Forum Audi 80 Klub Polska

Koledzy otóz wracam dzisiaj do domu audiczką i podczas jazdy bardzo spokojnej jak na tę pore roku bo predkoś mała na 3 bez gazu strzeliło mi cos w komorze silnika i silnik zgasł. Próbowałem odpalić ale nic to nie dało. Zcholowałem auto do garazu i próbowałem stwierdzic co sie stało. Okazuje sie ze pasek rozrządu sie nie kreci co moze byc nie ta. Ogólnie po tym co zobaczyłem i co sie dzisiaj stało załamałem sie kompletnie i zaczynam wątpic a OOOO i to bardzo

damian_23_23_ pisze:Okazuje sie ze pasek rozrządu sie nie kreci

Co masz na myśli mówiąc że się nie kręci? Kręcisz rozrusznikiem a tu nic czy jak, bo nie bardzo kumam.

dokładnie. Jak krece rozrusznikiem to pasek rozrządu nie chodzi wogóloe

Jeśli poszedł przy niskich obrotach i nie blokowało rozrusznika to uszkodzenia nie powinny być poważne. Znam przypadek gdy w dieslu, gdy pracował na wolnych obrotach poszedł pasek przez zatartą pompę wody i bez zdejmowania głowicy chodzi na nowym pasku. Jednak jeśli to pasek to dobrze by było zdjąć głowicę i zobaczyć czy zaworów nie pogięło.
Sprawdzałeś czy jest naprężany, czy nie pękł?

W takim razie rozrusznik musi się nie zazębiać z kołem (zapomniałem jak to koło się zwie - zębate :?: ). No bo opcji że oberwał się klin na zębatce wału z przodu chyba nie ma, bo wtedy wał musiałby chodzić a bez pracującej góry tłoki spotkałby się z zaworami.

Witam

Jesli szczelilo i silnik zgasl to nie wroze dobrze.Jesli pasek rozrzadu jest caly mogło klina obciac na wale korbowym, i tloki uderzyly w zawory i obstawial bym to. Chyba ze wal ukrecilo (ale to chyba nie mozliwe chociaz widzialem taki przypadek ale w oplu ). Najpierw sprawdz kolo zebate na wale co napedza pasek.

quattromtm pisze:Jesli pasek rozrzadu jest caly mogło klina obciac na wale korbowym, i tloki uderzyly w zawory i obstawial bym to.

Ja też tak w pierwszej chwili właśnie pomyślałem. Ale nie pasuje mi ten pracujący rozrusznik. No chyba że on pracuje ale nie obraca wałem, albo obraca ale zawory są akurat w takim położeniu że nie kolidują z tłokami (ale nie wiem czy to możliwe).

Kolega nam nie opisal dokladnie.

Damian_23_23 jak bierzesz na rozrusznik to slychac jak kreci silnikiem??
Zazebia na kole zamachowym?

[ Dodano: 2010-01-24, 21:41 ]

Labiel pisze: Ja też tak w pierwszej chwili właśnie pomyślałem. Ale nie pasuje mi ten pracujący rozrusznik. No chyba że on pracuje ale nie obraca wałem, albo obraca ale zawory są akurat w takim położeniu że nie kolidują z tłokami (ale nie wiem czy to możliwe).

Moze obracac walem jak beda walki polamane prze to ze tloki zderzyly sie z zaworami.

silnikiem czesie i wydaje mi sie ze tłoki chodzą a pasek jest napiety tylko sie nie kreci

Jak kreci silnikiem to musisz zobaczyc czy nie zerwalo klina na kole zebatym albo masz wyszczerbane zabki na pasku i kolo sie slizga i nie obraca. Tak czy inaczej musisz rozebrac i zobaczyc.
W Golfie ojca mielismy taki przypadek ze pasek nie byl wymieniany kupe czasu i zabki pourywalo co skutkowalo poslizgnieciem sie kola zebatego walu i tloki zderzyly sie z zaworami i walek rozrzadu pekl na pol!

Labiel Wysłany: 2010-01-24, 19:57 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

W takim razie rozrusznik musi się nie zazębiać z kołem (zapomniałem jak to koło się zwie - zębate ).
kolego to kolo to będix lub kolo zamachowe

[ Dodano: 2010-01-26, 10:56 ]
kolego sciagnij pokrywe wałka rozrzadu niech ktos ci zakreci silnikem a tylko krutko bo olejem ciapie i popatrz czy obraca sie wałek rozrzadu jerzeli nie to zerwało klina na wałku co jest umocowane kolo zebate od paska

[ Dodano: 2010-01-26, 10:58 ]
sprawdz tez dobrze pasek zebaty

witam. wkoncu znalazłem czas i rozebrałem pokrywe od rozrządu i wszystko jasne. zeby na pasku zerwane i teraz moje pytanie.
czy jest jakies prawdopodobienstwo ze nic sie w komorze silnika nie stało skoro to tylko pasek
i jak ustawic rozrząd zeby załozyc pasek. bardzo dziekuje za podpowiedzi

damian_23_23_ pisze:skoro to tylko pasek

Kolego. To nie "tylko" pasek tylko "aż" pasek. Prawdopodobieństwo że nic nie uszkodziłeś istnieje, ale o tym można się przekonać po zdjęciu głowicy.

czyli to ze wymienie pasek mi nic nie da? musze sciągac głowice

damian_23_23_ pisze:czyli to ze wymienie pasek mi nic nie da? musze sciągac głowice

Nie wiem dokładnie jak wygląda sprawa z kolizyjnością tych silników. Niech wypowiedzą się koledzy którzy to wiedzą. Jeśli jest niekolizyjny to nic nie powinno się stać. Jeśli jest kolizyjny to przy dużym szczęści nic się nie stało. Przy braku szczęścia (w zależności ile go miałeś) może być kilka uszkodzeń ale o tym przekonasz się po zdjęciu głowicy. Na twój plus przemawia fakt że silnik kręci wałem i nic się nie blokuje - więc może masz dużego fuksa. Ja przynajmniej tak to widzę.