Forum Audi 80 Klub Polska

witam mam problem jechalem sobie moja audiczka po autostradzie jakies 150km prosto z predkoscia okolo140km/h nagle temperatura spadla do 50 stopni zjechalem na parking wylaczylem silnik a gdy probowalem go ponownie odpalic juz nawet nie "krecil". Czy wiecie moze co sie stalo jedni twierdza ze zatarlem silnik a inni ze to alternator....sam juz nie wiem.

[ Dodano: 2010-08-18, 21:19 ]
Dodam jeszcze ze przy ponownym odpaleniu po przekrecaniu stacyjki pojawilo sie piszczenie. jest to audi 80 1.8s 88rok

Przede wszystkim to popraw nazwe wątku-zerknij do regulaminu. Jakie piszczenie ? Z których okolic? Dało się jechać po odpaleniu? Temperatura wzrosła do normalnego poziomu?

nie dalo sie jezdzic bo nie odpalil wogole nie krecil tylko zaczelo piszczec takie piszczenie jakby w nowszych autach nie zamkniete pasy albo cos takiego.

Kolego, wpadłeś tu jak po ogień, olałeś Regulamin, nie przywitałeś się i założę się, że z szukajki również nie skorzystałeś...nieładnie. Na tym Forum panują pewne zasady i należy ich przestrzegać.

Tak więc, _uwaga

audiczka88 pisze: nie odpalil wogole nie krecil tylko zaczelo piszczec

A masz ty w ogóle prąd w akumulatorze? Podczas próby odpalenia, nie przygasają kontrolki?

Oj kolego, kolego

_uwaga

Akumulator nie jest rozładowany?

A pasek rozrządu masz cały? może przeskoczył, a brzeczyk od ciśnienia oleju moze być.

prawdopodobnie padł Ci alternator i podczas jazdy wyczerpał sie akumulator i nie chciał nawet kręcic. Miałem coś podobnego jakies pół roku temu.

Dziwny jest ten spadek temperatury tylko, a piszczenie brzęczyka to jak koledzy pisali - włącza się albo od oleju albo gdy przewód na alternatorze skończył żywot i akumulator padł. Jeśli od oleju to mogło dmuchnąć uszczelkę pod głowicą i olej poszedł do wody stąd sygnalizacja ciśnienia. Naładuj akumulator, pisz co i jak dalej, a przede wszystkim to stosuj się do regulaminu

Swoją drogą masz pewnie lpg-zakładałeś ją po kupnie czy już nabyłeś z gazownią? LPG ma to do siebie że "lubi uszczelki pod głowicą pogonić"

dzieki za pomoc to jednak byl alternator