Strona 1 z 1

[B4/ABK/LPG] Zanik mocy

: 03 maja 2010, 15:24
autor: Francis1982
Witam. Wczoraj jechałem na trasie i rozhulałem go do jakichś 170-180 km/h (4200-4300 obr) i po zdjęciu nogi z gazu autko już nie umie przyspieszać. Na razie opisuję zjawisko na PB. Jakby stracił możliwość wyprzedzenia zapłonu bądź przy dodaniu gazu wyłączała się pompa paliwa. Po przełączeniu na LPG silnik jest w stanie przyspieszać ale nie jechać stałą prędkością. Zaczyna wtedy niesamowicie szarpać. I przy wciśnięciu gazu do podłogi silnik gaśnie. Potem zatrzymałem się i zdjąłem przy uruchomionym silniku wtyczkę z czujnika temp. (niebieskiego), obroty się uspokoiły. Potem założyłem wtyczkę i jest ok. Ale każde śmignięcie silnikiem powyżej 4000 obr na PB powoduje to samo. Co to może być? Dzięki za pomoc.

: 03 maja 2010, 15:26
autor: karolas123
Moim zdaniem i na benzynie i lpg masz spadki ćisnienia i paliw i dlatego tak sie dzieje.

: 03 maja 2010, 16:45
autor: krisiun1
Na początek podepnij auto pod VAGa i napisz czy pokazał jakieś błędy.

Zanik mocy B4 2.0 ABK

: 03 maja 2010, 21:20
autor: Francis1982
Przed zdarzeniem miałem błąd sondy lambda (00525, B+short) i go skasowałem. Przed chwilą sprawdzałem i nic nie pokazał. Temperaturę również pokazuje (nie wiem, z którego VAG bierze wartość, niebieskiego czy szarego).

: 03 maja 2010, 23:14
autor: krisiun1
ECU odczytuje wartość z niebieskiego czujnika i VAG pokaże tą wartość.Jeśli nie ma błędów to zacząłbym od układu zapłonowego, kiedy była ostatnia wymiana świec,przewodów?Sprawdź też kopułkę i palec rozdzielacza.

: 04 maja 2010, 10:24
autor: Francis1982
Wszystko było wymieniane w zeszłym roku. świece NGK do gazu, przewody również (nie najtańsze ale też nie z górnej półki, kopółka Beru i palec).

[ Dodano: 2010-05-07, 21:57 ]
Witam. Dziś sprawdzałem sondę, przelutowałem przewody na nowo (w starych stwierdziłem przypalenie przez układ wydechowy), poprowadziłem je w innym miejscu nad skrzynią biegów. I Vag pokazuje napięcie 0.46V i jest stałe. Przy dodaniu gazu jest wzrost napięcia w zakresie 0.2 V. A z tego co wiem napięcie powinno "skakać" z zakresie 1V. Czy nieprawidłowa praca może mieć aż taki wpływ na pracę sterowania?
A przepływomierz pokazuje mi od 17-20 % "wydajności" na wolnych obrotach. Gdzieś na forum wyczytałem że powinno to zamykać się w granicach 12-15 %. I pewnie przez to pali mi jakieś 15-17 litrów LPG.
No i takiej pracy sondy Vag również nie wykryje że jest uszkodzona. Na razie wymieniłem cały zespół i płyny i rozrząd i stać mnie teraz jest tylko na sondę.

[ Dodano: 2010-05-11, 11:19 ]
Witam. Wczoraj wymieniłem sondę na nową. jest to uniwersalny zamiennik NGK 4-przewodowy. Po prostu nie te autko. :mrgreen:

: 20 cze 2010, 13:06
autor: L_BUBU
Problem w tym, że nie wolno lutować przewodów na sodzie tylko trzeba je skręcać lub zaciskać

: 20 cze 2010, 15:33
autor: grze
L_BUBU pisze:Problem w tym, że nie wolno lutować przewodów na sodzie tylko trzeba je skręcać lub zaciskać
dokładnie. poza tym trzeba pamiętać aby zachować tą samą długość przewodów jak przy ori sondzie.

: 09 lip 2010, 18:51
autor: Francis1982
A czy mogę wiedzieć dlaczego właściwie nie wolno lutować przewodów z sondy i dlaczego mają być takie same długości przewodów? Przecież lut to najpewniejszy sposób łączenia przewodów a długość zastępuje jakości przewodu. Nie robię żadnych pętelek żeby cewka przy tym jakaś nie wyszła.

[ Dodano: 2010-07-09, 18:53 ]
chodzi mi o to że dłuższy ale grubszy przewód ma tą sama przewodność co krótszy a cieńszy. Nie mamy tu do czynienia z dużymi częstotliwościami.

: 09 lip 2010, 20:54
autor: skrzysio
tak jak mówisz z częstotliwościami nie, ale z temperaturą tak. Jeśli przewód uwany przy samej sondzie jak myślisz jaką temperature ma sonda i jej otoczenie po 200 km ?? Cyna zmienia swój stan skupienia już w 150 stopniach.

: 10 lip 2010, 09:58
autor: Francis1982
kupiłem NGK 4 przewodową z przewodami długości ok. 20-25 cm. Po zamontowaniu wychodzi na to, że przy podciągniętym przewodzie leży on gdzieś na skrzyni. A zdejmowałem już u siebie tuż po zgaszeniu sinika i kabel nie był nawet gorący. Przy okazji używam taśmy izolacyjnej za 1,50 z targu i po dotarciu do przewodów izolacja nietknięta. Wątpię, by taki badziew z targu wytrzymywał takie temperatury.