Strona 1 z 1

[b3 2.0] osiągi silnika??

: 14 paź 2010, 10:23
autor: anniXXX (usunięte)
Czy autem, które ma już 21 lat (przebieg 250 000) można jeszcze dynamicznie jeździć? Czy może coś się stać z silnikiem? Czy można jeździć na autostradzie 160 km. ( ale nie przekraczam 4000 obr.)? Czy taki tryb jazdy mu szkodzi? Czy można gwałtowanie przyspieszać ( ale nie przekraczam max. 4000 obr) i hamować silnikiem? Czy już tak wiekowym samochodem należy jeździć tak bardziej delikatnie? Po ilu kilometrach należy wykonać generalny remont silnika? Zaznaczam, że ma wszystko wymieniane systematycznie i wysokiej jakości. Gdyż bym nie chciała, go zniszczyć, lub doprowadzić do jakiejś poważnej awarii eksploatując tak silnik. Bo jeździ bardzo dobrze.

edit: powód literówki

: 14 paź 2010, 13:59
autor: Tauron
annijawy, Ja mam swoje maleństwo od 2 lat zrobiłem na niej już 40 tyś.(obecnie 234.000) a ma już 20 lat na karku. Przez długi czas jeździłem spokojnie i nie przekraczałem początkowo 120km/h. Gdy mój kolega wsiadł do samochodu i podkręcił go na 2ce do 5500 obr. to myślałem że się zaryczę, a z drugiej strony byłem zaskoczony że tak pięknie się zbiera :). Oczywiście im bardziej dynamiczna jazda to nie tylko silnik ale inne elementy samochodu ulegaja większemu i szybszemu zuzyciu. Gdy w ubiegłym roku jechałem ze znajomymi (4 osoby + bagaż) nad morze to udało mi się wykrzesać na autostradzie bardzo ładny wynik :)
annijawy pisze:Czy można jeździć na autostradzie 160 km
na autostradzie mozna tylko 130 :P - ale jak sie dociśnie to i 180 takim autkiem możesz wyciągnąć jak nic

: 14 paź 2010, 14:41
autor: anniXXX (usunięte)
dziękuję za odpowiedz. ale ja w kwestii takiej praktycznej te pytania zadaje, bo ja teraz moje autko tak wykorzystuje jak pisałam powyżej. wiem, że on może nawet i większą prędkość osiągnąć, bo już go sprawdzałam, ale to nie w tym rzecz. Pytam jak nim optymalnie jeździć by nieświadomie auta sobie nie zniszczyć. Czy taka jazda jak powyżej w poście pisałam mu nie szkodzi? Też jeździłam kiedyś tak bardziej spokojnie, a teraz bardziej przydeptuje pedał gazu i jadę 160km/h, żeby nie przekraczać tych 4000 obr.( oczywiście na autostradzie), bo sprawuje się bardzo fajnie.

: 14 paź 2010, 15:05
autor: Tauron
Dobrze jest aby nie żyłować autka, bo ruszać możesz z kopyta, a później spokojnie utrzymywać stałe obroty, gdzies na forum jest zagadnienie co do ekonomiki jazdy
https://audi80.pl/all-technika-jazdy-vt3546.htm można poczytać
Osobiście preferuję spokojna jazdę i nie przekracam 3500 :), ale nie wydaje mi się aby była to drastyczna róznica. Oczywiście szybkie przyśpieszanie skutkuje większym zużyciem paliwa, co do hamowania silnikiem to dobry nawyk <ok>

: 21 paź 2010, 04:32
autor: anniXXX (usunięte)
dziekuje, za link o ekonomicznej jeździe ;-) przeczytałam i tez sie czegos nowego nauczylam, by bardziej ekonomicznie jezdzic fajno ;-), a kiedy nalezy zrobic przeglad generalny silnika?

: 21 paź 2010, 10:55
autor: Tauron
Widze że koleżanka wczesnie wstaje ;). Kwestia przeglądu silnika zależy od tego czy i jak długo chcesz się nim cieszyć. Nie jest to tania sprawa, ponieważ jeśli chcesz zrobić remont silnika, sprawdzić szczelność zaworów, ciśnienie, głowice, ew wymienić jakieś podzespoły w samym silniku stan tłoków itd to kaski trzeba trochę wyłożyć , no chyba że się jest mechanikiem, lub się ma bardzo dobrego znajomego mechanika :). Jesli z silnikiem nic się nie dzieje, nie traci na mocy, nie ma wycieków spod uszczelek,nie wcina litra oleju na 1000km ;) nie dzieje się nic niepokojącego to uważam że taki przegląd nie jest jak narazie konieczny :)

: 22 paź 2010, 15:55
autor: anniXXX (usunięte)
dziekuje, za odpowiedz. to juz mam jasnosc co do mojego cacka ;-) pozdrawiam

: 22 paź 2010, 17:05
autor: percevalle
annijawy pisze:21 lat (przebieg 250 000)
Toż to silnik na dotarciu dopiero <ok> Ja bym sie wogóle nie przejmował tylko lał benzyne czy olej i jeździł. Jak nie sprawia problemów to i remontem bym sie nie przejmował skoro wszystko na czas wymieniane. Jak działa to nic nie ruszać :-P

: 22 paź 2010, 17:24
autor: kaline1984
Witam. Nie wiem ile lat masz ten samochód,ale ja myślę ze przez te 250tyś km to Audi nie raz widziało odcięcie zapłonu, i jak widzisz wcale jej nie zaszkodziło.Więc po co odmawiać sobie tej przyjemności podkręcania silnik do czerwonego pola.

: 25 paź 2010, 12:00
autor: anniXXX (usunięte)
kaline1984 pisze:Witam. Nie wiem ile lat masz ten samochód,ale ja myślę ze przez te 250tyś km to Audi nie raz widziało odcięcie zapłonu, i jak widzisz wcale jej nie zaszkodziło.Więc po co odmawiać sobie tej przyjemności podkręcania silnik do czerwonego pola.
Gdyz, ma juz swoje lata i nie chce sobie go eksploatować na max jak nie musze, wiec tego nie robie ;-) Chce, zeby mi jeszcze posluzyla dlugo i tak dobrze, jak do tej pory. A przyjemnosc z jazdy nia jest i tak, nawet jak nie forsuje maksymalnie silnika ;-) pozdrowionka

: 25 paź 2010, 17:46
autor: Tauron
annijawy, <ok> właściwe podejście :) <ok>