Forum Audi 80 Klub Polska

Panie i Panowie. Jak wiadomo od dłuższego czasu borykam się z problemem nierównych obrotów silnika. Do dziś błądzę po omacku i wymieniam kolejne podzespoły, co jednak efektu nie przynosi. Wczoraj po przejechaniu dłuższej trasy i wjechaniu do garażu zauważyłem następujący problem. Autko na biegu jałowym z włączonymi światłami mijania - obroty utrzymują się mniej więcej na ok 1000 obr/min. Po zgaszeniu świateł mijania i pozostawieniu świateł pozycyjnych obroty wzrastają do ok 1300-1400 obr/min. Sytuacja się powtarza przy przełączaniu świateł na biegu jałowym. Podczas jazdy tego nie widać.
Wymieniłem czujnik niebieski, świece, sondę, kopułkę, palec, przewody WN.
Przedtem nie zwróciłem uwagi na ten objaw. Co mogę jeszcze sprawdzić?

Witam. Gdzieś kiedyś słyszałem że za taki stan rzeczy odpowiada uszkodzony (lub jego brak) silnik krokowy. Ale nie jestem na 100 % pewien więc niech się inni wypowiedzą.

Strzelam w ciemno: wymień jeszcze regulator napięcia w alternatorze. Koszt około 15 zł. U mnie w 1,6TD miałem taki objaw że w momencie gdy ten regulator był uszkodzony miałem wahania obrotów. Do dzisiaj nie wiem w jaki sposób było to powiązane (być może przy uszkodzonym regulatorze alternator dawał zbyt duży opór), ale po wymianie pomogło. Potem popsuł mi się jeszcze raz i efekt był ten sam.

jan też byłbym za regulatorem napięcia, pozdraiwam.

przede wszystkim sprawdź regulator właśnie,
podepnij miernik i sprawdzaj ładowanie na nieobciążonej i obciążonej instalacji (tj. włącz światła, grzanie szyb, halogeny, elektryka). tak najdokładniej sprawdzisz.

przerabiałem usterkę, ale nie w audi. przy uszkodzonym regulatorze obroty spadały pod obciążeniem właśnie włączonymi światłami, halogenami itp. poza tym podczas jazdy światła raz świeciły jaśniej , raz ciemniej.

Labiel pisze:Strzelam w ciemno: wymień jeszcze regulator napięcia w alternatorze. Koszt około 15 zł. U mnie w 1,6TD miałem taki objaw że w momencie gdy ten regulator był uszkodzony miałem wahania obrotów. Do dzisiaj nie wiem w jaki sposób było to powiązane (być może przy uszkodzonym regulatorze alternator dawał zbyt duży opór), ale po wymianie pomogło. Potem popsuł mi się jeszcze raz i efekt był ten sam.

Jakie miałeś ładowanie przy uszkodzonym regulatorze? Ja mam dodatkowe zegary i ładowanie mam raczej prawidłowe, przy najmniej wg wskaźnika. Przy włączonym silniku to ok 14V. Przy wyłączonym silniku i jedynie włączonym zapłonie prąd w akumulatorze to ok 12V. Zastanawiałem się także nad regulatorem, ale widząc te wskazania dałem sobie z tym spokój. Ale skoro tak mówicie, to wydając jeszcze 15 zł nie zbiednieje i sprawdzę to.
No chyba, że macie jeszcze jakieś inne typy...

Bastek, sprawdź kolego nastawnik przepustnicy. Jakby nie patrzeć to on reguluje obrotami silnika. Może sie zacina. Przecież nawet na nieładującym alternatorze takie jaa nie powinny sie dziać. Resetowałeś ECU? Może od tego warto zacząć.

kokolino1, wymieniłem już silniczek krokowy - czyli nastawnik przepustnicy (faktycznie był popsuty i obroty falowały), wymieniłem też czujnik położenia przepustnicy TPS. Krótko mówiąc po podłączeniu pod VAG-a wyeliminowałem wszystkie błędy. ECU był resetowany kilkadziesiąt razy. Teraz po podłączeniu pod VAG-a czasem wyskakuje mi błąd czujnika zasysanego powietrza...

Teraz po podłączeniu pod VAG-a czasem wyskakuje mi błąd czujnika zasysanego powietrza...

To istotna sprawa. Przez tem malutki czujniczek moożesz misz również problemy z obrotami. Sprawdź czy wszystko dobrze łączy a jak nie to będziesz musial to wymienić.

toldek1 pisze:Podaję rezystancję czujnika mierzoną pomiędzy pinem 1 a 4 wtyczki zespołu wtrysku - pomiar dla temperatury 20 stopni Celsjusza rezystancja prawidłowa 2500 Ohma > dopuszcza się nieznaczne odchyłki plus /minus dla każdej temperatury/ / 40 stp. > 1250, 60stp. > 575, 80 stp. > 325

kokolino1, powiedz mi, gdzie dokładnie znajduje się ten czujniczek. Można go kupić jako część zamienną, czy jest on częścią przepustnicy? Może masz jego zdjęcie? Jakoś nie mogę go zlokalizować...

To jest ta mała część w okienku przy kopułce do wtryskiwacza. Przewody idące do niego są rezem we wtyczce od wtrysku.
Jak znajde foto to Ci wrzucę.
Znalazłęm fota zapożyczona z postu kolegi grze.
To co zaznaczone na czerwono

Czyli z tego co widzę, to trzeba będzie wymienić cały wtrysk...

Niekoniecznie, poszukaj może dorwiesz sama nakładkę. Nie pamiętam dokładnie ale chyba pasowało to od Fiata Uno 1.0 na jednopunkcie. Mając ABT dużo klamotów z zespołu wtryskowego przekładałem właśnie od Uno. Nie pamiętam czy to akurat będzie pasowało.