Strona 1 z 1
[2.0 ABK] Nie odpala po ulewie
: 17 maja 2010, 09:45
autor: Fronek22
Witam
Nie wiem czy jest to możliwe ale po wczorajszej ulewie w wawie samochód mi nie chcę odpalić. Wróciłem z pracy ok 15:00 postawiłem samochód przed blokiem normalnie go zgasiłem (nie było przy tym samozapłonu) i w niedziele po ulewie chcąc go odpalić już nie dałem rady. Miałem kiedyś taki przypadek, że zgasł mi po wjechaniu w kałużę i nie chciał odpalić, ale w końcu po jakichś 15 minutach odpalił, lecz teraz przeczekałem całą noc (fakt faktem że padało i pada do dzisiaj) dodam, że samochód pewnie się zalewa bo śmierdzi do okoła benyzną. zdjąłem gumę z przewodu WN przyłożyłem do świecy i druga osoba kręciła rozrusznikiem to nie było żadnej iskry. Poradźcie co mogło się spierniczyć?? lub zalać
: 17 maja 2010, 10:14
autor: venol20
Kolego sprawdź iskre standardowo czyli wykręć jedną świece włóż ją do kabla WN, przyłóż jej gwint do korpusu silnika i obserwój czy jest iskra na elektrodzie świecy w momencie jak druga osoba będzie kręcić rozrusznikiem. Możesz jeszcze sprawdziś czy suche są: kopółka i cewka i modół na ścianie grodziowej.
[ Dodano: 2010-05-17, 10:15 ]
a za zalewanie silnika odpowiada niebieski czujnik na kroćcu, który podaje do komputera temp płynu a ten dawkuje odpowiednio paliwo
: 17 maja 2010, 10:22
autor: Kokolino
Fronek22, na początek popraw proszę nazwę tematu. Zastosuj tag.
Prawdopodobnie wilgoś zrobiła gdzieś zwarcie i dlatego nie masz iskry. Wymieniłbym na początek kopułkę, palec, przewody i świece. Jak masz możliwość to podmień cewkę i Halla.
: 17 maja 2010, 11:31
autor: Fronek22
venol20 pisze:Kolego sprawdź iskre standardowo czyli wykręć jedną świece włóż ją do kabla WN, przyłóż jej gwint do korpusu silnika i obserwój czy jest iskra na elektrodzie świecy w momencie jak druga osoba będzie kręcić rozrusznikiem. Możesz jeszcze sprawdziś czy suche są: kopółka i cewka i modół na ścianie grodziowej.
[ Dodano: 2010-05-17, 10:15 ]
a za zalewanie silnika odpowiada niebieski czujnik na kroćcu, który podaje do komputera temp płynu a ten dawkuje odpowiednio paliwo
Oki jak tylko wróce z pracy tak też to uczynię. Mam takie pytanko bo jeszcze nigdy tam nie zaglądałem, a rozchodzi mi się o tą kopułkę z palcem jak się do niej dostać jak ją rozebrać nie uszkadzając niczego - ze zlokalizowaniem jej nie miałem problemów tylko jak ją otworzyć??
: 17 maja 2010, 11:37
autor: mjerzyk
kopułka ma dwa zatrzaski (blaszki po bokach) wystarczy je odchylic i jest otwarta, podejrzewam , że są przewody zapł. do wymiany chyba, że nie ma iskry to prawdopodobnie cewka,
: 18 maja 2010, 00:05
autor: Fronek22
Właśnie przed chwilką wróciłem z pracy i posprawdzałem i powykręcałem kolejno każdą jedną świece i tak: na wszystkich świecach jest niebieska iskra(oczywiście każda sprawdzana była indywidualnie). szukałem też przebić iskry, ale nic nie zobaczyłem (sprawdzałem w nocy) świece mokre bo aż jechało benzyną od nich dodam, że mam coś w rodzaju odcięcia zapłonu czy jak to się tam zwie polega to na tym, że jak przełącze włącznik to można kręcić rozrusznikiem do woli aż się "spali", a samochód nie odpali i tak myśłałem, że może coś z tym, więć zdjąłem dwa przewody z przełącznika (bo są tylko dwa) połączyłem je razem i podłączyłem pod żaróweczkę w miejscu połączenia, a masę żaróweczki złapałem z karoserii i po przekręceniu kluczyka żaróweczka świeci, czyli prąd płynie a czy dopływa?? przytoczyłem o tym temat bo być może jest to ważne i to w tym należy szukać przyczyny.
: 18 maja 2010, 08:59
autor: Gruszka
Sprawdź również czy czasami nie masz otwartej skrzynki bezpieczników i przekaźników pod maską bo woda tam się dostająca lubi robić przepięcia. <ok>
: 18 maja 2010, 10:02
autor: Fronek22
Gruszka pisze:Sprawdź również czy czasami nie masz otwartej skrzynki bezpieczników i przekaźników pod maską bo woda tam się dostająca lubi robić przepięcia. <ok>
Sparwdzałem srzynke i jest zamknięta, fak faktem troche wilgotno wokół niej było ale w środku gdzie bezpieczniki było sucho.
: 18 maja 2010, 18:26
autor: goldi j51
Zapoznaj się z regulaminem bo zaraz temat wyląduje w koszu ile razy trzeba zwracać uwagę
: 19 maja 2010, 09:40
autor: Fronek22
Oki nazwa tematu poprawiona :-> Czy teraz mogę liczyć na dalszą pomoc w związku z tym tematem, gdyż auto jest mi niezmiernie potrzebne gdyż dojeżdżam nim do pracy. Przypomniałem sobie, że autko ostatnio dużo spalało i nie wiem czy to istotne, ale wentylator załączył mi się (jak nigdy) przy temp. 90 stopni podczas gdy załączał się przy 100. Dodam, że auto paliło mi na dotyk nawet w zimę największe mrozy stał pod chmórką i palił z dotyku.
: 30 lis 2010, 23:33
autor: yohnell
Dołączę się do kolegi. Jak jest bardzo wilgotno na dworze to nie odpalę, kręcę i lipa. Lekko popchnąć auto przez sąsiada i zapala z biegu. Ale jest teraz zima, i masakra od 2 dni pchanie nie pomaga, na sznurku. Po odpaleniu czuć spaliny w aucie. I jeszcze jedna sprawa, zaczęło się to w okolicach, jak wymieniałem płyn w chłodnicy, przedmuchałem go aż trysnęło z odpowietrznika, no i fontanna spadła na silnik, więc pytanie czy mogło coś oblać, zaciec, i powodować takie cyrki? Jadę jutro do elektryka, bo do pracy nie będę miał czym jeździć. Świece całe i kable też.
: 01 gru 2010, 00:09
autor: Fronek22
Kolego w moim przypadku padł aparat zapłonowy. P.S nawet była niebieska iskra na każdej ze świec i też nie odpalał i benzyną też było czuć.
: 01 gru 2010, 00:11
autor: amath
hm kiedys mialem podobie. jechalem i jak spryskalem szyby to auto zgaslo:D odpalilem i znowu spryskalem i znowu. okazalo sie ze uszczelka ta oddzielajaca maske od podszybia sie zsunela i zalewala sie cewka.