Strona 1 z 2
[B4 2.0 ABK LPG] gasnie jak jest mroz
: 23 gru 2009, 19:45
autor: masuo
Witam, temat jest niejako kontynuacja mojego poprzedniego
https://audi80.pl/b4-20-abk-lpg-dusi ... b1f#387366
otoz dzis zauwazylem (i przy okazji dowiedzialem sie od poprzedniego 'wlasciciela') ze samochod ma problemy z gasnieciem tylko zima gdy jest mroz, dzis go odpalilem i wszystko gra co mam robic da sie to samemu naprawic czy do mechanika trzeba? Ponoc ta deleglosc jest od bardzo dawna i poprzedni wlasciciel tak jezdzil ale ja niestety nie bede tak jezdzil bo u mnie musi wszystko chodzic i dzialac jak zegareczek
prosze o pomoc (mam nadzieje ze nie spamuje)
: 24 gru 2009, 22:26
autor: marko
A czy przypadkiem parownik Ci nie zamarza ?
: 26 gru 2009, 17:29
autor: masuo
to sie dzialo na benzynie wczesniej, juz dlugo dlugo tak jest, ale nikt z tym nic nie robil a ja niestety nie dam rady tak jezdzic bo to niebezpieczne lekko, a instalacje mam od 1,5 miesiaca nowka sztuka wiec raczej nie ma takiej opcji
: 26 gru 2009, 23:07
autor: marko
A może regulator temperatury powietrza zasysanego padł i cały czas ciągnie zimne powietrze - może to powodować zamarzanie kolektora ssącego .
: 27 gru 2009, 15:12
autor: masuo
hmm moze i tak ale nie wiem gdzie to jest i jak to sprawdzic?
: 27 gru 2009, 15:41
autor: krisiun1
Zdejmujesz obudowę filtra powietrza, wyciągasz filtr i pod spodem masz regulator, czasem gazownicy blokują klapkę tak by zasysane było tylko zimne powietrze ale skoro problem był już wcześniej na benzynie to pozostaje tylko sprawdzić dwa cienkie wężyki podciśnienia idące do obudowy przy klapce regulatora.
: 27 gru 2009, 17:18
autor: masuo
aha dzieki dzis to juz troche za ciemno ale jutro sprawdze to, bo nie wiem czy go stawiac do warsztatu czy samemu sie pobawic ale dzieki za porady
: 27 gru 2009, 21:26
autor: marko
U mnie wężyki były drożne natomiast w zaworze było tyle czarnego syfu że nie było przelotu powietrza . Dopiero kilkukrotne płukanie benzynką pomogło :lol:
: 28 gru 2009, 16:57
autor: masuo
znajomy mechanik polecil wymiane slynnego niebieskiego czujnika ale tylko oryginal, no i go wymienilem zobaczymy jaki efekt bedzie i chce napisac ostrzezenie dla tych co to chca robic na goracym sikniku- jak mi dzisiaj wy**** wode jak go wyjmowalem to se rece poparzylem a czujnika nie odnalazlem bo gdzies wystrzelil i to wszystko od drzwiami ASO
no ale mam nauczke
: 28 gru 2009, 17:09
autor: krisiun1
ABK ma ciśnieniowy układ chłodzenia, wystarczyło odkręcić korek zbiorniczka wyrównawczego :mrgreen: .No ale człowiek uczy się na błędach. :mrgreen:
: 29 gru 2009, 07:08
autor: masuo
no i perypetii ciag dalszy dzis nad ranem troche zaczal lapac mroz i po odpaleniu obroty byly niepokojaco niskie ok 200-300 musialem przygazowac to troche podskoczyly, podczas drogi ok 7-8 km nie zgasl co uwazam za jakis sukces ale dalej to nie jest to co powinno byc, zmienilem przekaznik nr 30, niebieski czujnik i zamiast krokowca mam zaworek tak jak bylo chyba w starszych modelach.
Potrzebuje do nowego roku pilnie samochodu i nie moge pozwolic zeby mi zdechl/zdychal co zrobic?Gdzie szukac przyczyny?Bo jak pisalem jest to jego utrapienie od kilku lat, sonda lambda byla sprawdzana ok 1.5 miesiaca temu przed zalozeniem lpg, wszystkie wskazania ok, a obudowa filtra i wszystko obok tak samo sprawdzane, czyszczone i nawet podklejone bo obudowa byla peknieta blagam pomocy bo mnie krew zalewa normalnie
:-x
: 29 gru 2009, 09:01
autor: krisiun1
Piszesz że kleiłeś obudowę i jest lekka poprawa, no to skontroluj jeszcze raz nieszczelności w układzie dolotowym, obudowa, rura łącząca przepustnicę z przepływomierzem i odma.Skoro masz zawór zamiast krokowca to stawiam na lewe powietrze.
: 29 gru 2009, 14:30
autor: marko
A czy po wstawieniu registra zamiast krokowca wyregulowałeś gazownie ?
: 29 gru 2009, 16:34
autor: ltrs
Ze swojego doświadczenia powiem: Sprawdź wydech, a konkretnie okolice pierścienia przy katalizatorze. U mnie zerwała się szpilka i był luz. Sonda w katalizatorze dostawała lewe powietrze. Dolot mogłem sprawdzać do śmierci i przekaźnik nr 30, a jak skręciłem wydech, to i mocy przybyło
: 31 gru 2009, 06:50
autor: masuo
z przyjemnoscia stwierdzam ze dzis w Bialymstoku troche pizdzi (grubo ponizej -10)a audiczka nie gasla
jednak przy odpalaniu lepiej delikatnie dodac gazu, obroty sa jakies zamulone (wskazowka obrotomierza nie rusza sie zbyt zwawo), wiec nie jest to tak jak powinno byc, cos jest jeszcze nie tak, na dniach bedzie coraz zimniej wiec zdam relacje jak sie sprawowal
marko, tak po wstawieniu zaworka akurat zaraz mialem pierwszy przeglad i wszystko jest elegancko