[B4 2.0 ABT] drgania silnika
: 29 wrz 2010, 13:00
Witam.
Wszystko zaczęło się od uszkodzonej lewej poduszki silnika, która powodowała trochę hałasu przy ruszaniu. Jednak żaden mechanior nie mógł mi dokładnie zdiagnozować czy to poduszka i która. Chwilę tak jeździłem do puki nie miałem małego zdarzenia na remontowanej drodze. Mianowicie wpadłem kołami w dziurę w jezdni a efekt był taki, że ta uszkodzona poduszka się urwała, a silnik tak wysoko podskoczył, że przednia podpora wyskoczyła z gniazda. Poduszkę pośpiesznie zmieniłem, podporę osadziłem na miejscu i nie bawiłem się w dalsze diagnozy bo musiałem pognać pod Norymbergę. Po powrocie drgania były już nieznośne, więc zmieniłem wszystkie poduszki na skrzyni, podporę przednią i poduszkę prawą silnika. Po kilkuset km drgania powróciły. Wyregulowałem gniazdo podpory opuszczając je, bo znów powróciło trzepotanie skrzynia przy ruszaniu, a ewidentnie podpora miała ochotę wyskoczyć z tego gniazda. Jednak na długo to nie starczyło i na koniec wymieniłem ponownie poduszkę lewą na febi. Teraz nie ma już trzepotania skrzynią jednak, drgania silnika za kierownica są wyraźne aż plastikowe wykończenia wewnątrz słychać. Do tego wciąż przy ruszaniu silnik odgina się tak mocno, że słychać jakby opierał się na rurze wydechowej wydając głośniejszy warkot.
Co tu robić, regulować przednią podporę do skutku?
Wszystko zaczęło się od uszkodzonej lewej poduszki silnika, która powodowała trochę hałasu przy ruszaniu. Jednak żaden mechanior nie mógł mi dokładnie zdiagnozować czy to poduszka i która. Chwilę tak jeździłem do puki nie miałem małego zdarzenia na remontowanej drodze. Mianowicie wpadłem kołami w dziurę w jezdni a efekt był taki, że ta uszkodzona poduszka się urwała, a silnik tak wysoko podskoczył, że przednia podpora wyskoczyła z gniazda. Poduszkę pośpiesznie zmieniłem, podporę osadziłem na miejscu i nie bawiłem się w dalsze diagnozy bo musiałem pognać pod Norymbergę. Po powrocie drgania były już nieznośne, więc zmieniłem wszystkie poduszki na skrzyni, podporę przednią i poduszkę prawą silnika. Po kilkuset km drgania powróciły. Wyregulowałem gniazdo podpory opuszczając je, bo znów powróciło trzepotanie skrzynia przy ruszaniu, a ewidentnie podpora miała ochotę wyskoczyć z tego gniazda. Jednak na długo to nie starczyło i na koniec wymieniłem ponownie poduszkę lewą na febi. Teraz nie ma już trzepotania skrzynią jednak, drgania silnika za kierownica są wyraźne aż plastikowe wykończenia wewnątrz słychać. Do tego wciąż przy ruszaniu silnik odgina się tak mocno, że słychać jakby opierał się na rurze wydechowej wydając głośniejszy warkot.
Co tu robić, regulować przednią podporę do skutku?