Strona 1 z 2

[B4 ABT + LPG] Nietypowy problem z odpalaniem

: 25 lut 2010, 16:24
autor: Pretor
Witam.
Mam nietypowy problem z odpalaniem silnika. Generalnie (w 98% przypadków) autko odpala bez problemu, nawet na silnym mrozie. Dwa razy zakręci wałem i zaskoczy. Tylko od czasu do czasu się buntuje. Tzn. odpali na moment i potem gaśnie. Nic z tego, że rozrusznik kręci jak szalony. Dopiero po parunastu minutach, ładowaniu akumulatora (bo w międzyczasie aku pada) silnik zaskakuje - najpierw na 2-3 tłoki, później już chodzi dobrze. Był już taki moment, że regularnie mi nie chciał odpalać. Jednak zauważyłem, że lekkie naciśnięcie pedału gazu pomaga. Bez "dodania gazu" mogę sobie kręcić do woli i tak nie zaskoczy. No ale i tak, mimo tego patentu, który zauważyłem i tak czasem nie chce odpalić :/ Nie raz przejadę parę metrów na jedynce na małych obrotach (zaraz po odpaleniu) i gaśnie. Obstawiam winę od strony układu paliwowego, jakaś przepustnica może się gdzieś zacina. Tylko dokładnie, gdzie szukać przyczyny?? Dodam, że wymieniałem ten niebieski czujnik, bo wyczytałem, że może to być jego wina. No ale nie pomogło. Próbowałem też zostawiać autko na benzynie. Ale to zdało rezultatu.
Jeszcze ze 3 miesiące temu nie było żadnych problemów z odpalanie, odpalał normalnie bez żadnego dodawania gazu. Ogólnie dałoby się z tym nawet żyć, ale najgorsze jest to, że autko może zawieść w najbardziej niespodziewanym momencie. :/ Więc proszę o radę :D

: 25 lut 2010, 21:42
autor: LeeOne
Na benzynie odpala czy na gazie?

: 26 lut 2010, 00:44
autor: Pretor
Na benzynie

: 26 lut 2010, 10:28
autor: tomo
Sprawdzaj na bieżąco poziom płynu chłodzącego i oleju, być może pada uszczelka pod głowicą - miałem bardzo podobne objawy, niezależnie czy odpalałem na gazie czy benzynie. Najpierw pojawiły się delikatne problemy, zwykle naciśnięcie gazu pomagało, potem przy odpalaniu pracowały tylko 3 cylindry, potem było już tylko gorzej, a auto zaczęło pić wodę jak parowóz - co się okazało, padła uszczelka przy 4 tłoku i kanał wodny puszczał wodę do cylindra. Uszczelka, mała polerka głowicy i uszczelniacze załatwiły problem.

: 26 lut 2010, 13:51
autor: Pretor
tomo wcale mnie nie pocieszyłeś :/ Rzeczywiście ostatnio trochę ubywa płynu chłodzącego, co wcześniej się nie zdarzało. A od kiedy mam autko, czyli około roku, co jakiś czas dolewam też oleju - ok. 0,3 - 0,4 litra/1000 km. Wydaje mi się swoją drogą, że to sporo. Ale przy przebiegu ponad 250 tys.km to chyba nie ma się co dziwić.

: 26 lut 2010, 18:14
autor: Bandzior30
Witam, od niedawna pojawił mi sie problem z jazdą na benzynie. Po przeżuceniu z gazu na benzyne w czasie jazdy strasznie szarpie i to nawet przy wysokich obrotach gdy ostro da mu sie w pedał. A gdy puszczam gaz i jest na biegu to jszcze bardziej szarpie.
Wspomne tez ze mam probelm z odpalaniem w ostatnich dniach, nieraz zapali za pierwszym razem a nieraz kręcę aż bateria pada i nic. Wtedy albo na pych albo wyciągam aku i go ładuje. I wtedy odpala.
Prosze o pomoc!!!
_________________

: 26 lut 2010, 23:47
autor: tomo
Pretor pisze:tomo wcale mnie nie pocieszyłeś :/ Rzeczywiście ostatnio trochę ubywa płynu chłodzącego, co wcześniej się nie zdarzało. A od kiedy mam autko, czyli około roku, co jakiś czas dolewam też oleju - ok. 0,3 - 0,4 litra/1000 km. Wydaje mi się swoją drogą, że to sporo. Ale przy przebiegu ponad 250 tys.km to chyba nie ma się co dziwić.
Wiem, mnie też to lekko przeraziło, ale skoro już stwierdzasz ubytki w płynie i oleju to jak najszybciej udaj się do fachowca albo sam atakuj jak się znasz - przede wszystkim wykręć świece - któraś będzie zasyfiona bardziej niż inne, będziesz wtedy znał orientacyjną lokalizację problemu. Im wcześniej się za to weźmiesz tym lepiej i dla kieszeni i dla silnika. Uszczelka kosztowała mnie 77zł, polerka głowicy 100 czy 150, a uszczelniacze jakieś grosze, do tego płyn zimowy (naprawiałem to w grudniu tuż przed "atakiem" zimy), wymiana oleju przy okazji.
W tym momencie by być 100% pewien trzeba zdjąć głowicę.

[ Dodano: 2010-02-26, 23:53 ]
Bandzior30 pisze:Witam, od niedawna pojawił mi sie problem z jazdą na benzynie. Po przeżuceniu z gazu na benzyne w czasie jazdy strasznie szarpie i to nawet przy wysokich obrotach gdy ostro da mu sie w pedał. A gdy puszczam gaz i jest na biegu to jszcze bardziej szarpie.
Wspomne tez ze mam probelm z odpalaniem w ostatnich dniach, nieraz zapali za pierwszym razem a nieraz kręcę aż bateria pada i nic. Wtedy albo na pych albo wyciągam aku i go ładuje. I wtedy odpala.
Prosze o pomoc!!!
_________________
Z tym odpalaniem to najpierw kable i świece do sprawdzenia, sprawdzaj czy nie masz ubytków oleju i płynu - jeżeli tak, to tak jak u kolegi uszczelka, jeżeli dymisz na niebiesko to już na pewno bierz się za robotę, bo głowicę zamęczysz - miałem niemiłą przygodę gdy przepaliła mi się najpierw uszczelka, a potem głowica między 3 a 4 cylindrem.
Inna sprawa, że Ty masz ABK, a jak wiadomo jest tam inny mechanizm wtryskowy niż u nas w ABT - może tam leży przyczyna. O instalacjach gazowych dużo pisał FranoF1, poczytaj jego posty.

: 08 mar 2010, 08:32
autor: Pretor
Postanowiłem wymienić uszczelkę pod głowicą, na razie bez polerki głowicy, zobaczymy czy pomoże. Czy te uszczelki w ABT różnią się w zależności od rocznika produkcji, bo w sklepie poproszono mnie o nr silnika, więc się trochę zdziwiłem :shock: I jeszcze jedno. Czy zdejmując głowicę, zdejmuję razem z nią cały układ wtrysku (ten co wygląda jak gaźnik), czy odkręcam tylko przy kolektorach ssących i wydechowych. Wiąże się to z tym, że przecież muszę kupić uszczelki pod te kolektory. Jeśli ktoś ściągał sam głowicę to proszę o radę gdzie odkręcać i które uszczelki kupić :-)
I jeszcze przy okazji chciałbym wymienić uszczelniacze zaworowe. I tu pytanie: czy wykonam to za pomocą typowych narzędzi, typu kombinerki czy trzeba być uzbrojonym w jakiś arsenał sprzętu naprawczego?? :->
I jeszcze jedno pytanie: czy to, że kopci na biało może być związane z uszczelką pod głowicą?

Ale teraz trochę zgłupiałem - wczoraj przejechałem ponad 100km i nie wziął płynu :/ Więc sam już nie wiem...

: 08 mar 2010, 11:17
autor: tomo
Pretor pisze:I jeszcze jedno pytanie: czy to, że kopci na biało może być związane z uszczelką pod głowicą?
Ten biały dym to para wodna z Twojego układu :-) Dlatego nazwałem to parowozem.
Rozumiem, że sam zabierasz się do akcji, tutaj już niestety Ci nie pomogę, bo w moim przypadku samą naprawą zajmował się już mechanik, on także zadecydował o tym szlifie głowicy. Nie było to jakieś duże planowanie, ale podobno zawsze przy wymianie uszczelki należy wykonać taki zabieg.

: 08 mar 2010, 14:46
autor: serial28
Witam. Jak kolega pisał planowanie należało by wykonać. Nie jest to duży koszt a będziesz miał pewność że nie będziesz musiał kupować w niedługim czasie nowej uszczelki i robić to jeszcze raz :-)

: 08 mar 2010, 17:19
autor: Pretor
tomo pisze:Ten biały dym to para wodna z Twojego układu :-) Dlatego nazwałem to parowozem
Z układu chłodzenia?? :-/
No on w sumie przeważnie kopci. Czasem to aż żal tych, co stoją za mną w korku :-)
A no popróbuję sam. W ciągnikach się zmieniało uszczelkę nieraz i bez szlifu się obyło :-> Wiem, wiem, porównanie niezbyt udane, no trzeba wszystkiego spróbować :-) Gdyby ktoś jednak wspomógł jakimiś radami dot. montażu i demontażu to byłbym wdzięczny ;-)
Czy jedynym wyznacznikiem padniętej uszczelki jest branie płynu chłodzącego? :-?

: 08 mar 2010, 18:13
autor: serial28
Możesz jeszcze zobaczyć jakie są przewody idące od chłodnicy. Jeśli mocno twarde a często też powykręcane to uszczelka na bank poszła.Możesz jeszcze sprawdzić bagnet albo odkręcić korek oleju.Jeśli poszła uszczelka to na bank będzie woda w oleju.

: 08 mar 2010, 19:00
autor: Pretor
Co mają wspólnego przewody od chłodnicy z uszczelką?
Oleju nie przybywa, raczej go ubywa, ale myślę, że to kwestia uszczelniaczy.

: 08 mar 2010, 19:27
autor: serial28
Ano ma takie że jak uszczelka jest przepalona na kanale wodnym, a pewnie tak jest skoro ubywa płynu chłodzącego,to wytwarza się duże ciśnienie w przewodach chłodzących :-)

: 08 mar 2010, 20:06
autor: Pretor
Rozumiem, że powinny być twarde po tym jak już samochód trochę pochodzi i wytworzy ciśnienie. Bo raczej po dłuższym czasie postoju ciśnienie na pewno opadnie, więc przewody chłodzące też nie będą twarde :-> Dobrze rozumuję? :-)