Strona 1 z 1

[B3 PM] Nie ma smarowania.

: 27 lip 2010, 13:36
autor: Spetsnaz
Szukałem po wątkach ale nie znalazłem podobnego problemu do swojego.
Otóż kilka dni temu pojechałem do dziewczyny, wszystko ładnie pięknie, posiedziałem tam kilka godzin i kiedy miałem wracać do domu, odpalam samochód patrze się świeci kontrolka smarowania, zgasiłem samochód patrze pod maskę olej jest, wiec myślę może tylko czujnik padł to jadę, podjechałem kawałek i zacząłem słyszeć klekot spod maski, czyli to nie czujnik tylko nie mam smarowania. Zadzwoniłem po ojca, mieliśmy brać na hol ale ze była już pozna pora a daleko nie ma to zabierzemy samochód jutro rano stwierdziliśmy. Przyjeżdżamy na drugi dzień a tu o dziwo smarowanie jest, wszystko ładnie pięknie, kontrolka znikła jak gdyby nigdy nic. Dodam ze nie uderzyłem miska w nic ani nic z tych rzeczy. Jeżdżę na oleju 10W40. I myślałem ze to taki losowy przypadek, bo teraz przez 2,5 tyg było wszystko normalnie aż do dzisiaj. Znowu ten sam problem brak smarowania, wczoraj wieczorem wróciłem i zostawiłem samochód jak zawsze pod garażem, dzisiaj kiedy chciałem pojechać zatankować znów ten horror :evil: dodam ze olej i wszystko jest. Olej bym wymieniany jakieś 5 tys km temu i wszystko było ok aż to właśnie tych 2 razów. Teraz czekam aż samochód wystygnie i pójdę sprawdzić. Bo wtedy to podziałało. Tak się zastanawiam czy to nie wina smoka, ale jak się dowiedziałem żeby się do niego dobrać to trzeba wyjmować silnik :shock: wiec może to coś innego, tym bardziej ze raczej nie było tam nic ruszane ani nie uderzyłem miska olejowa w nic. Może jakieś propozycje? Dodam jeszcze że silnik nie berze ani grama oleju, jeżdżę od wymiany do wymiany.

: 27 lip 2010, 13:39
autor: karolas123
Być moze to zawieszający sie zawór cisnieniowy w pompie, mozliwe ze czasem zatnie sie w pozycji otwartej.

: 27 lip 2010, 14:37
autor: Motostacja pl
Niestety w pierwszej kolejności musisz zajrzeć do miski olejowej, sprawdzić sam smok i jeśli nie znajdziesz żadnej przyczyny to zbadać samą pompę. Silnika wyciągać nie musisz. Wystarczy że zjedziesz saniami w dół - silnik musi być oczywiście podwieszony żeby nie spadł. Luzujesz później tylne śruby trzymające sanki - ale nie odkręcasz do końca. A następnie odkręcasz przednie. Sanki przodem ci opadną umożliwiając dobry dostęp do całej miski.

Słyszałem że co niektórym udało się też wyjąć miskę podnosząc silnik. Ja kiedyś próbowałem. Brakowało mi jakieś 1cm, po za tym dojście do śrub nie było dobre, więc raczej odradzam.

: 27 lip 2010, 17:18
autor: Spetsnaz
Chyba udało mi się to naprawić, przyczyna była w filtrze. Wymieniłem go i jak ręka odją. W starym coś latało w środku jak się o niego postukało. Sprawa chyba zamknięta. Pojeżdżę jeszcze trochę i sprawdzę. Ale dzięki za pomoc

: 27 lip 2010, 20:55
autor: Motostacja pl
Pewnie zaworek w filtrze. Dobrze że obyło się bez ściągania miski, bo to sporo pracy.