[ b3 1.8 S LPG] Spadajace obroty w upalne dni
: 16 sie 2010, 17:46
Witam szanownych forumowiczów
Mam pewien problem z silnikiem, w upalne dni gdy postoi na słońcu cały dzień jak go zapale silnik tak jakby nie chodził na jednym baniaku ale przy dodaniu gazu normalnie zbiera się na obroty, obroty utrzymują się na poziomie 500 gdy mu jednak chwile pogazuję obroty wracają na 1000.
Ale prawdziwy problem zaczyna się dopiero po chwili gdy ruszę w trasę i nagle puszczę go na wolne obr. to spadają na 300 później wracają na 1000 i tak kilka razy aż ureguluje się na 1000. Dodam że na gazie jeszcze gorzej, bo auto gaśnie całkowicie. Nie pomaga gazowanie silnik sam musi wskoczyć na swoje obroty czasami po paru min. a czasami i 15 min tak świruje :shock: Dzieje się tak tylko w ciepłe dni, rano chodzi jak żyleta w chłodniejsze dni tak samo, ale jak już postoi cały dzień na słoneczku i po pracy chce go odpalić to zaczyna marudzić. Wiec mam takie pytanie, w czym może być problem ??
Mam pewien problem z silnikiem, w upalne dni gdy postoi na słońcu cały dzień jak go zapale silnik tak jakby nie chodził na jednym baniaku ale przy dodaniu gazu normalnie zbiera się na obroty, obroty utrzymują się na poziomie 500 gdy mu jednak chwile pogazuję obroty wracają na 1000.
Ale prawdziwy problem zaczyna się dopiero po chwili gdy ruszę w trasę i nagle puszczę go na wolne obr. to spadają na 300 później wracają na 1000 i tak kilka razy aż ureguluje się na 1000. Dodam że na gazie jeszcze gorzej, bo auto gaśnie całkowicie. Nie pomaga gazowanie silnik sam musi wskoczyć na swoje obroty czasami po paru min. a czasami i 15 min tak świruje :shock: Dzieje się tak tylko w ciepłe dni, rano chodzi jak żyleta w chłodniejsze dni tak samo, ale jak już postoi cały dzień na słoneczku i po pracy chce go odpalić to zaczyna marudzić. Wiec mam takie pytanie, w czym może być problem ??
