Strona 1 z 2

[b3 2.0 6a] Problem z wolnymi obrotami i spalaniem

: 12 lut 2010, 23:10
autor: Ace1985
Koledzy problem poruszony już w między czasie, ale wciąż nic nie wynika, więc opiszę wszystko co się dzieje.

Po pierwsze silnik zaczął dużo palić, myślałem że to od zimy, ale 20 l/100 w mieście to jednak chyba trochę za dużo. Generalnie nie cisne mu tak bardzo, raczej spokojna jazda po miescie.
Silnik w sumie pracował dobrze, ale czasem potrafił przymulić po wduszeniu gazu.
W między czasie byłem na przeglądzie i wyniki spalania na wolnych katastrofa lambda coś koło 0,8, próba regulacji śrubą - lambda podskakuje do 1 i po chwili sama spada w dół. Co ciekawe na wyższych obrotach (2krpm) jest już dobrze. jakieś 1,01.
Postanowiłem odpiąć wtrysk rozruchowy - nic nie zmieniło.
Odłączyłem regulator ten przy przepływomierzu i samochód przestał mulić, ale spalanie pozostało, co więcej na wolnych ma nieco poniżej 1000 i nie faluje ale trzęsie się minimalnie.
Pytanie teraz co sprawdzić/wymienić??? Wydaje mi się że po odłączeniu regulatora silnik działa na samej mechanice, więc żaden czujnik nie ma wpływu, mam rację???
Skoro tak to czemu wciąż tyle pali???
Pomóżcie co to może być i co sprawdzić.

: 13 lut 2010, 12:30
autor: papaj
sprawdzic napewno szczelność dolotu, czujnik temperatury do ECU, sonda lambda, silniczek krokowy

to takie najprostrze do sprawdzenia i najczesciej uszkodzone elementy jesli chodzi o wolne obroty i spalanie

: 14 lut 2010, 19:25
autor: Ace1985
Więc udało mi się zmierzyć napięcie na nastawniku i jest ono dość dziwne.
Wolne obroty 16,1 mA pół obrotu śrubą w lewo żadnych zmian, pół w prawo i nic, ani na chwilę prąd nie drgnie. Dalej nie chciałem kręcić, ale jakiś odzew powinien chyba być?
Lekkie dodanie gazu, prąd spada chwilowo do ok. 14mA, trzymam wyższe obroty i po chwili znow 16,1.
Mocne dodanie gazu prąd wzrasta do ponad 70 mA, ale po chwili znów magiczne 16,1mA.
Jak to rozumieć, bo z innych postów wynika, że próba regulacji srubą jakieś tam zmiany wywołuje???

: 14 lut 2010, 20:26
autor: master72
zmierzyłeś natężenie nie napięcie . radził bym jednak sprawdzić wszystko co kolega Papaj napisał zanim weźmiesz się za kręcenie . co do samej regulacji to jeżeli śruba nigdy nie była ruszana , to czasem ciężko jest trafić w nią imbusem (przekręcenie pół obrotu na pewno spowodowało by zmiany) ....

: 14 lut 2010, 20:38
autor: Ace1985
Kolego natężenie napewno, śrubą regulowane było na bank, zresztę po odłączeniu nastawnika słychać zmianę pracy silnika, nie sprawdzałem reszty, bo trochę ciężko to zrobić, a zdziwiło mnie to bardzo, więc wolałem najpierw napisać.
W sumie wygląda mi to na uszkodzoną sondę, bo nie daje żadnej informacji o zmianie mieszanki, więc komp nie ingeruje, tylko jak ją sprawdzić (tzn. gdzie się wpiąć). A prąd się zmienia gdy wciskam gaz, bo sterownik chwilowo wzbogaca mieszankę.
Tylko czy mam rację???

: 14 lut 2010, 20:55
autor: master72
sonda (mała okrągła wtyczka z jedną wsuwką)

: 14 lut 2010, 21:13
autor: Ace1985
No ok, ale wypinamy sondę i wpinamy miernik i mierzymy napięcie, czy natężenie.
Rozumię że to złącze jest gdzieś za silnikiem tak???

: 14 lut 2010, 21:23
autor: master72
znajdziesz .....napięcie ( na sprawnej zmienia się 0.1 -0.9 V )

prąd na nastawniku "stał " w miejscu czy delikatnie zmieniał wartość jak sprawdzałeś ?

: 14 lut 2010, 22:04
autor: Ace1985
Znalazłem, podłączyłem i kolejna niespodzianka, napięcie jest prawie stałe (od 0,27 do 0.32), ale tylko na wolnych, dodając gazu mamy nawet -0,1 i wartość ładnie oscyluje.
Biorąc pod uwagę, że na badaniu spalin na wolnych miał ciągle zbyt bogatą, to by się zgadzało. Tylko co dalej, dodam że odłączałem wtrysk rozruchowy i nie robiło to różnicy, czyli raczej nie leje paliwa.
Czyżby coś z rozdzielaczem???

: 14 lut 2010, 22:24
autor: master72
skoro ktoś kręcił nim to pewnie jest rozregulowany. sprubuj jutro ustawić imbusem ,tylko zpamiętaj od jakiej pozycji zaczynasz ,abyś w razie czego mógł wrócić do tego samego miejsca . ustaw prąd na nastawniku na wartości książkowe i napisz co się dzieje .

przy okazji sprawdź szczelność dolotu , i czujnik temp . - bo jak jest niesprawny , lub masz dziurę w dolocie to będziesz kręcił w nieskończoność .....

: 14 lut 2010, 22:30
autor: Ace1985
Kolego, tylko skoro o pół obrotu nic nie daje, to kręcić dalej???
Żeby zubożyć mieszankę to w lewo???
Czy jest możliwe, że ktoś tak kręcił tym regulatorem, że wykręcił całkowicie śrubę (czy jakoś tak)???
A jak sprawdzić szczelność dolotu, bo nie bardzo mam pomysł??
Czujnik temp. ten biały z tyłu silnika, tak?? co mu mierzyć?? Wystarczy chyba sprawdzić jaka wartość na zimnym i rozgrzanym, jeśli ta sama to złom???
Sorki za tyle pytań i z góry dzięki za odpowiedzi

: 14 lut 2010, 22:50
autor: master72
jak dobrze włożysz odpowiedni klucz to 1/8 obrotu da efekt .
ustawiaj na wartość prądu
jakby ją wykręcił to bys nie zapalił samochodu
sprawdź wszystkie przewody gumowe, gumę na rozdzielaczu ( pęknięcia , przy opaskach zaciskających, czasem słychać jak zasysa powietrze, załamania itd)
na czujniku mierzysz opór . wartości znajdziesz . który to czujnik - nie wiem w 6a (u mnie jest biały dwa piny).... i bez pośpiechu .... czasem doprowadzenie bryki do ładu zajmuje sporo czasu ..
a ile palił paliwa w lecie?

: 14 lut 2010, 22:56
autor: Ace1985
W lecie mniej tak z 15 i myślałem że to od zimy, dopiero na przeglądzie koleś nie bardzo chciał mi dać przegląd, bo spaliny fatalne, no i spalanie pewnie wyższe od tego ma.
Tak przy okazji imbus 3 nie??? dolot sprawdzałem, nic nie widać i tym bardziej nic nie słychać. Zobaczę jeszcze ten czujnik temp.
Dzięki kolego za porady, jutro napiszę jakie efekty.

: 14 lut 2010, 23:07
autor: master72
3 albo 4 pewny nie jestem (dawno temu kupowałem )

: 15 lut 2010, 21:36
autor: Ace1985
Ponieważ nie mogę dostać się do czujnika z miernikiem, a nowy kosztuje 30 zł, postanowiłem go po prostu wymienić i tu pytanko, czy trzeba będzie częściowo spuścić płyn z chłodnicy, czy obejdzie się bez???