Strona 1 z 1
[B3 1.8PM] Trze osłona rozrządu.
: 14 wrz 2010, 18:46
autor: jaco80
Siemka, walcze od dłuższego czasu z bardzo irytującym problemem. Mianowicie jakiś czas temu chciałem sobie sprawdzić czy rozrząd jest ustawiony na znaki. Ściągnąłem górną osłonę rozrządu, no i po odkręceniu 2 śrub z dolnej stanąłem, jako że nie da się jej zdjąć bez ściągania kół pasowych (wcześniej o tym nie wiedziałem) No i niestety po przykręceniu tych 2 śrub z dolnej części osłony, coś tam ociera. Na pewno jest wszystko ok skręcone z zewnątrz. Jest lepiej jeśli wykręcę tą większą śrubę u góry, ale nadal trze. Odgłos znika, jeśli odgiąć lekko osłonę z lewej strony do siebie. Szlag mnie trafia, bo czuję że dla takiego głupstwa będę musiał zwalać koła pasowe, a jak czytałem jest to nieciekawa sprawa. Nie wie może macie jakieś rady co do tego? Nie rozumiem jak mogło być wcześniej ok, a teraz takie cyrki. Normalnie chodzi jakby to był stary rzęch, taki wredny ten dźwięk... Może jednak coś źle skręciłem, nie ta kolejność?
: 14 wrz 2010, 18:50
autor: percevalle
jaco80 pisze:Nie wie może macie jakieś rady co do tego? Nie rozumiem jak mogło być wcześniej ok, a teraz takie cyrki.
Spróbuj zluzować te śruby które odkręciłeś, naciągnąć osłonę w taką pozycje zeby tarcia nie było po czym dokręcić śruby. Widocznie ją niechcący lekko przemieściłeś wiec troche sie teraz pobaw
Paska nie luzowałeś?
: 14 wrz 2010, 18:57
autor: jaco80
Paska rozrządu nie ruszałem. To chyba nic nie da, bo pozycja jest jedna, ściśle wymuszona przez śruby. Nie ma tam raczej zakresu żadnej regulacji... Przy dokręceniu tej górnej zgrzyt jest ciągły, po odkręceniu tylko ok. co sekundę, po odciągnięciu osłony do siebie u góry, lub z lewej strony zgrzyt znika. Znika też jak NACISNĘ w miejscu koła pośredniego, tego co przekazuje napęd do aparatu zapłonowego. Więc sądze że tam jest problem. Kurka taka niby błahostka a niesamowicie wkurza. Myślałem też aby spróbować dać jakąś podkładkę pod górną śrubę, między osłonę a blok, ale jest to ryzykowne, bo niewiele trzeba aby wpadła do środka, poza tym równie ryzykowne będzie wyjęcie jej z powrotem...
: 14 wrz 2010, 19:12
autor: percevalle
jaco80 pisze:To chyba nic nie da, bo pozycja jest jedna, ściśle wymuszona przez śruby.
Zrób jak mówie bo u mnie pomogło. Ten plastik jest z wiekiem juz dosc pokrzywiony i robi sie tam minimalny luz. Pomanipuluj z różną kolejnoscią dokręcania śrub i naciągania osłony. W przeciwnym wypadku rozbieraj. :->
: 14 wrz 2010, 19:23
autor: jaco80
Oki skoro tak mówisz;-) To jutro się pobawię. Co do wieku i skrzywienia to fakt, z lewej strony nieźle skrzywiona jest. Jeszcze jedna rzecz - czyli wskutek odkręcenia śrub jakaś inna część czy osłona w środku nie miała prawa się przesunąć i powodować zgrzytu? Jest to wina tylko tej plastikowej osłony?
: 14 wrz 2010, 20:41
autor: serial28
Myśle że jest to wina osłony. Nie ruszałeś tej śruby przy kole tym na dole (korbowe) ? Popuść i kombinuj ją ustawić na środku
Jest jeszcze jedna możliwość że jedno z dolnych mocowań jest pęknięty i dobrze nie trzyma.To może być na prawdę małe pęknięcie.
: 14 wrz 2010, 20:49
autor: jaco80
Na bank ruszałem tylko te 2 śruby co opisałem, do innych nie ma absolutnie dojścia bez zwalania kół. Jutro będe kombinował, napiszę czy się udało, ale mam złe przeczucia... Pęknięcia raczej nie widzę, ale też nie mogę się przyjrzeć dokładnie, bo mam osłonę pod silnikiem.
Niestety, jedyna możliwość niezgrzytania, to nie wkręcanie górnej śruby i ręczne odciągnięcie osłony. Ale wystarczy parę dziur, lub nagrzanie osłony a zgrzytanie powraca. Zastanawiam się na wycięciem części osłony (i tak jest pokrzywiona) ale nie lubię takiej rzeźby. Pytanie czy mogę jeździć bez części osłony. Myślę że tak przecież jest jeszcze osłona pod silnikiem. Albo zostaje walka z kołami pasowymi. :evil:
[ Dodano: 2010-09-15, 22:36 ]
Aha i jednak wydaję mi się że to metal o metal ociera, czyli może być coś z tą blacha dokręcaną do bloku.
[ Dodano: 2011-07-02, 19:05 ]
W końcu się za to wziąłem. Winna ocierania jest metalowa blacha osłaniająca rozrząd od strony bloku, pod kołem wałka pośredniego. Niestety wygląda na to że żeby ją wyprostować trzeba ściągnąć koło wałka pośredniego czyli jest to równoznaczne ze zwalaniem rozrządu. Super. Jakim cudem ta blacha mogła się wygiąć - nie mam pojęcia.
PS
W moim przypadku odkręcanie kół pasowych było banalne.