Forum Audi 80 Klub Polska

Jeśli chodzi o użycie szukajki to niestety nic mi nie pomogła. Problem polega na tym że autko nie odpala i słabo kręci. Rano po minusowej temp. nie odpalił kręcił, kręcił ale nic to nie pomogło. Po pracy pierwsze co zrobiłem to sprawdziłem naładowanie aku, było 12,3 V, przekręciłem kluczyk ale znowu nie miał siły, sprawdziłem aku ponownie i nadal miał 12V , podczas kręcenia spadało do ok. 7-8V ale po odpuszczeniu kluczyka wracało do 12V. Po kolejnej próbie słychać było pstryk, pstryk , pstryk i kontrolki zapalały się i gasły. Bardzo proszę o pomoc bo chciałbym wyeliminować kupno akumulatora bo na razie mnie na niego nie stać.

12.3 V to aku sprawne. Moim zdaniem wina rozrusznika.

no to troche mnie kolego podbudowałeś, tylko teraz w czym problem? szczotki, elektromagnez, tulejki, kostka stacyjki? pomocy

12,3 to chyba trochę mało, spadek do 7-8 volt przy rozruchu też za duży. Jak dla mnie aku do wymiany, lub rozładowany. Albo nie trzyma na mrozie ze starości - też wymiana. Spróbuj podładować go jeszcze tak do ok 12,6 volta.

Edit: Moim zdaniem naładowany aku powinien mieć ok 12,6-12,7 V. 12,3 to naładowanie w ok. 60%

Zbyt duży spadek napięcia podczas kręcenia rozrusznikiem na początek podmień akumulator na inny i zobacz efekty silnik benzynowy powinień od razu odpalić dodatkowo sprawdz ładowanie

a czy to że aku po odpuszczeniu kluczyka wraca do 12,3V nie przemawia za tym że jest w porządku? wydaje mi się że powinien coraz bardziej spadać Volt

Spadać czy samym zapłonie ?

nie, nie - spadać po kolejnych próbach tzn. nie mieć cały czas 12,3 tylko stopniowo mniej

Witam. Czym kolego mierzysz napięcie akumulatora, na pewno zwykłym multimetrem więc Ci powiem że nawet padnięty akumulator też pokaże około 12V. Stan akumulatora mierzy się specjalnym przyrządem (tzw. opornicą) wtedy pod obciążeniem dopiero można określić jego faktyczny stan. Stawiam na stary akumulator i dlatego niedomaga przy niskich temperaturach ale jeszcze do sprawdzenia ładowanie, napięcie paska alternatora i czystość styków (klem).

marbaj pisze:Czym kolego mierzysz napięcie akumulatora, na pewno zwykłym multimetrem więc Ci powiem że nawet padnięty akumulator też pokaże około 12V.

miałem pisać to samo. jest coś w tym bo jakiś czas temu wyprostował mnie znajomy sprzedawca...

Skoro napięcie pod obciążeniem spada do 7V to znaczy że akumulator złom. Sprawdź dla wszystkiego porządnym miernikiem pod obciążeniem i jeśli też spadki będą do 7V to czeka Cię wymiana akumulatora.

czy dostanę się do rozrusznika górą czy niezbędny jest kanał? pytam w razie gdybym wyeliminował aku.

Górą raczej się nie dostaniesz bo kolektory Ci w tym przeszkodzą, nie będziesz nic widział. A można rozrusznik wyjąć bez kanału, lewarek, i się kłaść pod spód, chodź to nie przyjemny pomysł, w tę porę roku. Na kanale byłoby o wiele prościej.

wczoraj odpaliłem na kable, bez problemu za pierwszym razem. Czeka mnie więc wymiana aku. Czy możecie podpowiedzieć jaki wybrać chodzi mi o podanie parametrów. Wiem ze na forum sporo tego ale chciałbym ostatecznie zakończyć temat. Pozdrawiam

Wg fabryki powinien być 45ah ( ja mam taki kilka lat i daje radę), ale w związku z tym że auto ma już swoje lata, rozrusznik potrzebuje więcej prądu itp lepiej kup 50ah, max 55ah. <ok>