Forum Audi 80 Klub Polska

Audi 80 2.0 bnz.+gaz 1992r. Mam dziwny problem, otóż ucika mi gdzieś płyn chłodzący i może nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to,że ucika kiedy auto stoi w garażu. Jak jeżdżę to nie widać aby ubywało,ale zostawiam auto na noc w garażu przychodzę rano a w zbiorniku płynu 2 cm mniej. Nie widać żeby ciekło pod auto,już nawe gazety podkładałem i suche a płynu ni ma!!!!
Mam też problemy z temp., przy wyższych obrotach 90 st. czyli OK a na jałowym biegu w granicach 1000 spada do 70...wcześniej tak nie miałem no i pojawiły się te dziwne ubytki płynu...

Nie ma czasem śladów płynu w środku auta. Często nagrzewnica sie roszczelnia i z tąd te ubytki płynu. Inny powód to uszczelka pod głowicą. Sprawdź czy nie ma śladów oleju w naczyniu wyruwnującym ani białego nalotu na korku od wlewu oleju, oraz czy poziom oleju nie wzrasta.

tez mam 2.0 z 1992r!!!moze ucieka ci plyn przez ktorys z kroccow(wchodzacych do bloku silnika)???
ja tak mialem i musialem wymienic krociec! przyczyna byla wypalona uszczelka w kroccu i plyn mi uciekal!warto sprawdzic :roll:

Właśnie chodzi o to,że nie mam ani białego nalotu ani śladów oleju w zbiorniku wyrównawczym.Rzeczywiście mam nieszczelny króciec z tyłu silnika przy akumulatorze.Tak było jednak wcześniej a płyn nie uciekał podczas postoju tylko podczas jazdy.Teraz jest jakby odwrotnie.
Codziennie rano muszę dolewać z 2-3 cm. A może mi się do cylindrów sączy a do oleju nie...Jakie są objawy nieszczelnej uszczelki po głowicą i da się to jakoś sprawdzić bez rozbierania całrgo auta?

Myśle ze jak by płyn chłodniczy leciał do cylindrów to auto chyba by nie paliło, albo paliło by cieżej. Na pewno byś zauważył róznicę.

No a jak przyjdziesz rano i niema tych 2-3cm to auto jakos cięzej pali ??
Jak są kłopoty z rozruchem to moze byc to uszczelka pod głowicą :cry:

Nie musi wcale ciężej palić a może to być uszczelka pod glowicą.
Trzeba zrzucić glowicę i będzie widać na tlokach, uszczelce, glowicy nalot - wypłukany nagar.

No ale przy takich ubytkach płynu chodniczego dzień w dzień jeśli nie widać gdzie on ubywa i jeśli miała by byc to wina uszczelki to czy nie powinno coś z silnikiem sie dziać :?:

Sprawdziłeś tapicerke od strony kierowcy pod wycieraczką :?: Sucha , czy mokra :?:

Mi też ten kruciec się rozszczelnił i musiałem dolewać prawie codziennie ( i pamiętaj nie dolewaj nigdy wody takiej z kranu, jak już co to destylowaną )

Sprawdziłem dzisiaj przed chwilą,już sam nie wiem. Teraz przez noc prawie nic nie ubyło. Ostatnio gość zmieniał mi termostat i może jeszcze gdzieś powietrze zalega. Spróbuje go jeszcze odpowietrzyć. W kabienie ma sucho więc do kabiny mi nie cieknie, zresztą z ogrzewaniem ma problemy bo raz grzeje raz nie, a nawet jak grzej to słabiej niż kiedyś.
A tak przy okazji, mam z dwóch stron chłodnicy jakieś czujniki, od strony pasażera niebieski (z tego co czytałem na forum to ten załącza wentylator), a drugi po stronie kierowcy(czarny). Nie wiem do czego jes ten drugi i na dodatek mam odłączoną od niego wtyczkę.Nie chce ryzykować i ją podłączać jeśli nie wiem co to jest...
No i na razie będę testował dalej auto...

Właśnie bardzo dużo słyszałem o wyciekającym płynie niewiadomo gdzie. U siebie znalazłem przyczynę i jest ok.

jesli nie dawno zmieniales termostat a jezdzisz na malych odcinkach i auto nie zlapie pelnej temperatury do pelnego otwarcia termostatu jest mozliwe ze masz jeszcze zapowieczony uklad. zagrzej ja az wlaczy sie wetylator :!: jesli to nie pomoze , duze szanse ze konczy sie uszczelka pod glowica ale gdyby plyn dostawal sie do tlokow powinna kopcic na blekitno :shock: wymien krucce pozbac sie wycieku i obserwoj.pozdrawiam

Mogę powiedzieć tylko tyle,że moje najgorsze obawy się potwierdziły...uszczelka pod głowicą,wprawdzie nie kopci na błękitno ale odkręciłem świece i zaparowało niebieskim dymem!!!Mimo wszystko dzięki za pomoc!

Czyli wyszło tak jak sądziłem na początku. Czyli niestety czeka kolege ściaganie głowicy. Niech kolega napisze jak poszło.