Forum Audi 80 Klub Polska

Witam wszystkich.Znowu prosze o pomoc.Wedlug kodów migowych wyszło 2343-spaliny za ubogie.Co może byc przyczyna?Walcze z roznymi objawami juz pół roku i zawsze jest coś nie tak.Ręce opadają.Pomijając falowanie obrotów choć nieduże ale jest,po spadanie z obrotów przy dojezdzie do skrzyzowania.Jesli jest ktos w stanie pomoc i wyjasnic co trzeba zrobic jak najprosciej jak sie da,to bede wdzieczny i nawet pofatyguje sie osobiscie z dobra flaszka,niech tylko Audi zacznie jezdzic normalnie,bo kasy wywalonej na pseudomechanikow to juz nie liczę.Studiuje forum,ale niektóre rzeczy to czarna magia!Do tego doszlo ze nie dziala mi chyba wlacznik biegu jalowego.To wedlug kodow nie wyszlo ale w temacie ktory założyłem, i z informacji znalezionych na temat falowania obrotów na pinie 2 i 3 powinien plynąć prąd jeśli jest puszczony pedał gazu,a u mnie nie ma.

Sprawdz sonde czy prawidłowo działa, oraz jaki jest skład spalin na wolnych obrotach oraz na wyższych. W tym właczniku jest microstyk który powinien sie załaczyc po puszczeniu gazu, z tego co pamietam to powinna byc regulacja tego wyłacznika, byc moze ktos tam grzebał i nie jest w odpowiednim połezeniu i przepustnica go nie załacza.

A czy mógłbyś napisać albo dać fotke gdzie to można regulować zeby załączył się bieg jałowy?

Ten włącznik można przesuwać jak się go poluzuje (2 śrubki) bo ma takie owalne otwory (przynajmniej da się tak zrobić w NG).

Moim zdaniem falujące obroty to może być wina sondy lambda. U mnie było podobnie, wymiana sondy załatwiła sprawę, ale wiadomo - nie u wszystkich będzie to to samo.

Dzieki za odpowiedz ale patrze i nie moge dopatrzec w ktorym miejscu,a może pod spodem przepustnicy?Jak ktos dalby fotke zebym mógł zobaczyć to byłoby super.

Misiek81 pisze:a może pod spodem przepustnicy?

Na właśnie ten wyłącznik jest pod spodem. Trzeba odkręcić przepustnice z obudową od kolektora żeby się tam dostać. Ewentualnie patrzeć przez lustro + gimnastyka z narzędziami.

To mnie pocieszyłeś!A masz może zdjecie albo numer tej czesci,bo sam chyba nie dam rady.Czytałem,ze jeżeli przy dolnym położeniu przepustnicy nie ma połączenia między pinami należy poluzować śrubkę ograniczającą do momentu aż stworzy się zamknięty obwód i prąd będzie mógł przepływać.Czy to jest ta srubka na gorze przepustnicy gdzie mocowana jest linka?

Sprawdź na początek czy masz szczelny dolot + do tego czujnik temp i albo Ci nie będzie trzymal obrotow na zimnym albo beda falowac czy cos podobnie moze....

Możliwe też że to sonda lam.

A jak nie to będzie to o czym Ci piszą koledzy wyżej....

te problemy z obrotami na gazie czy na lpg?

amath pisze:te problemy z obrotami na gazie czy na lpg?

Hmm. Kolego, na gazie czy na LPG ? Przecież to to samo Chyba chciałeś zapytać na LPG czy na benzynie

Witam, ja mam podobny problem z moim 3A. Wymieniłem juz przepływomierz i sonde ale z marnym skutkiem. Mam pytanie czy jeżeli mam nieszczelny wydech przed sondą (połączenie kolektora z rurą) i rozsypany katalizator to komputer może przez to pokazywać błąd, że jest uboga mieszanka i że sonda lambda nie działa? Bo takie błedy mam i pali mi ponad 17l/100...

gibgibon pisze:Witam, ja mam podobny problem z moim 3A. Wymieniłem juz przepływomierz i sonde ale z marnym skutkiem. Mam pytanie czy jeżeli mam nieszczelny wydech przed sondą (połączenie kolektora z rurą) i rozsypany katalizator to komputer może przez to pokazywać błąd, że jest uboga mieszanka i że sonda lambda nie działa? Bo takie błedy mam i pali mi ponad 17l/100...

Jeżeli wydech jest nieszczelny przed sondą to jak najbardziej tak. Ma to duży wpływ

U mnie sie sprawa wyjaśniła. Mechanik ustawil mi przepływomierz (ale mało który potrafi niestety) i obroty są git, mieszanka też i spalanie spadło z 17 na 10l)