Strona 1 z 1

[80 B3 1,8 JN + LPG] Awaria układu zapłonowego i paliwowego

: 02 lip 2010, 12:55
autor: mateoo124
Koledzy !!
Jest taka sprawa niecierpiąca zwłoki : Audiczka przestała gadać...
Podczas przełączania z benzyny na gaz na wolnych obrotach auto padło - rzecz jasna. Jednakże nie jasnym jest dal mnie fakt dlaczego nie można było auta już odpalić. I to ani na benzynie ani na gazie. Oto do czego doszedłem:
1. Nie podaje paliwa->pompka nie pracuje, a nie pracuje dlatego ze ma tylko 0,2 V napięcia podawanego wiec ide dalej i jest przekaźnik pompy paliwa, którego nie wiedziałem jak sprawdzić, zmierzylem napięcie na stykach tegoż przekaźnika i jest ok, 12V, po zmostkowaniu pompa paliwa działa, jest paliwo we wtryskiwaczu rozruchowym, ale Audi nie pali nadal.
2. Nie ma przeskoku iskry na elektrodach świecy zapłonowej.

No i kto mi wyjaśni, jak do przełącznika BENZYNA/GAZ może sie spieprzyć tyle rzeczy...
Mam prośbe do osób które siedzą w temacie elektryki samochodowej:
istnieje jakaś część sterująca pracą tych dwóch układów które wymieniłem wcześniej, mianowicie coś spowodowało ze nie ma napięcia na świecy i pompie paliwa.

: 02 lip 2010, 13:11
autor: Motostacja pl
Nie wiem czy jest to powiązane z pompką (raczej nie) ale ostatnio sąsiad miał problem z iskrą w swoim B3, też 1,8 ale nie pamiętam oznaczenia silnika (90PS). Sprawdził kostkę stacyjki, aparat, świece itp a iskry nadal nie było. Powodem był uwalony moduł zapłonowy. Jest on umiejscowiony z lewej strony na słupku od strony kierowcy - widoczny po zdjęciu maskownicy słupka - tej obok cięgna otwierania maski.

: 06 lip 2010, 22:39
autor: gibalohio
Ja sprawdziłbym bezpieczniki, masz jeden bezpiecznik poza tablicą chyba 30A on odpowiada za takie rzeczy.

: 07 lip 2010, 07:22
autor: mateoo124
otoż bezpieczniki były dobre, a jeżeli ten jeden co pisał o nim gibalohio to nie mam zbytnio pojęcia gdzie poza skrzynką bezpieczników można ich szukać. Możesz rozwinąć temat.
Potrzebowałem auto na juz i oddałem auto do mechaników, powiedzmy. Wg nich winnny był aparat zapłonowy, który miał spalić moduł sterujący, do którego trafnie nawiązał Labiel. Zastanówmy sie tylko czy aby napewno taka była kolejność rzeczy, a nie przypadkiem poruszając sie po omacku wymieniali co popadnie, począwszy od aparatu zapłonowego a jak to nie przyniosło rezultatów to zaczęli zgłebiać temat i dopiero dotarli do dobrze zakamuflowanego, bo przecież w słupku, modułu sterującego. A żeby nie zostać z niepotrzebnymi częściami to postanowili sprzedać kit o aparacie zapłonowym. Nie bawiłbym sie w rozstzęsanie sprawy gdybym tym ludziom ufał (ale jak już mi na pytanie co sie konkretnie zepsuło? wciskają kit, że wie Pan tam w środku jest taka elektronika, elektronika to jest najgorsza, potakuje następny; generator Halla bardziej podchodzi pod elektrykę/ elektrotechnikę ale z elektornika wg mnie ma mało wspólnego ), i uwierzył ze w służnej sprawie wydałem 500 pln, swoją drogą jak oceniacie takie podejście do tematu :
aparat 200 (używka)
moduł 100
robocizna 200.
Jest jakaś możliwość zeby sprawdzić ten aparat juz poza samochodem gdyż nie chciałbym sie bawić w regulację zapłonu...