Forum Audi 80 Klub Polska

Witam
Dziś sprawdziłem z jakiego powodu świeci mi lampka check engine. Otrzymałem kod 2-1-2-1. Wg książki do audi 80 oznacza to "wyłącznik przepustnicy nie przekazuje żadnych sygnałów" i/lub "potencjometr przepustnicy nie przekazuje żadnych sygnałów". No więc moje pytanie co z tym zrobić i jaki ma to wpływ na samochód? Czy ma to wpływ na spalanie? Pali mi od dłuższego czasu 15-16l LPG :cry: , tragedia.

Zgodnie z sugestią sprawdź sobie TPS czyli czujnik położenia przepustnicy. Znajduje sie z tylu zespołu wtryskowego, od strony ściany grodziowej. Wchodzi do niego wtyczka. Pomierz oporności, sprawdź kable dochodzące do ECU. Wartości oporności masz podane w książce. Jeśli zaś chodzi o ten wyłącznik to nie wiem w sumie o co chodzi... Na spalanie LPG może mieć wpływ o ile to II gen i TPS podpięty, ale chyba nie aż takie.

Jeszcze przy "silniczku krokowym" jest wyłącznik przepustnicy, to jest taki włącznik załączany gdy gaz jest puszczony. Sprawdź miernikiem czy między pinem 3 i 4 pojawia się przejście gdy przepustnica jest zamknięta.
Albo sprawdź czy pojawia/znika prąd między pinami w dwupinowej wtyczce zaworu sterującego podciśnieniem dla aparatu zapłonowego. Gdy dodasz lekko gazu powinna być reakcja na tych pinach, już nie pamiętam czy ma tam być prąd gdy przepustnica jest zamknięta czy na odwrót.
Ale jeśli jest tak że nie przyspiesza zapłonu gdy przepustnica jest zamknięta to może spowodować większe spalanie przez nieoptymalny kąt wyprzedzenia zapłonu.

Wczoraj rano zresetowałem ECU. Check engine zniknął, ale sprawdziłem jaki mi kod wybłyska i otrzymałem 2-3-4-1.


Następnie wieczorem otrzymałem kod 2-3-4-3


Obroty na jałowym mam za duże 1300-1500. Eksperymentowałem z wyciąganiem wtyczek. Jak wyciągnąłem wtyczkę z potencjometru przepustnicy to obroty wróciły do normy. Za co odpowiada ten potencjometr? Wyciągając rurkę podciśnienia idącą z gaźnika do zaworu magnetycznego (czy jakoś tak) też obroty wróciły do normy. Wtf?
Oporności i napięcia nie sprawdziłem bo nie mam miernika i jeszcze nie pożyczyłem.
PS: Jak załóżmy potencjometr jest popsuty to da się to dokupić?

grzesiu88 pisze:Wyciągając rurkę podciśnienia idącą z gaźnika do zaworu magnetycznego (czy jakoś tak) też obroty wróciły do normy. Wtf?

Już sobie przypomniałem że jak przepustnica jest zamknięta tzn. opiera się o zderzak to ten zawór zamyka podciśnienie na aparat zapłonowy. Jeśli się choć trochę otworzy się przepustnicę to ten zaworek otwiera się > przyspieszany jest zapłon i silnik przez to zwiększa obroty.

Moja teoria to że ten wyłącznik nie działa zapłon masz cały czas przyspieszony co powoduje wzrost obrotów a ECU próbuj je zbić silniczkiem krokowy ale się nie udaje bo za mały jest zakres regulacji. Tylko nie pasuje mi że się też poprawia po odłączeniu potencjometru przepustnicy.

Te ostatnie dwa błędy prawdopodobnie przez jazdę na gazie.

Właśnie przestawiałem samochód i zauważyłem, że na zimnym silniku obroty są dobre (1000). Może na ciepłym ssanie się nie wyłącza? A ta niebieska wtyczka od potencjometru to nie steruje także ssaniem? Może jakiś czujnik, ale który odpowiada za włączanie/wyłączanie ssania i jak go sprawdzić?

Chodzi Ci o to że przez jazdę na LPG? To jak mam jeździć?

grzesiu88 pisze:Może jakiś czujnik, ale który odpowiada za włączanie/wyłączanie ssania i jak go sprawdzić?

Miernikiem mierzysz opór, wartości masz na wykresie na 93 stronie książki Reguluję i naprawiam Audi 80 czujnik od układu wtryskowego to jest ten na dole króćca przy głowicy (tam są trzy dwa na górze i jeden na dole).
Zresztą tam jak wszystko pomierzyć, potencjometr przepustnicy też.

grzesiu88 pisze:Chodzi Ci o to że przez jazdę na LPG? To jak mam jeździć?

Tak to od jazdy na LPG, jeśli nie chcesz mieć żadnych błędów to jeździj na benzynie lub załóż gaz sekwencyjny (IV generacja) lub wykręć żarówkę od kontrolki z liczników i nie przejmuj się tym.

A wcześniej kontrolka się nie zapalała czy dopiero teraz wkręciłeś żarówkę?

Czujnik jest dobry, odłączałem go na ciepłym i nie było żadnej reakcji.
Kontrolka zgasła po resecie ECU. Zapala się na chwilę gdy jadę prostą drogą i trzymam przez dłuższy czas naciśnięty pedał gazu równomiernie w tej samej pozycji. Lampka gaśnie gdy choć trochę popuszczę gaz.

Czy silnik krokowy jeżdżąc na LPG działa czy tylko na benzynie?

Czy ten bolec o który opiera się śruba oporowa jak stoi na jałowym (chyba zawór sterujący/wyłącznik biegu jałowego) przy dodawaniu gazu powinien się wsuwać/wysuwać?
Przy włączonym zapłonie jak otworze i zamknę przepustnice to nic nie słychać. Dopiero jak docisnę (tak jakby bardziej domknę przepustnicę) do zaworu to słychać pyknięcie.

Na zimnym silniku obroty są dobre - niecały 1000. Wzrost obrotów dopiero jest na ciepłym.

grzesiu88 pisze: Przy włączonym zapłonie jak otworze i zamknę przepustnice to nic nie słychać. Dopiero jak docisnę (tak jakby bardziej domknę przepustnicę) do zaworu to słychać pyknięcie.

No to chyba coś nie tak i temu bym sie przyjrzał. Pstrykać powinno przy otwieraniu i zamykaniu przepustnicy nie tylko przy dociśnięciu. Może przez to komp nie wie ze ma sie przestawić na tryb biegu jałowego, i stąd te obroty... Wyreguluj ten wyłącznik żeby poprawnie działał. I czy pomierzyłeś czujnik temperatury płynu? Na jakiej podstawie twierdzisz że jest dobry?

jaco80 pisze: I czy pomierzyłeś czujnik temperatury płynu? Na jakiej podstawie twierdzisz że jest dobry?

Brak reakcji po odłączeniu wtyczki na ciepłym. Po odłączeniu na zimnym wyłącza się ssanie.

[ Dodano: 2010-09-12, 15:01 ]
Wyregulowałem ustawienie wyłącznika biegu jałowego zgodnie z instrukcją z książki (tzn na oko te 0,5 mm) i jak na razie wszystko gra :mrgreen: .
Podłączyłem też ten zawór pod prostownik i ładnie pyka, w samochodzie przy włączonym zapłonie w chwili otwierania przepustnicy też pyka więc powinno prawidłowo przyśpieszać zapłon.
Dzięki za pomoc Aldi

podepne sie pod temat mam niedlugo zamiar ponownie rozebrac potencjometr przepustnicy
aby go lepiej ustawic .Powyzej koledzy pisza,ze trzeba sciezki posmarowac /tylko czym/
gdzies na blogo ktos pisal,ze posmarowyl te sciezki smarem silikonowym z teflonem
ja takowego nie mam .Czym jeszcze mozna,Pozdrawiam Darek

Ja bym niczym nie smarował, u siebie nie widziałem żeby to było czymś smarowane.