Strona 1 z 1
[B3 1.8 S] kąt wyprzedzenia zapłonu a obroty biegu jałowego
: 10 cze 2010, 16:36
autor: davideks
pytanie jak w temacie. Czy to normalne że przyspieszając zapłon obroty biegu jałowego wzrastają i nie chcą spaść? Ostatnio zauważyłem że puszczając nogę z gazu strzela w wydech. Przyspieszyłem trochę zapłon ale żeby zbić obroty biegu jałowego musiałem przestawić potencjometr. Zepsułem coś czy wszystko jest w porządku? Autko lepiej teraz reaguje na przyspieszenie ale martwi mnie to że musiałem ingerować w ustawienie potencjometru.
: 11 cze 2010, 09:38
autor: WOJTEK26
ECU powinno zareagowac i skorygowac obroty nastawnikiem chyba ze zmieniły sie nie znacznie to komputer mógł nie zareagowac, ale z tego co piszesz to róznica była wieksza niz 50 obr.
: 11 cze 2010, 12:35
autor: davideks
a jeśli ECU nie reaguje to znaczy że co jest zepsute, rozdzielacz zapłonu ? Jest tam taka wtyczka to pewnie ona daje sygnał do ECU. Napisz jeśli możesz jak sprawdzić czy sygnał z rozdzielacza idzie do ECU.
: 11 cze 2010, 15:48
autor: WOJTEK26
Sprawdz czy masz dobrze ustawiony nastawnik przepustnicy, info o predkosci obrotowej silnika ecu bierze na podstawie impulsów zapłonowych z cewki.
: 11 cze 2010, 20:10
autor: davideks
nastawnik mam na 100% dobrze ustawiony. Wydaje mi się że impuls o wysuwaniu nastawnika ECU bierze z innego źródła. Pytanie z jakiego?
: 11 cze 2010, 21:31
autor: Jarewa
davideks pisze:nastawnik mam na 100% dobrze ustawiony. Wydaje mi się że impuls o wysuwaniu nastawnika ECU bierze z innego źródła. Pytanie z jakiego?
Z czujnika obrotów. (umiejscowiony na kole zamachowym)
: 12 cze 2010, 08:04
autor: WOJTEK26
Silniki PM,ABT,ABK nie ma czujnika predkosci obrotowej wału ta informacje biora z czujnika Halla.
: 22 cze 2010, 20:39
autor: davideks
Koledzy pomóżcie bo już mnie siły opuszczają. Jak zrobie reset to dwa tygodnie jest ok. obroty jakieś 1000. Później znowu norma wzrastają do 1100-1200. Czy to znaczy że musze non stop co jakiś czas robić reset? Jeśli tak to jaka jest przyczyna?
Dzisiaj zrobiłem jakieś 250 km. Pierwsze odpalenie oczywiście z benzyny, zimny silnik, obroty 1200. po rozgrzaniu jakieś 1000. W trakcie jazdy na postojach to już jak mu się zachciało raz 1100 raz 950 a innym razem 1200. Naprawdę różnie. Po jakimś czasie znowu coś nowego, przytrzymywał obroty na wciśniętym sprzęgle jakieś 1800, fakt że spadały ale z opóźnieniem. Jakieś 3 tygodnie temu ustawiałem zapłon bo szarpał przy hamowaniu silnikiem na 1szym i drugim biegu. Po regulacji było ok. niestety do czasu. Jazda w korkach to istny Sajgon, mniej więcej jakbym jechał traktorem, oczywiście mowa o hamowaniu silnikiem. Pomocy