica (stara ciekla straszliwie), wtedy tez byl wymieniany termostat (choc pewny nie jestem). problemow z ladowniem nie bylo. akumulator jest nowy (kupiony we wrzesniu) i byl praktycznie w pelni naladowany. rozladowalem go wczoraj wielokrotnie probojac odpalic i jadac na holu ze swiatlami.

sproboje go teraz naladowac i jeszcze raz sproboje. ale mysle, ze to nic nie da.
przy probie odpalenia praktycznie gasna wszystkie kontrolki, rozrusznik proboje krecic ale silnik stawia taki opor, ze nie potrafi wogole ruszyc.



dodam jeszcze, ze silnik pracowal bardzo ladnie, bez stukow itp. oraz po awarii sprawdzilem wszystkie bezpieczniki.

: 08 gru 2009, 15:22
autor: Zuck
jeśli chcesz sprawdzić w najprostszy sposób rozrusznik to wykręć go i podepnij mu napięcie, tylko grubymi przewodami, np kable rozruchowe, jeśli zakręci to jest ok i trzeba szukać dalej co się dzieje z silnikiem

: 08 gru 2009, 15:25
autor: Godles
hhhhmmm.... nie chciał bym źle wróżyć ale..... chłodnica zimna.... przewody zimne.... więc termostat zamknięty.... dostał w tyłek (160 dla ABT to już dość sporo) zagotował się.... wszystko popuchło.... możliwe że się przytarł.... ale powinien na wstępie robić się coraz słabszy.... nie było tak przypadkiem?

: 08 gru 2009, 15:44
autor: dendryt
nic takiego nie zaobserwowalem, caly czas mial taka sama moc. tez obawiam sie uszkodzenia silnika.

: 08 gru 2009, 22:57
autor: Zuck
uszkodzenia silnika nie odgadniesz w ciemno, jeśli masz manometr to dla pewności sprawdź ciśnienie sprężania, choć w tej chwili to chyba niemożliwe, jeśli rozrusznik Ci nie działa.

polecam zacząć od sprawdzenia akumulatora, później rozrusznika, jeśli uda się odpalić silnik, to sprawdzić sprężanie, jeśli sprężanie będzie w normie, to wymiana termostatu i dalsze obserwacje silnika po zalaniu płynu i uruchomieniu go, tu moje pytanie czy wentylator w audi załączany jest przez czujnik w chłodnicy? jeśli tak, to będzie to tłumaczyło fakt, że u Ciebie wentylator nie chodził, bo nie było płynu płynącego przez czujnik, kolejna sprawa to czy przypadkiem nie ma w audi żadnego zabezpieczenia termicznego, które odcinało by zapłon przy zbyt rozgrzanym silniku?(hipoteza nie podparta zupełnie żadną wiedzą z mojej strony na ten temat :mrgreen: )

: 09 gru 2009, 08:00
autor: Godles
w żadnym aucie nie ma chyba takiego bajera :D akumulator już sprawdzany był. rozrusznik uszkodzony..... jak spuchły tłoki to jak rozrusznik może mieć siłe zakręcić? kolejna sprawa.... wymiana termostatu i obserwacje silnika..... żeby to był tylko termostat to by odpalała nawet zagotowana. ja obstawiam że się zatarł niestety..... dostał temperatury spuchły bebechy i najnormalniej się przytarł.... jak się domyślam audi jest w manualnej skrzyni? na linie były próby odpalenia? jakie efekty? co się działo? obróciło silnikiem czy stał dęba?

: 09 gru 2009, 12:18
autor: dendryt
probowalem na pych ale tak jak mowisz " stawal deba".
jak oceniacie koszt takiej naprawy. rozumiem, ze bedzie potrzeba wymienic sam silnik bez osprzetu czyli okolo 1000zł (z tego co patrzylem, moze troche wiecej). do tego cos jeszcze ? ile mechnicy moga wziasc za robocizne ?
moze mi ktos polecic dobrego mechanika we Wroclawiu, ktory moglby to zrobic ?

: 09 gru 2009, 13:03
autor: Godles
no to skoro staje dęba to na bank padło coś w środku.... albo zatarty od temperatury spuchły bebechy i poprostu wszystko stoi albo coś się urwało. mojemu koledze jakiś czas temu w XM-ie 3.0 bardzo podobnie umarło auto.... tylko że się nie zagotowało... przez kilka sekund paliła się kontrolka od oleju i po kilku sekundach coś pier.... pierdykneło pod maska i staneło wszystko dęba.... przyczyna.... wał korbowy strzelił.... powiem więcej wyszedł bokiem. u Ciebie raczej mimo wszystko obstawiam zatarcie silnika spowodowane przegrzaniem. koszt silnika widze już patrzyłeś. ja polecał bym poszukać z jakiegoś auta z niemiec żeby jeszcze był w aucie i najlepiej w automacie wtedy masz prawie 100% pewności kupna nie zajechanego ABT. automatu przeciagać się nie da na biegach i jakoś ogólnie albo tak trafiałem albo tak jest że auta w automacie z reguły mają "zdrowsze" silniki. koszt wymiany? ciężko wyczuć pewnie z 500-800zł zależy od warsztatu. czas wymiany silnika jeżeli panowie będą mieli pojęcie o tym co robią i sprzęt to 1 dzień rano wstawisz następnego dnia odbierzesz.

: 09 gru 2009, 14:02
autor: dendryt
jeszcze mam pytanie odnosnie stanu samochodu po takiej przekladce. jak duze jest prawdopodobienstwo, ze taka przekladka moze sie nie udac ? czym to sie bedzie objawiac ? Bo zastanawiam sie czy warto wogole wchodzic w ta inwestycje, chociaz z drugiej strony samochod (poza silnikiem:) jest zadbany.

: 09 gru 2009, 15:04
autor: Godles
moim zdaniem warto w momencie kiedy auto jest w dobrym stanie poza oczywiście padniętym silnikiem. z padniętym silnikiem ile za nią weźmiesz? 3tys? może 4 z wielkim bólem ale wątpie. czym może się objawiać jak się nie uda? nie odpali i nie pojedzie ot cały problem. jak odpali pojedzieitd to już nic nie powinno się dziać o ile warsztat nie uszkodzi osprzętu takiego jak wiązki wtyczki przepływki itd. lepiej dać 200-300zł więcej za przekładke w dobrym warsztacie a żeby było dobrze zrobione niż później jeździć i podpinać się pod kompa bo niby wszystko ok ale nie do końca albo jeszcze jakieś inne dziwne historie

: 09 gru 2009, 19:33
autor: maniek75
dendryt,
Na Brochowie ul. Laotańska o ile dobrze pamietam, obok jest szpital. Gość ma zakład
pan Tomek ( własciciel ) w okularkach, nieogolony. Cholernie kumaty facet jeżeli chdzi o silniki, mi zrobił auto 5 lat temu i do dziś nawet nie pierdnie.
Pojedź, pogadaj, powiedz co jest, niczego w aucie nie ruszaj. Jak się podejmie, to najprawdopodobniej sam znajdzie silnik do transplantacji, ale nie koniecznie. Cenowo moze być róznie, ale napewno zrobione będzie git.
Jak już tam dotrzesz, powiedz ze przysyła cie gosć od białego Audi, kolega pana Czajkowskiego. Wtedy zakuma o kogo chodzi.

: 10 gru 2009, 13:19
autor: dendryt
Koledzy dziekuje bardzo za porady!

Jeszcze mam pytanie odnosnie przekladki z silnika, w ktorym byla skrzynia automatyczna. Czy jest z tym duzo wiecej roboty ? Znalazlem taki silnik (z automatu) w okolicy Wroclawia i sie zastanawiam.

: 10 gru 2009, 14:19
autor: Godles
silnik z automatu a manualnej skrzyni niczym się nie różni. przecież kupujesz golutki silnik bo taki Ci potrzebny. czyli blok z bebechami plus głowica. dobrze by było jak by były kolektory wydechowe bo mogą się nie odkręcić.... starość wysoka temperatura urwą się śruby i będzie problem. tak więc blok z kolektorem głowica i nic więcej Ci nie potrzebne