[B3 1.6 RN] Gaśnie przy odpaleniu
: 11 lut 2010, 14:53
Witam, jestem tutaj po raz pierwszy i od razu powiem że czytałem podobne tematy tylko albo jeden ma przełącznik na gaz albo coś tam innego.
Otóż mój problem polega na tym że gdy wstaję rano do pracy idę do auta odpalam go czy to jest zima czy lato, samochód gaśnie, jeżeli mi zgaśnie to masakra kręce i po 10min odpala lub czekam z 15 min i w tedy odpala bez problemu ale tak po zgaśnięciu nie ma szans by zapalił muszę odczekać dobre 10 min. Jak już zapali to bez dodawania gazu gaśnie, jeżeli odpale go i od razu jadę na drogi to po przejechaniu 10km auto wskakuje na takie obroty że szok muszę go włączyć i wyłączyć pod czas jazdy i od razu chodzi normalnie, czasami przerywa gdy staję na światłach gdy silnik niema dużej temperatury. A i jeszcze gdy wyjadę na autostradę :mrgreen: i zmieniam biegi to jak wduszam mu pełny gaz to on hamuję i po chwili szarpnięcie i dopiero gazu dodaje, ten samochód to kupa złomu czy tylko mi się wydaje??..
Obecnie by zapobiec temu co się dzieję nie będąc mechanikiem i mając 0 styczności z mechaniką powymieniałem akumulator nowy oczywiście, takie kable (tak zwane fajki) do świec, płyny i będę musiał pompkę do sprzęgła bo czasami nie odbija sprzęgło.
Ale wracając do mojego pytania czy da się coś zrobić by tak nie gasł i przy dodawaniu gazu nie hamował na 4sekundy tylko od razu dawał kopa do przodu?
Auto:
Audi b3 1.6 rok produkcji 1990.
Otóż mój problem polega na tym że gdy wstaję rano do pracy idę do auta odpalam go czy to jest zima czy lato, samochód gaśnie, jeżeli mi zgaśnie to masakra kręce i po 10min odpala lub czekam z 15 min i w tedy odpala bez problemu ale tak po zgaśnięciu nie ma szans by zapalił muszę odczekać dobre 10 min. Jak już zapali to bez dodawania gazu gaśnie, jeżeli odpale go i od razu jadę na drogi to po przejechaniu 10km auto wskakuje na takie obroty że szok muszę go włączyć i wyłączyć pod czas jazdy i od razu chodzi normalnie, czasami przerywa gdy staję na światłach gdy silnik niema dużej temperatury. A i jeszcze gdy wyjadę na autostradę :mrgreen: i zmieniam biegi to jak wduszam mu pełny gaz to on hamuję i po chwili szarpnięcie i dopiero gazu dodaje, ten samochód to kupa złomu czy tylko mi się wydaje??..
Obecnie by zapobiec temu co się dzieję nie będąc mechanikiem i mając 0 styczności z mechaniką powymieniałem akumulator nowy oczywiście, takie kable (tak zwane fajki) do świec, płyny i będę musiał pompkę do sprzęgła bo czasami nie odbija sprzęgło.
Ale wracając do mojego pytania czy da się coś zrobić by tak nie gasł i przy dodawaniu gazu nie hamował na 4sekundy tylko od razu dawał kopa do przodu?
Auto:
Audi b3 1.6 rok produkcji 1990.