[B2 1.6 DT] Problem z benzyną po założeniu instalacji LPG
: 10 paź 2010, 18:55
Witam.
Jakiś czas temu w samochodzie założyłem gaz i wszystko było jak najbardziej ok (samochod palony z gazu, jazda caly czas na gazie) dopoki nie skonczyl sie gaz i trzeba było dojechać na benzynie. Nie da się jechac, samochod szarpie przy jezdzie na nizszych obrotach, na wolnych obrotach silnik gasnie (caly sie trzesie i przygasa, az zgasnie w koncu, dajac przy tym z gaznika dymek), na wyzszych obrotach jest troche lepiej, ale nie wkreca sie na pelne obroty, strasznie kopci na siwo i smierdzi benzyną, pali jak smok. Przełącze na gaz i problemy znikają. Wcześniej jeździłem tylko na benzynie i było ok, a zaraz po zalozeniu gazu benzyny nie uzywalem, bo nie byla mi potrzebna. Podlaczylem waz benzyny 'na krotko', bez elektrozaworu i jest to samo. Do instalacji gazowej znajomy przyspieszyl zaplon, zwiekszone zostaly przerwy na swiecach do 1mm, czy to moze byc wina? Gaz założyłem pod koniec maja i zrobiłem na nim ok. 10 000 km.
Dziekuje z gory za pomoc.
Jakiś czas temu w samochodzie założyłem gaz i wszystko było jak najbardziej ok (samochod palony z gazu, jazda caly czas na gazie) dopoki nie skonczyl sie gaz i trzeba było dojechać na benzynie. Nie da się jechac, samochod szarpie przy jezdzie na nizszych obrotach, na wolnych obrotach silnik gasnie (caly sie trzesie i przygasa, az zgasnie w koncu, dajac przy tym z gaznika dymek), na wyzszych obrotach jest troche lepiej, ale nie wkreca sie na pelne obroty, strasznie kopci na siwo i smierdzi benzyną, pali jak smok. Przełącze na gaz i problemy znikają. Wcześniej jeździłem tylko na benzynie i było ok, a zaraz po zalozeniu gazu benzyny nie uzywalem, bo nie byla mi potrzebna. Podlaczylem waz benzyny 'na krotko', bez elektrozaworu i jest to samo. Do instalacji gazowej znajomy przyspieszyl zaplon, zwiekszone zostaly przerwy na swiecach do 1mm, czy to moze byc wina? Gaz założyłem pod koniec maja i zrobiłem na nim ok. 10 000 km.
Dziekuje z gory za pomoc.