Strona 1 z 1

[b3 1.8 S PM benzyna i LPG] gasnie na starcie

: 04 paź 2010, 18:12
autor: kolczu
Witam otóż mam problem i chciałbym szwagrów prosić o pomoc.

Sytuacja (problem) powtarza się kiedy silnik jest zimny zazwyczaj rano. Po odpaleniu auta nie chce sie załączyć chyba ssanie. Obroty są 1000 później spadają do 200 prawie do zera ze kontrolki sie zapalają ale dyszy (czasem zgaśnie). trzymanie na gazie nic nie da bo po 30 i tak te obroty spadną. Po ponownym odpaleniu jest oki.

Czyli trzeba tak jakby na dwa razy odpalic...

Co może byc przyczyna? Świece zmieniłem, palec, kopulke, kable WN, filterek powietrza.

Jak jest temperatura 10 na + stopni jest oki

Pozdrawiam

Re: [b3 1.8 S PM benzyna i LPG] gasnie na starcie

: 05 paź 2010, 07:58
autor: gruby_lolek
kolczu pisze:Witam otóż mam problem i chciałbym szwagrów prosić o pomoc.

Sytuacja (problem) powtarza się kiedy silnik jest zimny zazwyczaj rano. Po odpaleniu auta nie chce sie załączyć chyba ssanie. Obroty są 1000 później spadają do 200 prawie do zera ze kontrolki sie zapalają ale dyszy (czasem zgaśnie). trzymanie na gazie nic nie da bo po 30 i tak te obroty spadną. Po ponownym odpaleniu jest oki.

Czyli trzeba tak jakby na dwa razy odpalic...

Co może byc przyczyna? Świece zmieniłem, palec, kopulke, kable WN, filterek powietrza.

Jak jest temperatura 10 na + stopni jest oki

Pozdrawiam
Też mam podobny problem . Odpale rano wolne obroty 200-300, trzymam chwile na gazie tez nic nie daje, puszczam gaz po ponownym odpalaniu nie odpali wogole.
Musze przełączyć na Benzyne odpalić na BP przełączyć na LPG trzymać na gazie caly czas oby nie zgasł bo dalej nie zapali, przejechać ok kilometra.

Wtedy wolne obroty znikają za to spalanie mam 13-14 .

Sprawdzone wężyki, uszczelniony dolot powietrza. przeczyszczone elektrozawory.
wymienione membrany, wymieniony filter .

: 05 paź 2010, 08:28
autor: pawelec_
kolczu sprawdź czy masz szczelny dolot

: 05 paź 2010, 09:17
autor: Tauron
Miałem coś takiego przez krótki okres czasu, wymieniłem układ wtryskowy - pomogło :D

: 05 paź 2010, 18:35
autor: kolczu
dolot jest szczelny a zimne powietrze zasysa mi spod lampy... Niewiem co moze byc nie tak nie ma czegos takiego jak czujnik wolnych obrotow?? aha no i jescze ale to na gazie (fakt musze jechac go jescze dostroic) ale jak skrecam kolami to tez obroty spadaja o 300

: 05 paź 2010, 19:28
autor: pawelec_
hmmm z tego co pamiętam to masz wspomaganie... czyżby siły czy jakiejś mocy mu brakowało. Co do silniczka to jest silniczek krokowy, ale nie wiem czy w naszych autkach występuje, a jakby ci to walnęło (silniczek krokowy) to w ogóle obroty by falowały. Na Pb ci autko ciągnie ok czy nie ? Bo może być wtrysk jak kolega Tauron mówił

: 05 paź 2010, 21:35
autor: kolczu
wszystko jest dobrze jak pochodzi minute czy dwie (albo przejade sie z 500 metrow)
Na postoju sa takie jaja. Mowie objaw jest taki jak by sie ssanie nie wlaczalo... Dopiero jak go za drugim razem odpale lub za 3 to sa obroty 1200 takie jak mialem (kiedy byl zimny)

: 05 paź 2010, 21:39
autor: Tauron
Powiem Ci że miałem objaw taki na PB że jak stanąłem na światłach, lub postał z minutkę to nie można było ruszyć, dusiło go a im więcej dawałem gazu tym bardziej.

: 05 paź 2010, 21:44
autor: kolczu
no tak ale tu wszystko sie dziele tylko jeden jedyny raz kiedy auto stoi po nocy i pozniej jest juz gitarowo. Zima sie zbliza a nie mam zamiaru zeby auto mi odwalilo taki numer ze przy -15 stopniach zgasnie mi po odpaleniu bo potem wogole go nie odpale po paliwo zamarznie... Juz raz tak mialem kiedy mi zgaslo po 5 sekundach... I co musialem 5 litra denaturatu wlac . Postalo kilka godzin i dalo rade

niewiem rozbiore caly filtr powietrza dosane sie do przpustnicy i tam poszukam problemu... Moze styki zasniedzialy moze, cos z cewka.

: 05 paź 2010, 22:03
autor: bartek18150
Sprawdź silniczek krokowy, i potencjometr przepustnicy.

: 13 paź 2010, 20:00
autor: kolczu
Witam panowie.
No i się naprawiło... Tzn tak w miedzy czasie przy uruchamianiu silnika od czasu do czasu piszczał pasek klinowy od alternatora. Napiąłem go tak ze w ogóle się nie ugina (mam nadzieje ze się nie zerwie). Problem jak był tak zniknął po napięciu paska alternatora. Nie wiem jaki miał wpływ ale może za mały prąd szedł na świece... Cholera go tam wie. Teraz jak się włącza autko to ma obroty 1200 a później spadają w miarę rozgrzania auta (około 1-2 km)

: 13 paź 2010, 23:34
autor: Audi 80 Polska
Napiąłem go tak ze w ogóle się nie ugina (mam nadzieje ze się nie zerwie).
Ja bardziej bym się obawiał o łożyska alternatora.

: 14 paź 2010, 15:08
autor: pawelec_
a pasek powinien mieć te 5-8mm luzu jak się palcem naciśnie .... wiec kolczu kup sobie nowy pasek i woź ze sobą :mrgreen: