Forum Audi 80 Klub Polska

Witam panowie. Szukałem na szukajce ale jak wpisuje interesujące mnie treści to wyskakują mi tematy nie związane z moim problemem. Jeżeli nie potrafię szukać to mnie nakierujcie. Oto mój problem:

Audi nie pali jak jest zimna na Benzynie. Gdy się zagrzeje to pali na rys dosłownie. Na gazie pali ale z częstymi trudnościami. Podobnie jak na benzynie gdy się nagrzeję pali idealnie. Ogólnie silnik to muł lecz nie przerywa, chodzi płynnie. Kolejny objaw to fakt iż czasem wchodzi na wysokie obroty na benzynie. To w zasadzie tyle.

Pogratulować blacharki auto z 89r. a nie ma śladu rdzy.

Wydaje mi się że zalewa ci silnik. Wykręć świece i sprawdź ich stan. Wchodzenie na obroty to najprawdopodobniej nastawnik przepustnicy, ale za oba te objawy może być również odpowiedzialny czujnik temp. płynu.

Doszły nowe objawy i muszę poprawić stare spostrzeżenia. Mianowicie silnik zaczoł przerywać jak na PB tak i na LPG.

Domyśliłem się że silnik tak naprawde pali zawsze na PB tylko potem przełancza na LPG. Źle nakierował mnie poprzedni właściciel i dlatego tak myślałem. Dzisiaj doszło do mnie charakterystyczne Pstyk gdy po odpaleniu osiągnoł 3tys obrotów.

Zaraz lece do garażu przeczyszcze rozdzielacz i sprawdze świece. Jeżeli zalewa to jak zmienić dawke?? W gaźniku nie miałbym problemu a tutaj??

"pstryk" to moment przełączenia na LPG. Jeśli zalewa powinieneś sprawdzić termostat i skontrolować temp. silnika. którą masz gen. gazu i jakie zasilanie jedno-wielopunktowe bo nic nie napisałeś

może być również odpowiedzialny czujnik temp. płynu. - umnie tak bylo

Sprawdzałem czujniki i prawdopodobnie są sprawne. Problem odpalania na benzynie rozwiązany. Okazało się że mój poprzednik przerobił wtrysk pomocniczy tak że sam go załanczał a guzik ukrył. Gdy odpalam na zimnym naciskam ten guzik i pali bardzo dobrze. Ludzie kombinują...

Tutaj pytanie wtrysk pomocniczy jest używany tylko podczas odpalania??

grubas pisze:Okazało się że mój poprzednik przerobił wtrysk pomocniczy tak że sam go załanczał a guzik ukrył.

Szkoda że Cie o tym nie poinformował

Tiaa wiesz jak to jest auto z rąk do rąk. W końcu trafiło do moich i doprowadze ją do stanu używalności. Zaczarowała mnie swoją odpornością na rdze. Blacharka to nie moja branza. Reszte moge przewałkować i naprawić.