Strona 1 z 2
[2.0 ABK ] Dziwne spalanie czarny dym
: 05 lut 2010, 15:25
autor: zimny654
: 05 lut 2010, 15:31
autor: WOJTEK26
Skoro na komputerze pokazuje przepływke to tam trzeba poszukac, albo wtyczka nie styka dobrze albo cos sie stało z płytka opornikowa, trzebaby sie podpiac do kompa i sprawdzic bloki pomiarowe, sprawdz tez regulator cisnienia paliwa czy jest sprawny.
: 05 lut 2010, 19:14
autor: krisiun1
Tak jak pisze WOJTEK26, i sprawdź jeszcze do tego czy poprawnie ustawiony jest zapłon.ABK to silnik wrażliwy na niedomagania wszelkiego typu ale jak się z tym uporasz to potrafi odwdzięczyć się naprawdę przyjemną jazdą.
: 05 lut 2010, 23:20
autor: krisss
wow tak upaćkanego tyłu wokół wydechu to niektóre diesle nie mają :p A powiedz kolego, bierze Ci olej? Jak dla mnie to benzyna nawet jakby sie strumieniem lała do wydechu to odparuje/dopali sie ale nei bedzie takich czarnych smolistych kropek. Jesli to paliwo to powinno wokół auta potwornie cuchnąć benzyną. A po mojemu to to jakaś usterka silnika np. pekniety pierścień tłokowy/uszczelniacze itd.
: 05 lut 2010, 23:42
autor: bloku
Ja raczej bym obstawiał na wtrysk rozruchowy który po nagrzaniu nie wyłącza się. Leje dalej co powoduje iż mieszanka nie jest spalana. Wypluwa paliwo wydechem.
Zastanawiam się co dokładnie pokazał komp....skoro to DIGIFANT 1
: 06 lut 2010, 01:49
autor: zimny654
bloku pisze:Ja raczej bym obstawiał na wtrysk rozruchowy który po nagrzaniu nie wyłącza się. Leje dalej co powoduje iż mieszanka nie jest spalana. Wypluwa paliwo wydechem.
Zastanawiam się co dokładnie pokazał komp....skoro to DIGIFANT 1
Sprawdzałem na kompie 4 razy i za 4 razem nic nie pokazywał bo wykasowałem ten błąd z przepływomierzem on chyba nawet by nie miał nic do tego ze tak pluje sadza bo nie wiem jak to nazwac nawet i teraz mi spalil 40 litrow a zrobiłem 210 km i juz szarpał z braku paliwa odłączyłem sonde zobacze czy cos pomoze jak narazie dalej dymi... już normalnie mnie to przeraza
: 06 lut 2010, 07:28
autor: czarekj
zimny654 pisze:Sprawdzałem na kompie 4 razy i za 4 razem nic nie pokazywał bo wykasowałem ten błąd z przepływomierzem on chyba nawet by nie miał nic do tego ze tak pluje sadza
Jesteś w błędzie. Przepływomierz w tym przypadku odgrywa istotna rolę. Nawet jeżeli VAG nie wskazuje błędów krytycznych, to można ocenić stan osprzętu elektrycznego na podstawie interpretacji logów.
: 06 lut 2010, 22:24
autor: tomta
U mnie tak dymiła gdy padł regulator ciśnienia wtrysku, jest on na listwie wtryskiwaczy. Sprawdź czy z przewodu który idzie od niego do kolektora ssącego jest benzyna,jeśli tak to masz przyczynę
: 11 lut 2010, 01:37
autor: ruktaf
Ja stawiam na przepływkę, bo gdy mi się zablokowała po wystrzale na LPG to sadzami rzucało.
: 11 lut 2010, 23:33
autor: zimny654
PANOWIE WSZYSTKO BYŁO PRZEZ PASEK ROZRZĄDU COŚ TAM SIĘ ŚLIZGAŁ NA TULEJCE WYMIANA PASKA I ZAPŁON USTAWIONY JAK TRZEBA I LATA JAK TA LALA TEMAT DO ZAMKNIECA DZIEKUJE WSZYSTKIM
: 12 lut 2010, 05:56
autor: czarekj
Nie zamykaj tak szybko, bo coś czuję że to nie koniec kłopotów.
: 01 lip 2013, 17:44
autor: paweloli
Panowie odgrzeje kotleta bo mam podobny problem , tylko ze u mnie wyglada to nastepujaco.
Z rury wydobywa sie czarny dym na benzynie i delikatnie trzesie silnikiem, sprawdzilem regulator cisnienia paliwa ale jest suchy przeplywka widac ze byla robiona bo sa slady rozbierania i jakas plomba naklejona innego warsztatu.
Olej jest bez zmian czyli ani go nie ubywa ani nie przybywa wiec chyba moge wykluczyc uszczelke pod glowica, z plynem chlodzacym tez problemu niema.
Czytalem w innych tematach ze moze to byc uszkodzony czujnik stukowy i sprawdzilem to u siebie w ten sposob, wlaczylem samochod i na wolnych obrotach odlaczylem wtyczke i po dluzszej chwili podlaczylem z powrotem. Zadnej roznicy nie zaobserwowalem.
Jezeli chodzi o przeplywke to tez chyba nie mam z nia problemu bo silnik nie faluje i wkreca sie na obroty dobrze.
Niestety nie mam dostepu do VAG-a i nie moge zczytac bledow chyba ze sie umowie ze słonikiem z łowicza. Sam juz nie wiem za co mam sie brac i co sprawdzac a lista moze byc dluga, moze to niebieski czujnik przy silniku ,moze rzeczywiscie przeplywka, czujnik stukowy, sonda lambda, zle ustawienie zaplonu i nie wiem co jeszcze.
Prosze o rade.
Na forum szukalem i szukalem i jezeli za slabo to prosze o linka do tematu.
: 01 lip 2013, 18:33
autor: Francis1982
Jeżeli nie pomogło to, co twojemu poprzednikowi (wymiana i właściwe ustawienie rozrządu oraz zapłonu) trzeba wykonać kilka czynności:
Potrzebujesz młoteczek, majzel miernik. Tak na początek.
Sprawdzenie stukowego:
ustawiasz na wolnych obrotach, przykładasz majzel między 2 i 3 cylinder i zaczynasz rytmicznie w niego stukać. Jeżeli wywołasz wypadanie zapłonu stukowiec sprawny. <ok>
Odnajdujesz pojedynczą wtyczkę z sondy i wpinasz się miernikiem w zakresie 2000mV. Jak skacze od 0-1V sonda ok <ok>
Odnajdujesz wtyczkę zasilania grzałki (idą do niej dwa białe przewody od strony sondy) ma być 12V (zakres 20V w mierniku) <ok>
Grzejesz silnik do temp. roboczej i wpinasz się w niebieski czujnik. Ma być w zakresie 190-220 omów (lub przynajmniej w tej okolicy). <ok>
Za wczesny zapłon objawia się graniem zaworów przy dużym obciążeniu silnika (pod lekką górkę, III bieg i przyspieszasz od 40 km/h z butem w podłodze). Jeżeli usłyszysz stukanie w silniku zapłon za wczesny (przy założeniu, że test na stukowca wypadł pomyślnie). <ok>
: 02 lip 2013, 17:16
autor: paweloli
próbowałem coś tam zdziałać ale nie mam zielonego pojęcia co i gdzie mam wsadzić żeby się podpiąć pod te czujniki niby odpiąłem te wtyczki i próbowałem miernikiem ale nie potrafię.
Jedynie co zrobiłem to zdjąłem przeplywke i sprawdziłem klapkę i chodzi jak złoto.
Z reszta myślałem ze sobie poradzę ale szlak mnie trafia bo się na tym nie znam :evil: .
Proszę o bardziej precyzyjny opis gdzie mam te kabelki od miernika wsadzić i do czego się dotknąć żeby to wreszcie zaczęło coś pokazywać.
pewnie mnie zaraz pół forum wyśmieje :oops: ale nawet radia nie potrafiłem sobie dobrze podłączyć.
: 02 lip 2013, 19:38
autor: Francis1982
ABK specjalista. Kolega "czarekj" Warszawa Zambrów.
Skoro miernikiem nie umiesz się wpiąć nie Twoja wina. Zrobisz nieco kilometrów i będziesz wiedział co i jak. Wystarczy poszukać zaufanych ludzi z okolicy na forum .