Strona 1 z 1
[audi 80 6a] Zamula na początku
: 27 wrz 2010, 15:34
autor: b0l020
Witajcie.
Mam malutki problem ,otóż mój samochód po odpaleniu strasznie jest zamulony na PB tzn.. nie wkreca sie na obroty i nie ma sily jechac po kilku sekundach to ustaje.
Dodam ,że nie zawsze się tak dzieje.
Auto posiada lpg.
: 27 wrz 2010, 16:17
autor: Loczek
Jeżli jest to II gen. inst. gazowej to może elektrozawór któryś Ci nie otwiera/zamyka (od gazu lub Pb- jeżdzisz na Bi-paliwie
). Najprawdopodobniej za to wszystko jest odpowiedzialana instalacja gazowa.
Re: [audi 80 6a] Zamula na początku
: 29 wrz 2010, 00:06
autor: maca
witaj
b0l020 pisze:
po odpaleniu strasznie jest zamulony na PB ... po kilku sekundach to ustaje.
Dodam ,że nie zawsze się tak dzieje.
LPG raczej do odpalania na PB nie ma nic wspólnego ale kto wie może.
Po objawach bym obstawiał nieprawidłowo działający wtrysk rozruchowy.
i/lub
-źle działający czujnik temperatury
-słabe ciśnienie paliwa
-nieszczelność w dolocie
pozdrawiam
...
: 29 wrz 2010, 12:58
autor: b0l020
Nie szczelonosc w dolocie odpada, ale co do czujnika temperatury to bardzo mozliwe ,ze od tego ,bo zauważyłem ,że nie pokazuje mi temperatury od jakiegos czasu.
Pozdrawiam.
Dzieki za odpowiedzi.
Re: ...
: 29 wrz 2010, 23:54
autor: maca
b0l020 pisze:bo zauważyłem ,że nie pokazuje mi temperatury od jakiegos czasu.
tu akurat mamy doczynienia z dwoma czujnikami niebieski który daje na ecu i drugim do zegarków, dokładniejsze info na forum napewno gdzieś znajdziesz.
pozdrawiam
: 30 wrz 2010, 00:16
autor: zakwapl
a jak sprawa wygląda zapłonu itp ?
mam ten sam problem po wizycie u mechanika
: 17 paź 2010, 09:17
autor: marfli
posiadam audi 80 B3 1.8s 66kW benzyna + LPG, mialem problem z wyciekami z ukladu cholodzenia oraz z zalewaniem wtrysku. Oddalem auto do niby dobrego mechanika. Uklad chlodzenia zrobil idealnie (wymiana kruccow wodnych, uszczelnienie wezy itd.). Przy okazji wymienil mi paski z pompy wody i alternatora, swiece na NGK. Pozniej zaczal szukac przyczyny dlaczego zalewa wtrysk. Wymienil kopole apratu bo podobno byly jakies przebicia oraz palec rozdzielacza a na koniec wtryskiwacz. Skasowal mnie za to 440zl. Odbieram auto rano, odpalam a tu zonk silnik odrazu gasnie nigdy z tym nie bylo problemu odpalal od dotkniecie i pieknie trzymal obroty na benzynie. Wolam kolesia ze cos nie tak z autem, a ten zaczyna wymyslac ze chyba sonda lambda moze byc uszkodzona, ze moze silnik krokowy albo czujnik temp. cieczy ten niebieski co podaje info na komputer. Prosze o jakies rady bo koles mnie splawil i wysyla do elektryka. Zaznaczam ze jak przelacze na gaz to jest idealnie, a na benzynie musze go ciagle na gazie trzymac zeby nie zgasl no i moc cholernie stracil. Co to moze byc ma ktos jakis pomysl. POMOCY !!!