Strona 1 z 1

[b3 1.6 pp] Problem z temp silnika

: 08 cze 2010, 10:56
autor: gruby_lolek
Witam

Od jakiegos czasu, bardzo szybko nagrzewa mi sie silnik po przejechaniu niedlugiego odcinka w korku włacza się wentylator , teraz gdy nadszedl upal dojade do miasta ok 4 km w miescie podostoje 3 min w korku i zalacza sie wentylator. Czym moze byc spowodowane tak szybkie nagrzewanie się ?

Pozdrawiam gruby_lolek

: 08 cze 2010, 14:11
autor: arekkrosno
A jak jest w zimie? Jeśli też ci się szybko grzeje a się nie przegrzewa to przestał bym się martwić i zaczął cieszyć.

: 08 cze 2010, 14:29
autor: grze
Sprawdź czy chłodnica równomiernie się nagrzewa, bo może jest zapchana. Skoro wentylator się włącza, to zakładam, że masz odpowietrzony układ chłodzenia oraz górny i dolny wąż od chłodnicy są jednakowo gorące na rozgrzanym silniku.

Poza tym było trochę podobnych wątków na forum więc poszukaj.

: 08 cze 2010, 15:05
autor: gruby_lolek
arekkrosno pisze:A jak jest w zimie? Jeśli też ci się szybko grzeje a się nie przegrzewa to przestał bym się martwić i zaczął cieszyć.
W zimie jest podobnie tyle ze teraz temp na dworze ogrom takze chwile po staniu w korku zalacza sie juz wentylator .

Nie nie przegrzewa się: )

[ Dodano: 2010-06-08, 15:07 ]
grze pisze:Sprawdź czy chłodnica równomiernie się nagrzewa, bo może jest zapchana. Skoro wentylator się włącza, to zakładam, że masz odpowietrzony układ chłodzenia oraz górny i dolny wąż od chłodnicy są jednakowo gorące na rozgrzanym silniku.

Poza tym było trochę podobnych wątków na forum więc poszukaj.
sprawdze po pracy jak to jest z grzaniem chlodnicy czy rownomiernie sie nagrzewa.

Powiem jeszcze ze mimo tego ze szybko się nagrzewa ( w zimie bardzo slabo nagrzewa się auto w środku , ale to raczej wina nagrzewnicy)

: 08 cze 2010, 18:18
autor: goldi j51
Kacper nie ma się co dziwić zobacz jaką masz temperaturę na dworze sprawdz tylko czy przy 90 stopniach termostat puszcza obieg na chodnicę czyli dony wąż od termostatu ma być gorący jeśli nic ci si.e nie dzieję płyn się nie gotuje i wentylator się włącza to nie ma się czym przejmować.Mojej żony 80 tka z silnikiem też PP też łapie szybko temperaturę

: 14 lis 2010, 20:54
autor: andrzejau
Witam!

Mam problem ze swoim Audi (80 B3). Powiem tak: gotuje mi się non stop. Muszę dolewać wody (wody bo przy kupowaniu ciągle płynu bym nie wyrobił z PLN). Zmieniłem termostat (czwarty już z kolei jest założony), zmieniona chłodnica, wcześniej robiona uszczelka pod głowicą, planowana głowica, polerka zaworów, zmiana uszczelniaczy itd itp. Stara jest jeszcze pompa (może to ona słabo już tłoczy ciecz?). Czasem jest tak, że jeżdżę bez problemu nawet i tydzień a bywa tak jak ostatnio (wczoraj i dziś), że przejadę kilka kilometrow i parownik wygląda jak bałwan. Wczoraj zauważyłem, że już zaczęło się coś dziać przy rolce od napinacza paska rozrządu (cieknie woda zza rolki). Od Marca przejechałem nią już 30.000 km z czego przez ostatnie 5.000 km dzieją się takie cyrki. Dodam, że górny wąż od chłodnicy raz nagrzewa się stopniowo od strony silnika a czasem jest po pary chwilach caly gorący tak, że nie możne utrzymać go w ręku. Z dolnym też bywa różnie, przeważnie jest chyba tak, że zanim się on nagrzeje to woda się już leje ze zbiorniczka. Według mnie to jest winny termostat, no ale ile ich mam wymieniać? A może to jednak coś innego jest przyczyną? Na liczniku pokazuje mi jakieś 95 stopni podczas jazdy. Dziś spadło tylko do trzeciej kreski na prawą stronę od 50 stopni. Mam dość już tego bo Audi to moje narzędzie pracy i nie może stać ani jednego dnia. Z tego co czytałem na forum to to co ja zrobiłem to powinno pomóc a tu lipa :( Pomóżcie koledzy mi z tym bo zima idzie i będzie u mnie bieda. Denerwuje mnie też to, że byle bym tylko ustał na światłach to już wentylator śmigał mimo, że nie ma nawet 90 stopni. W żadnym aucie, które miałem tak nigdy nie było. Nie chcę, żeby tak się działo... :(

P.S.
Dodam, że od czasu wymiany chłodnicy (20.10.2010, może nawet wcześniej - nie potrawię określić) przestał działać wentylator chłodnicy. Co z tym fantem zrobić?

P.S.2
Nie znam modelu silnika czy to wtrysk czy gaźnik. W każdym razie mam 1.6 Pb+LPG, 1991 rok. Z tego co znalazłem na forum (link do https://audi80.pl/najczesciej-zadawa ... t34013.htm ---> Rodzaje silników benzynowych audi 80 B3 - zdjęcia rozpoznawcze ---> PP 1.6 70KM ( http://img25.imageshack.us/f/86529047.jpg ) to ten silnik wygląda tak jak u mnie czyli mam według tego 1.6 PP na gaźniku.


Pomocy :(
Pozdrawiam.

: 15 lis 2010, 09:47
autor: goldi j51
nie ma obiegu wody skoro parownik ci zamarza dziwny jest objaw tej cieknącej wody za rolki napinacza rozrzadu głowice nie jest gdzieś pęknięta to jest nie możliwe żeby stamtąd lała sie woda sprawdz jak już pewnie czytałeś czy jak silnik ośiągnie 90 stopni czy termostat puszcza obieg i dolny wąż od niego jest gorący następna sprawa węże wchodzące do nagrzewnicy są gorące może też być nagrzewnica zapchana i nie będzie obiegu ogrzewanie grzeje mocno Termostat najlepiej oryginał to raz i trzeba zajrzeć do pompy wody tam śą łopatki które dają obieg wody może sie coś rozsypało ale to mało prawdopodobne

/b3 1.6 PP/ Problem z temp.silnika

: 15 lis 2010, 09:57
autor: Thauri
Witam.Swego czasu w B4 2.0 115km mialem takie same problemy.
Zrobilem tak wyjalem termostat ,sprawdzilem temp otwierania sie termostatu /jest na obudowie /nastepnie wlozylem go do wody.Wode podgrzewajac sprawdzalem otwieranie sie termostatu .Wg oznaczen poczatek otwierania mial miec przy 92st niestety okazalo sie ,ze termostat nie spelnia tych wymagan.Wtedy poszukalem termostatu ,ktory otwieralby sie wczesniej ,znalazlem taki ,ktory poczatek otwierania mial 82stopni.Przed montazem sprawdzilem go w pojemniku z woda/podgrzewanie wody,termometr/.zamontowalem,przeplukalem chlodnice.Dodatkowo wymienilem regulator temp. licznika i wskaznik temp licznika /bo wskazania temp czasem zachowywaly sie dziwnie/
Potem porzadnie odpowietrzylem uklad i mozna bylo jechac ok 50km zanim zlapal 90stopni.

[ Dodano: 2010-11-15, 10:01 ]
Sorry mialem na mysli regulator napiecia licznika/zamiast reg.temp/

: 15 lis 2010, 18:46
autor: Audi 80 Polska
andrzejau pisze:Wczoraj zauważyłem, że już zaczęło się coś dziać przy rolce od napinacza paska rozrządu (cieknie woda zza rolki).
W tamtych okolicach chyba jest korek w głowicy (tzw. brok) może on przepuszcza wodę...

: 15 lis 2010, 20:06
autor: pawel_m
A że tak spytam- czy układ jest dobrze odpowietrzony? Bo kolega andrzejau nic o tym nie napisał.

: 16 lis 2010, 18:15
autor: andrzejau
Nagrzewnica grzeje tak, że w kabinie jest jak w piekarniku... Układ jest odpowietrzony i dlatego pytam co jest grane. Auto stoi u mechanika - brok jest przepruchniały, wspomniałem mu też, aby wyjął termostat to jutro zawiozę do sklepu na wymianę a w robocie sprawdzę jak się zachowuje auto bez termostatu - jaka temperatura. Auto codziennie jest na chodzie po kilka ładnych godzin więc będzie okazja. Mam wrażenie, że jakby coś rzęziło pod maską. W sobotę zajrzę do pompy. Każdy mechanior wciska mi to samo - uszczelka pod głowicą. Mówię, że robiłem ją w czerwcu bo miałem przedmuch, w odpowiedzi słyszę: to słabo zrobiona, panie przyjedź to zrobię... itd itp. Dolny przewód (od termostatu) jest zimny, po jakimś czasie dopiero robi się letni. Wg mnie za późno otwiera się termostat. Zanim się otworzy to woda tretuje przez korek, efekt jest taki, że układ się zapowietrza... Parownik szczególnie przez co zamarza. :( Zobaczymy co to dalej będzie. Oby wyjął mi tego termoszmelca... Jutro napisze co i jak.

: 16 lis 2010, 22:32
autor: Audi 80 Polska
Jeśli jeżdżąc bez termostatu będzie się przegrzewał do ściśnij przewód małego obiegu wody idący od obudowy termostatu i pompy do króćca przy głowicy. Bez termostatu woda będzie latać przez chłodnicę jak i przez mały obieg bo on przełącza z małego obiegu na duży.

: 17 lis 2010, 20:54
autor: andrzejau
Cześć!

Z rana pojechałem do roboty bez problemu. Potem zaleciałem na sekunde do domu i dalej w trasę. Tylko drgnąłem samochodem i kaput. Parownik biały jak śnieg. Jedyne co przyszło mi do głowy to zagotować wodę i polewać parownik, żeby odmrozić - pomogło. Potem dla pewności poluzowałem obejmę na jednym z przewodów, które prowadzą ciecz chłodzącą. Patrzę, że się leje to zakręciłem ponownie. Uzupełniłem brak i w drogę. Cały dzień nie było problemu. Maks. temperatura to może 92-93 stopnie (przekraczało na grubość wskazówki). Przed chwilą zmieniłem jeszcze czujnik wentylatora (temperatura włączenia to chyba 95-97 stopni, marki teraz nie pamiętam, jutro spojrzę). Dziś jeszcze wybiorę się na kilka rundek po mieście i zobaczę jak się sprawuje to wszystko. Jeszcze się odezwę tutaj i napiszę co i jak.


Pzdr. :)