Strona 1 z 1

[B3 2.0E 3A] Problemy z paleniem na benzynie

: 01 lis 2010, 18:24
autor: websterpl
Witam,

Posiadam Audi 80 B3 z silnikiem z mechanicznym wtryskiem wielopunktowym (2.0E 3A) z założoną instalacją II generacji (nie możliwe było założenie sekwencji ponieważ wtrysk sterowany jest mechanicznie ;) )

Od jakiegoś czasu, nie wiedzieć czemu są problemy z pracą silnika na benzynie. Gaz przełącza się oczywiści w momencie gdy silnik nabierze trochę temperatury i gdy wejdzie powyżej 2.5k obrotów. Gdy go odpalam obroty są nierówne, silnik nie jest w stanie pracować samodzielnie bez dodawania gazu a obroty przy takim samym gazie cały czas falują, silnik się trzaska jak w traktorze. Gdy chwilę tak pochodzi (wiadomo, nie butuję go na zimnym) i dodam gazu na chwilę w okolice 4 tysiące obrotów i gaz się włączy, silnik pracuje bez zastrzeżeń, obroty same się utrzymują. Gdy silnik jest jeszcze trochę zimny i dodam mu tak na te 4k, wtedy też jakby obroty wracają do normy, a chodzi na benzynie.

Znachorzy rozkładają ręce mówiąc, że to monowtrysk a oni czymś takim się nie zajmują. Jeden z nich twierdził, że to wina wtrysków, że "się przytkały" i albo samo przejdzie gdy będę ostro nim jeździł na benzynie albo trzeba będzie je wyciągnąć i oczyścić. Inny znachor twierdził, że wtryski są do regeneracji albo do wymiany.

Wiecie może jaki byłby koszt wymiany/naprawy takich wtrysków?
Szkoda mi auta bo trochę w nie zainwestowałem, gaz jest prawie nówka, chodził świetnie a tu takie kwiatki...

Macie jakiś pomysł? Na gazie nie ma problemu, ale przyjdzie zima i ciężko będzie z jeżdżeniem na benzynie przy niskich temperaturach...

Z góry dzięki za jakąkolwiek pomoc,
Pozdrawiam

: 01 lis 2010, 18:49
autor: mati86
najlepiej sprawdź wszystko po kolei: ciśnienie na pompce, filtr paliwa, regulator ciśnienia, wtrysk rozruchowy, gumę od wtrysku do kolektora czy nie jest uszkodzona musi być szczelna w 100%, i jeszcze sterownik czy czasami bezpiecznika nie wywaliło. ja w swoim b3 też miałem problemy z benzyną ale udało to się ogarnąć dzięki jednemu połapanemu dziadkowi co się na tym zna. tak nikt nie był wstanie zrobić koło mechanicznego wtrysku, czarna magia.
jak będzie wszystko ok to trzeba zajrzeć do wtrysku czy membramka pracuje tak jak należy.
a wtryski raczej będą dobre, one się nie zapychają bo mają dziurę że mógłbyś lać garczkiem.

: 02 lis 2010, 10:49
autor: websterpl
Jesteś z Olkusza, masz może jakiś kontakt do tego faceta od wtrysków mechanicznych? Ja jestem z Dąbrowy Górniczej i w okolicy każdy mechanik rozkłada ręce, czarna magia.

: 02 lis 2010, 13:26
autor: mati86
gościu jest z Zawiercia pan Stanisław 792850296.
powiedz że numer masz od takiego cudoka z Olkusza co ma audi b4 quattro
i często do niego przyjeżdza. on będzie wiedział o kogo chodzi.

: 09 gru 2010, 18:43
autor: websterpl
Sry za odgruzowywanie. Byłem u Pana Stanisława i cała historia zakończyła się dobrze. Doświadczony specjalista.

BTW. Na całym Zagłębiu wszyscy stukali się w czoło, auto spisywali na szrot a tu taka niespodzianka ;))

: 09 gru 2010, 20:12
autor: amath
no ale co bylo? bo tez mam 3A;p

: 09 gru 2010, 23:10
autor: mati86
a widzisz kolego przekonałeś się.
proszę o punkcik :-) i piwo <piwo>

: 12 gru 2010, 20:07
autor: JPJ
Aby nie zakładać nowego wątku podepnę się pod temat.

Mam problem z tatowym 3A. Auto ogólnie po zapaleniu gaśnie, dopiero jak dam mu gaz w podłogę zaczyna jechać, odpala (co jak wiadomo mija się z celem). Czujnik temperatury został wymieniony + wtyczki. Czy takie zachowanie może być spowodowane brakiem masy biegnącej do rozdzielacza wtrysku? Ewentualnie czy masa dodatkowo podpięta jest pod jakiś czyjnik, czy można ją zewrzeć na krótko?
Dodam, że auto pracuje tylko na PB (nigdy nie miało LPG)

: 15 gru 2010, 15:59
autor: websterpl
Niestety nie jestem wam w stanie napisać co dokładnie było przyczyną awarii, Pan Stanisław mówił, że "wszystkiego było po trochu, dużo pozatykane, ciśnienie nie te"... w każdym razie auto hula bezproblemowo.

: 26 gru 2010, 22:21
autor: JPJ
Zrobiłem mały test (tak jak na zdjęciu poniżej) i auto zaczęło działać lepiej (przestało przerywać). Teraz moje pytanie jest następujące: czy masę z wtyczki od rozdzielacza można pociągnąć obojętnie gdzie (tak jak to zrobiłem za zdjęciu)? Czy ten test jednak nie jest połowicznym rozwiązaniem problemu. Co mogę jeszcze sprawdzić, zobaczyć, wyregulować.

Pozdrawiam

: 30 gru 2010, 18:45
autor: pablo23-88
Witam Panow,mam podobny moja czarna perelka na pb ma problem tz wszystko bylo dobrze do puki nie braklo calkiem benzyny,od tamtej pory klopot,wogole nie chodzil na pb,wiec przy 150 przelaczalem na benzyne i nic az ktoregos razu zalapal i chodzil,kiedy myslalemze po wszystkim okazalo sie ze jednak nadal sie tak robi,czasem jest dodrze a czasem nie chce jechac...wymienilem filtr paliwa,mechanik powiedzial ze cisnienie jest dobre,ale widzac po jego minie wiedzial na temat tej usterki tyle co ja.Panowie pomozcie mi....

: 31 gru 2010, 12:34
autor: wasil_10
witam. obstawiał bym na pompe paliwa. jak brakuje pb to nie ma smarowania i się przyciera. moja też raz podawała a raz nie. po wymianie wszystko było oki. od tamtej pory pb nigdy poniżej rezerwy.

: 31 gru 2010, 16:15
autor: pablo23-88
ale bawiac sie przy wtryskach pompa podawala,benzyna lala sie strumieniem. a ewentualne koszty takiej naprawy jak TY wykonales???/

: 07 sty 2011, 00:22
autor: ciahu
JPJ pisze:Aby nie zakładać nowego wątku podepnę się pod temat.

Mam problem z tatowym 3A. Auto ogólnie po zapaleniu gaśnie, dopiero jak dam mu gaz w podłogę zaczyna jechać, odpala (co jak wiadomo mija się z celem). Czujnik temperatury został wymieniony + wtyczki. Czy takie zachowanie może być spowodowane brakiem masy biegnącej do rozdzielacza wtrysku? Ewentualnie czy masa dodatkowo podpięta jest pod jakiś czyjnik, czy można ją zewrzeć na krótko?
Dodam, że auto pracuje tylko na PB (nigdy nie miało LPG)
Winowajcą problemu okazała się nie ori sonda lambda (wytrzymała około 8 m-cy). Po założeniu nowej BOSH auto odżyło i hula <ok>

: 07 sty 2011, 17:21
autor: ciaho
JPJ pisze:Aby nie zakładać nowego wątku podepnę się pod temat.

Mam problem z tatowym 3A. Auto ogólnie po zapaleniu gaśnie, dopiero jak dam mu gaz w podłogę zaczyna jechać, odpala (co jak wiadomo mija się z celem). Czujnik temperatury został wymieniony + wtyczki. Czy takie zachowanie może być spowodowane brakiem masy biegnącej do rozdzielacza wtrysku? Ewentualnie czy masa dodatkowo podpięta jest pod jakiś czyjnik, czy można ją zewrzeć na krótko?
Dodam, że auto pracuje tylko na PB (nigdy nie miało LPG)
ja miałem zwarcie przy silniczku krokowym i wysadziło 1 bezpiecznik, auto zaraz po włączeniu silnika gasło tylko trzymanie na gazie ratowało sytuację.
w skrzynce na podszybiu masz bezpieczniki, pod zaślepką z napisem motor-był to chyba prawy 15A sprawdź może to on się spalił. U mnie taka była przyczyna.