Strona 1 z 1
[2.0 ABT LPG] Poblem z odpaleniem
: 27 cze 2010, 16:41
autor: zipgang
Witam. Ostatni zagotowałem moją niunię
. Stało się to przez to jak później odkryłem że do wiatraka na chłodnicy nie dochodził prąd. Zwarłem wtyki termowłącznika na chłodnicy wiatrak nie kręcił wymieniłem go i także nie działa po zwarciu. Wymieniłem termostat. Podejrzewam że coś się zepsuło w instalacji elektrycznej. Ale mijając ten problem pozostaje ten co w temacie. Mianowicie zauważyłem także że auto zachowuje się teraz tak jakby nie dochodziło do niego paliwo wogóle nie można go odpalić. Wziąłem ostatnio na hol auto odpaliło ze trzy razy na krótkim odcinku jazdy pochodziło trochę po wciskaniu pedału gazu zwalniając go już auto gasło samoczynnie. Odstawione pod dom stoi i czeka na wasze podpowiedzi co mogło się stać po tym jak sie zagotował na co zwrócić mam uwagę. Co mogło się zepsuć?? Orientuję się troszkę choć audiczkę mam od nie dawna. A zależy mi na tym żeby nią jeszcze trochę pojeździć. Proszę o pomoc. Pozdrawiam
: 28 cze 2010, 10:00
autor: davideks
Chyba najbardziej prawdopodobne bedzie wydmuchnięcie uszczelki pod głowicą. Sprawdź czy nie ma oleju w płynie chłodzącym bądź płynu w oleju.
: 28 cze 2010, 10:04
autor: karolas123
A przypadkiem nie brakuje ci gazu, benzyny kolego?
: 28 cze 2010, 12:26
autor: zipgang
Benzyny nie brakuje na pewno jest tam około 10 L PB 98. Gazu owszem zgodzę się że może nie być ale co ma do tego gaz przecież chyba nie odpala się z gazu. A może benzyny jest za mało żeby pompa podała? Martwi mnie tylko ta uszczelka pod głowicą
. Czy konieczne będzie planowanie w tym przypadku? A i jeszcze jak sprawdzić mam czy w oleju nie ma wody?? Bo odwrotnie to można spojrzeć do zbiorniczka wyrównawczego i zobaczyć tłuste plamy z tego co na forum wyczytałem.
: 28 cze 2010, 14:07
autor: davideks
wystarczy wyjąć bagnet , powinien być biały nalot. Planowanie to już problem mechanika, jeśli poszła głowica to planowanie na pewno ale ja na twoim miejscu i tak bym je zrobił bo wżery na pewno będą a remont wystarczy ci na kilka lat